Stało się! Julia Szczurowska oficjalnie zmieniła klub w trakcie sezonu. Grająca dotychczas w Nilüfer Belediyespor polska atakująca przeniosła się do Beşiktaşu Stambuł. Tak więc w klubie tym spotka się z grającą na pozycji przyjmującej Olivią Różański. Co więcej – Polka została zakontraktowana nie tylko do końca trwających rozgrywek, ale również na sezon 2025/2026. Ma stać się następczynią Jovany Brakocević-Canzian.
miał być nowy sezon, będzie półtora
W ostatnich dniach informowaliśmy o możliwości dołączenia Julii Szczurowskiej do Besikstasu Stambuł na sezon 2025/2026. Sprawy nabrały jednak zdecydowanego rozpędu. Polska atakująca, która jest jednym z największych rewelacji trwających rozgrywek tureckiej ekstraklasy jeszcze w ich trakcie zamieniła Nilüfer Belediyespor na Beşiktaş Stambuł. Siatkarka, której ostatnim rodzimym klubem był #VolleyWrocław była najjaśniejszą postacią swojego dotychczasowego zespołu, który po 18 rozegranych spotkaniach zajmuje 13. miejsce w lidze. Wygrał tylko dwa spotkania. – Najfajniejszym uczuciem jest jednak wykonanie swojej roboty, a także wygranie meczu. Może w tym sezonie tak nie było, ale często zdarza się tak, że ktoś zdobędzie 30 punktów, a drużyna przegrywa. Z tym boryka się teraz chyba Julka Szczurowska (śmiech). Widziałam, że robi nieziemską ilość punktów. Fajne wynagrodzenie zawsze stanowi wygrana – mówiła jeszcze pod koniec listopada ubiegłego roku Strefie Siatkówki Aleksandra Rasińska, która również występuje w lidze tureckiej, reprezentując barwy Aydın Büyükşehir Belediyesi.
POLKA NASTĘPCZYNIĄ SERBKI?
Polska siatkarka przeniosła się do klubu z większą renomą, który nie jest zagrożony spadkiem. Besiktas na ten moment plasuje się na 10. lokacie z dorobkiem 6 zwycięstw i 18. oczek. Tuż nad nim jest wspomniany Aydın. W zespole znad Bosforu przynajmniej w tym sezonie Szczurowska spotka się m.in. z Olivią Różański. Jej konkurentkami na pozycji atakującej są Jovana Brakocević-Canzian i Merve Nezir. Jeszcze kilka dni temu Meridian Sport twierdził, że Polka zastąpi od przyszłego sezonu dobrze znaną polskim kibicom Serbkę. Kontrakt wiążący na przyszły sezon zdaje się potwierdzać tę tezę.
Ostatnie miesiące Szczurowskiej to istny rozpęd. Atakująca urodzona w 2001 roku w trakcie minionego sezonu zamieniła wrocławskiego Volleya na tego z francuskiego Beziers. Następnie trafiła do Nilufera, w którym wyraźnie dała znać o swoim wachlarzu umiejętności.
Przed Besiktasem na dobrą sprawę sezon jest jeszcze otwarty. Ten liczy się bowiem w walce o Puchar Turcji. 13 lutego podopieczne Recepa Vatansevera zagrają z THY Stambuł w ćwierćfinale. Tym samym THY, który 5 lutego zagra w Będzinie z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała w 1/4 finału Pucharu CEV. Do końca fazy zasadniczej tureckiej ekstraklasy pozostało osiem kolejek. Będący na 8. posadzie Bahçelievler Belediyespor posiada dwa wygrane mecze więcej, a także 5 punktów zaliczki nad Besiktasem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zobacz również:
Polska ekspansja! Piotr Graban potwierdził – poprowadzi reprezentację
źródło: Besiktas Stambuł - Instagram