W środę mecz 19. kolejki 1. Ligi kobiet rozegrały między sobą KSG Warszawa oraz PGE LTS Legionovia Legionowo. W stolicy obyło się bez podziału punktów. Najlepszą zawodniczką została Aleksandra Jedut, która łącznie zdobyła dla zespołu 30 „oczek”. Utrzymała też 57% skuteczności w ataku.
KTO ZAGRYWA, TEN WYGRYWA
Choć przyjezdne rozpoczęły spotkanie od prowadzenia 3:1, to warszawianki szybko przeszły do konkretów. Wystarczyła zagrywka Wiktorii Wojtyniak, by przy niej gospodynie zanotowały czteropunktową serię. Stołeczne były też skuteczniejsze w dłuższych wymianach i w pewnym momencie prowadziły już 11:7. Rywalki zbliżyły się na jeden punkt przy serwisie Pauliny Jaworskiej-Nowak, ale w dalszej części seta same utrudniły sobie sytuację błędami własnymi. Warszawianki mocno pracowały w polu serwisowym, co jakiś czas dokładając punkty w tym elemencie. Gdy w ten sposób rywalki postraszyła Aleksandra Jedut, było już 22:17. Set padł łupem KSG kilka akcji później.
BOLESNA STRATA SZANS
Drugiego seta również punktową zagrywką otworzyła Jedut. Coraz lepiej w ataku radziła sobie za to Marta Duda i to głównie dzięki niej Legionovia objęła prowadzenie 4:2. Sporo było ryzyka w polu serwisowym po obu stronach, a wynik obracał się w granicy remisu przez dłuższy czas. Na półmetku blokiem popisała się Rozalia Chmielewska i znów przyjezdne miały w zapasie kilka „oczek” – 11:14. Kapitalną pracę wykonywała też Aleksandra Gromadowska, która była poniekąd bohaterką tego seta. W pewnym momencie różnica wynosiła sześć punktów. Rzeczy niemal niemożliwe wydarzyły się natomiast w końcówce seta. Gdy Legionovia prowadziła 21:19, w polu serwisowym stanęła Wojtyniak. I została tam już do końca seta, bo Natalia Kierlewicz i Zofia Sobanty były nie do zdarcia w długich wymianach na siatce.
NIESAMOWITA DACA I JEJ ZAGRYWKA
Ostatni dzwonek w postaci trzeciego seta nie zapowiadał się pozytywnie dla przyjezdnych. Znów zagrywka zrobiła różnicę i warszawianki szybko odskoczyły na 7:2. Siatkarki z Legionowa próbowały coś ugrać, wygrywając długie wymiany. Przy ataku Gabrieli Dębowskiej po jednej z nich odrobiły straty do 8:10, ale później znów wróciły do punktu wyjścia. Taka sytuacja powtarzała się kilkukrotnie, aż przyszedł kluczowy moment w końcowym etapie seta. Zawodniczki KSG mimo prowadzenia 21:18, a nawet 23:19 pozwoliły na stworzenie nerwowej sytuacji. Widowisko zapewniła Maja Daca, która przy stanie 24:23 posłała trzy asy serwisowe z rzędu i wygrała seta swojej drużynie.
JUŻ BEZ POTKNIĘCIA
Czwarta partia z kolei miała początkowo wyrównany przebieg, ale tylko do stanu 5:5. Potem sporo było grania w kontrataku i trzykrotnie zwycięską ręką wychodziła z nich Jedut. W połowie seta siatkarki ze stolicy miały już zapas 15:11. Na dobre rozkręciła się Aleksandra Jedut, a przyjezdne miały spore problemy z kończeniem akcji przy własnym przyjęciu. Miały pecha, bo warszawianki wykorzystywały te sytuacje bezbłędnie i wkrótce prowadziły 21:15. Seta i cały mecz kończyła świetnymi zagrywkami Natalia Kierlewicz.
MVP: Aleksandra Jedut
KSG Warszawa – PGE LTS Legionovia Legionowo 3:1
(25:20, 25:21, 24:26, 25:19)
Składy zespołów:
KSG: Jedut (30), Zięba (1), Wojtyniak (11), Sobanty (15), Kierlewicz (9), Kaszyńska (3), Terlikowska (libero) oraz Grzelak, Baczewska i Michałek (4)
Legionovia: Jaworska-Nowak (1), Daca (12), Dębowska (8), Duda (15), Gromadowska (13), Dumańska (1), Łuszczyńska (libero) oraz Olszewska, Gajewska (1), Chmielewska (5), Tawłowicz (1), Olszowiec (2) i Bojarska
Zobacz również:
źródło: inf. własna