19. kolejkę I ligi siatkarzy otworzy pojedynek BBTS-u Bielsko-Biała z ChKS-em Chełm. Czy w hicie kolejki wicemistrzom uda się zatrzymać lidera tabeli? W tej serii nie brakuje ciekawych spotkań, które będą miały duże znaczenie w kontekście utrzymania w lidze. Pauzuje Visła Bydgoszcz, jednak klub przygotował na piątek ciekawą gratkę dla kibiców.
Nic nie może wiecznie trwać?
Przebój Anny Jantar z pewnością nucą siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała. To oni jako kolejni staną w tym sezonie przed możliwością zatrzymania ChKS-u Chełm. Dotychczas chełmianie mieli większe problemy ze znacznie niżej notowanymi ekipami. Mimo tego podopieczni trenera Andrzejewskiego nie przegrali jeszcze w tym sezonie pojedynku. W czwartek czeka ich spotkanie z bielszczanami, którzy mają na swoim koncie sześć zwycięstw z rzędu a w tym sezonie w swojej hali przegrali tylko raz. W poprzednich rozgrywkach BBTS dwukrotnie przegrał u siebie 0:3, ale teraz z pewnością zrobi wszystko, by poprawić ten bilans.
– Z pewnością czeka nas trudny mecz, o klasie rywala świadczy dorobek punktowy. My jednak też mamy swoje argumenty, których będziemy chcieli użyć w czwartkowym meczu. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, więc zapraszam wszystkich kibiców do obejrzenia meczu w hali i dopingowania nas w każdej akcji. Z pewnością takie wsparcie bardzo się nam przyda – powiedział na łamach mediów społecznościowych klubu kapitan Mateusz Zawalski.
Czy AGH znowu zaskoczy?
Lechia Tomaszów Mazowiecki w ostatniej kolejce zaliczyła zimny prysznic w Jaworznie. W piątek tomaszowian czeka kolejne ciekawe starcie. Tym razem do Tomaszowa Mazowieckiego przyjedzie AZS AGH Kraków. Krakowianie są w strefie spadkowej, ale pokazali ostatnio, że nie poddają się w walce o utrzymanie. Mimo wszystko to gospodarze będą faworytami tego pojedynku. Jeśli jednak nie utrzymają koncentracji, to nie będzie im łato powtórzyć trzysetowego zwycięstwa z pierwszej części rozgrywek.
W ramach 19. kolejki pauzuje BKS Visła Proline Bydgoszcz. Aby nie wypaść z rytmu zdecydowano się na wewnętrzny sparing. W piątek o 17:00 kibice będą mogli obejrzeć mecz pomiędzy drużynami prowadzonymi przez Michala Masnego i Adriana Pasierba.
Mocne otwarcie soboty
Już o 15:00 w sobotę na boisko wybiegną zespoły z Radomia i Świdnika. Czarni w poprzedniej kolejce postawili się ChKS-owi, ale nie wykorzystali swojej szansy i przegrali 1:3. Avia również popełniała błędy, ale ich porażka była znacznie bardziej dotkliwa. Podopieczni trenera Guza ulegli SMS-owi 2:3. W pierwszej części rozgrywek Avia wygrała 3:1, jednak obecnie niewykluczone, że radomianie urwą punkty wyżej notowanym rywalom. Świdniczanie zapowiadają, że mimo problemów kadrowych jadą do Radomia po zwycięstwo.
Podbudowani zwycięstwem na Lechią jaworznianie jadą do Torunia. Tam czeka ich trudny rywal – CUK Anioły. Torunianie w ostatniej kolejce ze względu na problemy rywala przełożyli swój mecz. Poprzednie dwa spotkania grali natomiast w swojej hali i wygrali je po 3:1. Chociaż w tabeli wyżej jest MCKiS, to podopieczni trenera Krysia będą faworytami tego meczu. Ostatnio po przerwie torunianie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, więc i tym razem nie powinno to negatywnie wpłynąć na postawę Aniołów.
Mecz za sześć punktów
Niezwykle ważny pojedynek rozegrany zostanie w Białymstoku. REA BAS po fatalnej serii porażek jest bardzo blisko strefy spadkowej. W sobotę do Białegostoku przyjeżdża teoretycznie najsłabsza aktualnie ekipa – Olimpia Sulęcin. Sulęcinianie ostatnio zmagali się z licznymi infekcjami w swoim zespole. Podopieczni trenera Chajca z pewnością jednak nie oddadzą łatwo punktów. W związku ze słabą postawą zespołu włodarze BAS-u zdecydowali się zaapelować do kibiców o wsparcie i wejście na sobotni mecz będzie darmowe.
Kogo stać na niespodziankę?
SMS PZPS Spała w sobotę uda się na wyjazdowy mecz do Kluczborka. W pierwszej części sezonu SMS przegrał z Mickiewiczem 0:3. W ostatniej kolejce obie ekipy dość niespodziewanie rozegrały tie-breaki. Podopieczni trenera Nawrockiego wygrali z Avią, zaś ekipa prowadzona przez trenera Łysiaka uległa AGH. Kluczborczanie będą chcieli szybko wrócić na zwycięską ścieżkę, ale SMS pokazał już wielokrotnie, że potrafi być bardzo niewygodnym przeciwnikiem. – Mam nadzieję, że w Kluczborku uda nam się zdobyć jakiś punkt. Zapewniam, że będziemy walczyli o każdy centymetr na siatce oraz o każdą piłkę – powiedział w rozmowie z naszym portalem Jakub Kiedos.
KPS Siedlce zgodnie z przewidywaniami szybko wrócił na zwycięską ścieżkę. Siedlczanie utrzymują się na fotelu wicelidera, choć ich przewaga nad kolejnymi zespołami zaczyna topnieć. W pogoni za punktami jest najbliższy rywal KPS-u – Astra Nowa Sól. Podopieczni trenera Copa walczą o awans do ósemki. Nowosolanie pokazali już wielokrotnie, że nie mają respektu przed faworytami, ale potrafili też przegrać z teoretycznie łatwiejszymi rywalami. KPS w ostatnim czasie miał problemy kadrowe, jednak mimo to sięgnął po komplet oczek. Czy drużynie prowadzonej przez trenera Chwastyniaka ponownie uda się ta sztuka?
I liga mężczyzn – gdzie oglądać?
Tradycyjnie zaplanowano jedną transmisję telewizyjną. Meczem kolejki wybrano pojedynek BBTS-u Bielsko-Biała z ChKS-em Chełm. Pojedynek ten odbędzie się w czwartek 16 stycznia o 20:30. Transmisję telewizyjną przeprowadzi Polsat Sport 3.
Aktualnie nie jest zaplanowana żadna transmisja internetowa z pozostałych spotkań.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna