Michał Gierżot pauzował od 26 dni. Przyjmujący Stali Nysa zmagał się z zapaleniem płuc, które na tak długi czas wyłączyło go z treningów. Teraz lekarze dali już zielone światło i siatkarz może wrócić do regularnych zajęć, choć oczywiście z punktu widzenia sportowego na jego powrót do optymalnej formy trzeba będzie jeszcze chwilę zaczekać.
W końcu wraca do zajęć
Niedawno trener Pliński zdradził, że Michał Gierżot wkrótce wróci na parkiet. Dziś już wiemy, że te przypuszczenia stały się faktem. Przyjmujący Stali Nysa, który od niemal miesiąca zmagał się z zapaleniem płuc, właśnie powrócił do treningów, choć w oficjalnym meczu jeszcze w najbliższym czasie go nie zobaczymy.
– Gdyby z Norwida Częstochowa wyciągnąć Indrę, z Resovii – Boyera, z Bełchatowa – Amina a z Olsztyna – Karlitzka, na pewno miałoby to ogromny wpływ na postawę tych zespołów, tak jak na naszej grze odbija się nieobecność Gierżota, naszego lidera – mówił niedawno Daniel Pliński. Wygląda jednak na to, że już niedługo ten stan rzeczy się zmieni. Co prawda sztab prognozuje, że potrzeba jeszcze około trzech tygodni, żeby Gierżot był w optymalnej formie do gry, to już teraz kibice Stali mogą optymistycznie patrzeć w przyszłość.
cały czas pod okiem lekarzy
Oczywiście plan powrotu siatkarza na boisko jest ustalony, ale Gierżot wciąż wymaga stałego monitorowania jego stanu zdrowia, a wariant jego powrotu w warunkach meczowych oczywiście zależy od tego, czy wszystko pójdzie zgodnie z założeniami.
Wyświetl ten post na Instagramie
źródło: Stal Nysa