Beniaminek z Będzina przegrał w trzynastej serii gier z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3. – Prezentowaliśmy solidną siatkówkę, którą gramy od pewnego czasu. Cieszymy się, że potrafimy grać z takimi przeciwnikami jak równy z równym do pewnego momentu – powiedział Strefie Siatakówki Dawid Murek, trener Nowak-Mosty MKS-u Będzin.
PIĘTA ACHILLESOWA
Nowak-Mosty MKS Będzin uległ Aluronowi CMC Warcie Zawiercie 0:3 w 13. kolejki PlusLigi. Nie brakowało momentów, w których beniaminek nawiązał równą walkę z wicemistrzem Polski. Niemniej, piętą achillesową zespołu znad Czarnej Przemszy okazał się blok. Mistrz I ligi zapunktował nim tylko raz przy sześciu punktowych blokach zdobywców Pucharu Polski.
– Ten element na pewno jest ważny. Niestety nie graliśmy dobrze blokiem. Będziemy grać na tyle, na ile pozwoli przeciwnik. Akurat w tym aspekcie było najsłabiej. To jednak nie znaczy, że nie możemy być zadowoleni z tego spotkania. Wydaje mi się, że zagraliśmy naprawdę solidną siatkówkę. Wiedzieliśmy oczywiście z kim gramy i kto stoi po drugiej stronie siatki. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudne spotkanie. Tak naprawdę patrzymy do przodu. Warta gra o inne cele, a my o inne. Myślami jesteśmy przy następnym meczu, to dla nas najważniejsze – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Dawid Murek, trener Nowak-Mosty MKS-u Będzin.
NIEKOMPLETNI
Drużyna z Zagłębia Dąbrowskiego boryka się od pewnego czasu z absencją Mateusza Siwickiego, który jest wyłączony z gry za sprawą kontuzji. Co więcej – w starciu z Wartą zabrakło Grzegorza Pająka, który jest przeziębiony. Z tej uwagi na pełnym dystansie w PlusLidze po raz pierwszy zagrał Mateusz Szpernalowski.
– Wydaje mi się, że są to rzeczy, które przydarzają się wszystkim rzeczy, czyli kontuzje oraz ewentualne problemy ze zdrowiem. To okres, w którym teraz występują przeziębienia. Myślę, że każda drużyna się z tym boryka. My również mamy kłopoty w tych kwestiach. Nie ma się jednak czym usprawiedliwiać. Zawodnicy, którzy są na boisku, spokojnie dają radę pod nieobecność tych, którzy mają trudności ze zdrowiem. Powinniśmy się na tym skupić. Mamy zespół, który pokazuje, że którykolwiek zawodnik nie wszedłby na boisko – stanowi wartość dodaną – oznajmił szkoleniowiec.
SOLIDNOŚĆ
Nieobecność swoich kolegów wykorzystuje Bartłomiej Wójcik, który debiutuje w najwyższej klasie rozgrywkowej. We wcześniejszych starciach z PSG Stalą Nysa, BOGDANKĄ LUK-iem Lublin, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i PGE GiEK Skrą Bełchatów zapisał na swoje konto kolejno: 9, 8, 5 i 10 punktów. Po dziewięciu rozegranych starciach ma na swoim koncie łącznie 39 oczek, z czego 9 blokiem i 3 zagrywką.
– Bartek pokazuje w każdym meczu, że jest solidnym zawodnikiem. Bardzo na niego liczymy. Generalnie cały zespół zagrał dobrze i tak, jak chcieliśmy. Prezentowaliśmy solidną siatkówkę, którą gramy od pewnego czasu. Cieszymy się, że potrafimy grać z takimi przeciwnikami jak równy z równym do pewnego momentu. Kiedy dochodzi do końcówek, wyłania się doświadczenie takich ekip jak Warta Zawiercie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni po tym spotkaniu – oświadczył Murek.
TAK SAMO
Przed beniaminkiem w najbliższym tygodniu dwa arcyważne starcia. W najbliższą środę, 27 listopada zmierzy się on we własnej hali ze Ślepskiem Malow Suwałki. To zaległe starcie z 8. kolejki. Jeszcze istotniejsza batalia czekać będzinian będzie w niedzielę, 1 grudnia. Wówczas w Tarnowie zagrają z Barkomem Każany Lwów, który aktualnie zajmuje 15. miejsce i posiada cztery oczka straty do bezpiecznej lokaty, którą okupuje MKS.
– Do najbliższego meczu ze Ślepskiem Suwałki podejdziemy tak samo, jak do potyczki z Wartą Zawiercie. Nasze nastawienie w ogóle nie ulega zmianie, bo zawsze sobie powtarzamy, że do każdego przeciwnika podchodzimy tak samo. Oczywiście z myślą o zwycięstwie, bo nie ma innego wyjścia. Każdy zawodnik, każdy sportowiec wychodzi na boisko po to, żeby wygrywać. Zdajemy sobie sprawę, że po drugiej stronie są mocni przeciwnicy, z którymi naprawdę trudno się gra. Tym razem się nie udało. Przed nami drużyna z Suwałk, która teoretycznie jest w naszym zasięgu. Miejmy nadzieję, że uda nam się zdobyć punkty w tym starciu – zakończył Dawid Murek.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna