Przed Aluron CMC Wartą Zawiercie piąty mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Michała Winiarskiego udali się do Innsbrucka, gdzie zmierzą się z Hypo Tirol. Jeśli wygrają, przybliża się do awansu do ćwierćfinału.
Ligowa czołówka
Aluron CMC Warta Zawiercie ma za sobą bardzo udany początek 2025 roku. W styczniu pokonała już bowiem GKS Katowice, a w miniony weekend odniosła bardzo cenne zwycięstwo przed własną publicznością z PGE Projektem Warszawa. Dzięki niemu jest obecnie wiceliderem PlusLigi, a do prowadzącego Jastrzębskiego Węgla traci zaledwie 3 punkty.
Bez porażki
Podopieczni Michała Winiarskiego świetnie radzą sobie również na europejskiej arenie. W ramach grupy C Ligi Mistrzów mają na koncie jak dotychczas same zwycięstwa. W poprzednim meczu gładko rozprawili się z Knack Roeselare, dzięki czemu utrzymali pozycję lidera. Na dwa mecze przed końcem fazy grupowej mają 2 punkty przewagi nad Allianzem Mediolan. We wtorek mogą więc zrobić kolejny krok ku bezpośredniemu awansowi do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Naszym celem jest walka o pierwsze miejsce w grupie. Czeka nas jeszcze mecz w Innsbrucku i u siebie z drużyną z Mediolanu. Życie nauczyło nas jednak, że trzeba się skupiać na tym, co przed nami – mówił niedawno szkoleniowiec wicemistrzów Polski, Michał Winiarski.
Rola faworyta
Jego podopieczni obrali kierunek Innsbruck, by tam zmierzyć się z Hypo Tirol. Mistrzowie Austrii nie radzą sobie najlepiej w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, bowiem nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Obecnie zaledwie z 1 punktem zamykają tabelę w grupie C. W pierwszym meczu gładko przegrali z Wartą w trzech setach. Tylko w jednym zdołali przekroczyć barierę 20 oczek. Największe problemy Hypo Tirol miał w ataku, w którym uzyskał o 20% słabszą skuteczność od zawiercian. Wicemistrzom Polski najwięcej we znaki dał się Kyle Hobes, który zdobył 15 punktów. Tyle samo wśród wygranych zapisał na swoim koncie Kyle Ensing.
Nie ulega wątpliwości, że tym razem zawiercianie znowu będą faworytem spotkania. Każdy stracony przez nich set będzie można uznać za niespodziankę. Być może przy wygranej w Austrii oraz przy stracie punktu przez włoski zespół już na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej Warta zapewni sobie awans do ćwierćfinału. A czy tak się stanie? Przekonamy się w ciągu najbliższych godzin. Początek spotkania w Austrii we wtorek o godzinie 18.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna