W najlepsze trwa karuzela transferowa. Do wielu zdarzeń ma dochodzić z udziałem włoskich rozgrywek. Jak podały do informacji włoskie media – Jekaterina Antropowa miała odmówić dwóm ofertom z Turcji, z czego jednej bardzo bogatej, której trudno byłoby się oprzeć wielu zawodniczkom. Atakująca ma nie chcieć się wyprowadzać i pozostać w Toskanii.
będzie kolejny sezon?
Wiele dzieje się z włoskimi siatkarkami i siatkarzami, a także rozgrywkami na rynku transferowym. Jak wcześniej podały do informacji włoskie media – Francesco Recine – mistrz świata po zakończeniu sezonu w lidze japońskiej ma wzmocnić Consar Ravenna występujący w Serie A2, o czym informowaliśmy tutaj. Jak podaje ivolleymagazine.it – Jektarina Antropowa miała otrzymać oferty z tureckich klubów. Po mistrzynię olimpijską zgłosić się miały m.in VakifBank Stambuł czy Eczacibasi Stambuł. Przede wszystkim drugi z klubów, który prowadzony jest przez Giovanniego Guidettiego miał złożyć bardzo atrakcyjną ofertę, wobec której ponoć trudno byłoby się objeść większości zawodniczek.
Atakująca jednak nie chce się przenosić z Savino Del Bene Scandicci, które jest coraz bliżej oficjalnego ogłoszenia o pozostaniu swojej liderki. Ta w szeregach aktualnego wicemistrza Włoch występuje od sezonu 2021/2022. W tym okresie sięgnęła już po srebrny krążek Serie A. Wygrała także Puchar Challenge i Puchar CEV. Za każdym razem została wyróżniona MVP finału.
Spore nadzieje w Savino pokłada się co do obecnego sezonu, w którym po cichu liczy się na awans do turnieju Final Four Ligi Mistrzyń. Jak na razie w grupie E podopieczne Marco Gaspariego są niepokonane i gromadzą komplet 15 punktów. W ostatnim meczu podejmą we własnej hali BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
Na rodzimym podwórku Savino jest wiceliderem tabeli. Na 17 spotkań ekipa z Toskanii przegrała 3 i posiada 42 punkty, tracąc 6 do niekwestionowanego lidera, jakim jest mistrz świata, Europy i Włoch z Conegliano.
Antropowa to również istotna postać we włoskiej reprezentacji. Tylko w ostatnim sezonie zdobyła mistrzostwo Ligi Narodów i olimpijskie.
Zobacz również:
Rynek transferowy: Mistrz świata wróci do rodzimego klubu?
źródło: www.ivolleymagazine.it
