Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z czwartą wygraną z rzędu, mimo gry w dużym osłabieniu

PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z czwartą wygraną z rzędu, mimo gry w dużym osłabieniu

fot. Aleksandra Suszek

W jednym z największych hitów 21. kolejki PlusLigi spotkały się ze sobą dwa legendarne kluby – PGE GiEK Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Po bardzo emocjonującym i wyrównanym pięciosetowym spotkaniu lepsi okazali się zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla. To ich czwarta wygrana z rzędu. Tym samym awansują na 4. miejsce w tabeli. Siatkarze z Opolszczyzny zagrali dziś w bardzo dużym osłabieniu. W podstawowym składzie zabrakło aż czterech zawodników, ale to nie przeszkodziło im w odniesieniu 14. zwycięstwa w tym sezonie.

KLUCZOWE ZAGRYWKI

Początkowo gra była bardzo wyrównana. Dobre przyjęcie po obu stronach skutkowało szybkimi akcjami. Dopiero przy stanie 4:4 błąd popełnił Miran Kujundzić, a pierwszą dłuższą akcję kędzierzynianie wygrali blokiem. Dwupunktowa przewaga szybko została stłumiona przez gospodarzy. Tym razem remis utrzymywał się do stanu 8:8, a potem to Skra zdobyła trzy „oczka” z rzędu. Mocnym ogniwem miejscowych był Łukasz Wiśniewski. Na półmetku znów doszło do wyrównania, ale wtedy Kujundzić wziął sprawy w swoje ręce. Do tego asa serwisowego dał wchodzący z kwadratu Wiktor Nowak i było już 21:18 dla bełchatowian. Zagrywka zrobiła różnicę też w końcówce i to Skra zaliczyła lepszy start.

LEPSZY GROBELNY, PEWNY KUREK

Tym razem jako pierwsi na 4:2 odskoczyli kędzierzynianie. Choć wciąż mieli problemy z zagrywką to więcej grali w kontrataku. Gospodarze utrudniali sobie niwelowanie strat przez zepsute serwisy. Gdy Rafał Szymura zamknął kierunek Aminowi, ZAKSA miała już cztery „oczka” zapasu. Przyjezdni skupiali się na grze na skrzydłach, bo tak radzili sobie najlepiej z blokiem rywali. Na półmetku jednak udało się Skrze odrobić na 13:14, ale wciąż delikatnie z przodu byli rywale. Bezbłędnie grał Bartosz Kurek, zdecydowanie poprawił się Igor Grobelny. Na 17:20 zafunkcjonował blok Mateusza Poręby. Goście również nie wypuścili przewagi z rąk i wyrównali stan meczu.

NIE BRAKOWAŁO ZWROTÓW AKCJI

Podopieczni Gheorghe Cretu wrócili z serią 3:0 przy pomocy błędów rywali w ataku. Później prowadzili nawet pięcioma „oczkami”, a Grzegorz Łomacz rozrzucał piłki po równo do każdej opcji w ataku. Przewaga jednak stopniała do 10:9 dzięki m.in. dobrym decyzjom Davida Smitha, a sytuację w polu serwisowym całkowicie odwrócił Szymura. Cały czas ten wynik był jednak zmienny. Gdy rywali przechytrzył Amin Esmaeilnezhad, prowadzenie 19:17 wróciło do Skry. Później Irańczyk bardziej zaszkodził niż pomógł i znów doszło do wyrównania. To zwiastowało grę na przewagi, a nerwową końcówkę lepiej wytrzymali przyjezdni.

DOMINACJA GOŚCI

Ciężar odpowiedzialności na swoje barki wziął kapitan ZAKSY. Jego ataki wyprowadziły zespół na wynik 5:3. Bełchatowianom brakowało bloku, którym co jakiś czas dokładali punkt przyjezdni. Dystans trzech „oczek” utrzymywał się długo, coraz więcej piłek otrzymywał Mateusz Poręba. Potem kolejny świetny atak dołożył Bartosz Kurek i zrobiło się 15:10 dla ZAKSY. Ciężko było gospodarzom znaleźć sposób na powrót w tym secie. Tym bardziej, że Grobelny posłał dwa asy serwisowy i różnica zwiększyła się do 22:13. Przysłowiowym gwoździem do trumny było utrudnianie rozegrania przez Bartłomieja Lemańskiego.

NA NOŻE Z KORZYŚCIĄ DLA ZAKSY

W tie-breaku kluczową rolę odgrywali środkowi. Set miał wyrównany charakter od samego początku. Przy zmianie stron Skra prowadziła jednym punktem. Po dobrym serwisie Kajetana Kubickiego ta delikatna przewaga zmieniła strony. Tą najważniejszą przewagę w końcówce zbudowali kędzierzynianie.

MVP: Bartosz Kurek

PGE GiEK SKRA Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3
(25:21, 22:25, 27:25, 15:25, 12:15)

Składy zespołów:

Skra: Lemański (11), Wiśniewski (9), Kujundzić (15), Łomacz (1), Stern (15), Esmaeilnezhad (16), Buszek (libero) oraz Nowak (1), Perić, Szalacha (1), Dinculescu (1), Marek (libero)

ZAKSA: Kurek (21), Janusz (1), Grobelny (18), Szymura (20), Smith (14), Poręba (11), Shoji (libero) oraz Kubicki, Chitigoi (2), Szymański (1)

 

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-01-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved