ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mierzy się z problemami zdrowotnymi w swoich szeregach. Do czwartkowego spotkania 25. kolejki zgłoszonych zostało zaledwie dziewięciu zawodników. W składzie zabrakło m.in. kapitana drużyny, Bartosza Kurka, który zmaga się z grypą jelitową.
BRAK ŚRODKOWYCH
Jak się sypie, to wszystko naraz – można by rzec. W ostatnich dniach klub z Kędzierzyna-Koźla przechodzi trudny okres i musi sobie radzić bez podstawowych zawodników. Już od dłuższego czasu na boisku nie pojawiał się Karol Urbanowicz. Problemy środkowego z kolanem najprawdopodobniej są dość poważne, choć sam klub nie wystosował do tej pory oświadczenia w tej sprawie.
Absencja 23-latka nie jest jednak jedynym zmartwieniem trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów. Już w poniedziałkowym meczu wyjazdowym przeciwko Nowak-Mosty MKS Będzin kędzierzynianie zagrali w okrojonym składzie. Wówczas zgłoszonych do gry zostało jedenastu graczy. Największy problem pojawił się na pozycji środkowego, dlatego w tej roli wystąpił grający na co dzień jako przyjmujący Jakub Szymański. Mimo przetrzebionego składu, podopiecznym Andrei Gianiego udało się bez problemu zamknąć ten mecz w trzech partiach.
Z DNIA NA DZIEŃ ICH MNIEJ
Między meczem 24. kolejki, a kolejnym spotkaniem kędzierzynianie nie mieli zbyt długiej przerwy. A i tak problemów się nawarstwiło. W czwartek ZAKSA na własnej hali podjęła PSG Stal Nysa. Tym razem dostępnych dla trenera było zaledwie dziewięciu zawodników.
Zabrakło przede wszystkim kapitana drużyny, Bartosza Kurka. Lidera i zdobywcy pięciu statuetek MVP w ostatnich tygodniach z gry wyeliminowała grypa żołądkowa. Problemy zdrowotne ma także przyjmujący, Daniel Chitigoi. Do tego z drobnymi kłopotami z łydką zmaga się David Smith. Na hali obecny jest Andreas Takvam, ale jego sytuacja wciąż nie jest w pełni ustabilizowana i nie jest jeszcze w pełni gotów do gry.
Mimo przeciwności losu, podopieczni trenera Gianiego są bardzo zdeterminowani. Na ten moment drużyna z Kędzierzyna-Koźla zajmuje wysokie, czwarte miejsce w tabeli. Ewentualne zwycięstwo z ekipą z Nysy za trzy punkty pozwoli im się zbliżyć do trzeciego PGE Projektu Warszawa. Do stołecznych na ten moment traci cztery „oczka”.
Zobacz również:
Kulisy odejścia Kurka z ZAKSY. „Wszystko rozchodzi się o pieniądze”
źródło: siatka.org