Rok 2024 rok nieuchronnie zbliża się ku końcowi. Równo tydzień dzieli nas od przekroczenia bram 2025 roku. To dobry moment na to, by podsumować wydarzenia z ostatnich miesięcy. W rozmowie z Martyną Szydłowską na łamach pzps.pl Grzegorz Klimek trener reprezentacji Polski, a aktualnie trener-koordynator męskich reprezentacji w siatkówce plażowej, który odniósł się do przyczyny braku awansu drugiej pary na turniej w Paryżu i rezultacie pierwszej.
zawód
Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu ujrzeliśmy tylko jedną parę polskich siatkarzy plażowych. To Bartosz Łosiak i Michał Bryl, którzy koniec końców uplasowali się na 9. miejscu. W 1/8 finału przegrali z hiszpańską parą Pablo Herrera Allepuz i Adrian Gavira 0:2. Ta z kolei została 'upolowana’ przez Norweski duet w ćwierćfinale, który koniec końców sięgnął po brązowy medal.
– Myślę, że i ja i oni jesteśmy zawiedzeni 9. miejscem na igrzyskach olimpijskich. Nie chcę mówić o szczegółach, na pewno stać nas było na więcej i mamy swoje przemyślenia na ten temat, które zostaną z nami i które mam nadzieję, wykorzystamy w przyszłości, żeby tych błędów nie popełnić, że czegoś się nauczymy, co pomoże nam w przyszłości być lepszymi – mam nadzieję im na kolejnych igrzyskach, a mi być lepszym trenerem. Tak więc 9. miejsce na pewno nie jest naszym sukcesem, nie jest też hańbą, ale marzyliśmy o czymś więcej. Ten sezon był dość trudny, bo mieliśmy cały czas jakieś mikro-urazy w okresie przygotowawczym, musieliśmy się z tym mierzyć. Wyniki były dobre, bo było 9, 5 i 2. miejsce, nigdy poza to przysłowiowe „top 10” nie spadaliśmy. Sezon był trudny, bo nie graliśmy tyle, ile chcieliśmy, nie graliśmy tam, gdzie chcieliśmy, musieliśmy walczyć o występy, czasami był to występ trochę z bólem, aspekty były różne – powiedział Martynie Szydłowskiej na łamach pzps.pl Grzegorz Klimek, trener-koordynator męskich reprezentacji w siatkówce plażowej.
PRZYCZYNA? ZA PÓŹNO
W imprezie czterolecia w stolicy Francji zabrakło Piotra Kantora i Jakuba Zdybka. Para ta nie uzyskała awansu ze światowego rankingu, w którym na dziś dzień zajmuje 43. lokatę. Punkty można było zbierać od 1 stycznia 2023 roku do 9 czerwca 2024 roku. Nie zajęli oni miejsca w pierwszej siedemnastce. Bryl i Łosiak uplasowali się na 10. pozycji. Szkoleniowiec polskich reprezentacji zna przyczynę braku awansu z rankingu, a także rozłożył ją na czynniki pierwsze.
– Piotrek Kantor i Kuba Zdbyek zaczęli wyścig olimpijski stosunkowo późno, bo nie na początku cyklu, i w moje ocenie już po fakcie, myślę, że była to kluczowa przyczyna braku awansu z rankingu. Nie gwarantuje, że awansowaliby z rankingu, gdyby startowali od początku tego cyklu olimpijskiego, gdzie te punkty się zbierało, ale myślę, że mieliby na ten awans dużo większe szanse i też dużo większy komfort oraz mniejszą presję. Nie trzeba by było grać kilku turniejów z rzędu w różnych lokalizacjach, co na pewno nie jest sprzyjające dla tej konkretnej drużyny, bo nie zawsze – Piotrek w szczególności – łatwo się adaptują do zmian klimatycznych, do zmian czasowych. Myślę, że to była największa strata i przyczyna braku awansu tej pary na igrzyska. Cieszę się, że zakończyli ten sezon dobrym akcentem i zdobyli mistrzostwo Polski, gdzie mecze w „czwórce” wygrali już pewnie 2:0 i pokazali swoją wyższość nad pozostałymi drużynami w tym turnieju, więc to taki fajny prognostyk na przyszłość. To tyle, jeśli chodzi o tę drużynę – myślę, że po prostu trochę zabrakło czasu. Wierzę, że ten team w nowym projekcie, który będzie w przyszłym roku i czteroleciu da dużo radości kibicom i sami też zrealizują się jako sportowcy i awansują na igrzyska w Los Angeles – powiedział Klimek.
Zobacz również:
Poznaliśmy organizatora plażowych mistrzostw świata. W tym kraju odbędą się one po raz pierwszy
źródło: pzps.pl