Aleksander Śliwka z pierwszym trofeum podczas swojej przygody w Japonii. Razem z drużyną Suntory Sunbirds reprezentant Polski zdobył Puchar Cesarza.
Bezwzględni dla rywali
Ekipa Suntory Sunbirds nie najlepiej weszła w rozgrywki SV.League notując tylko dwie wygrane w pierwszych pięciu spotkaniach. Na zwycięską ścieżkę mistrzowie Japonii wrócili wraz z powrotem kontuzjowanego wcześniej Aleksandra Śliwki. Od tego momentu Sunbirds wygrali dziewięć z jedenastu możliwych spotkań, a w tabeli wskoczyli na czwarte miejsce zaraz za plecami Wolfdogs Nagoya.
Koniec grudnia w lidze japońskiej oznacza przerwę rozgrywkach, jednak nie oznacza, to przerwy w meczach dla zawodników. Japończycy zagrali o prestiżowe i legendarne trofeum jakim jest Puchar Cesarza. Drużyna Śliwki była nie do zatrzymania w tych rozgrywkach już od poziomu ćwierćfinału, kiedy to wygrali z JTEKT Stings w trzech setach. Następne mecze z Wolfdogs Nagoya oraz finał z Osaka Bluteon przebiegły podobnie w trzysetowych meczach. W finale szczególną uwagę może przykuć wynik pierwszego seta, gdzie zdominowali rywali wygrywając 25:12.
Duet Śliwka-Takanashi
Aleksander Śliwka pozostał jedynym Polakiem w grze o to trofeum po tym jak na poziomie ćwierćfinału z gry odpadli Maciej Muzaj i trener Mieszko Gogol. Były trener Skry Bełchatów musiał uznać wyższość rywala w „polskim pojedynku”. Jego JTEKT Stings przegrało z drużyną Olka Śliwki w trzech setach. Natomiast Tokyo Great Bears z Muzajem w składzie uległo w trzech setach drugiemu finaliście – Osaka Bluteon. Pomimo, że w drużynie Suntory Sunbirds najskuteczniejszym zawodnikiem jest Dmitriy Muserskiy, to w Pucharze Cesarza brylował duet Śliwka-Takanashi.
Ran Takanashi został ostatecznie nagrodzony statuetką MVP całego turnieju. Dla 23-letniego Japończyka jest to pierwsza nagroda dla najlepszego zawodnika turnieju. Dzięki temu duetowi Sunbirds zdobyli swój drugi w historii Puchar Cesarza po aż piętnastu latach przerwy od ostatniego trofeum. Teraz po krótkiej przerwie zawodnicy powrócą do rozgrywek ligowych, gdzie w meczu 19.kolejki Sunbirds zmierzy się z byłą drużyną Bartka Kurka – Wolfdogs Nagoya. Siatkarze z Nagoji na pewno będą chcieli się zrewanżować za półfinał pucharu.
źródło: inf. własna, Platforma X Jakub Balcerzak