– Cieszę się, że wyróżniam się w I lidze, ale to tylko dodatek, nad którym się nie skupiam. Tak naprawdę bez drużyny nie mógłbym liczyć na takie wyniki – powiedział Krzysztof Rykała, atakujący KPS-u Siedlce, który jest czwartym najlepiej punktującym zawodnikiem I ligi.
Są w gazie
Trwa dobra passa PSG KPS-u Siedlce, który w ostatniej kolejce I ligi pokonał w Bielsku-Białej miejscowy BBTS, potwierdzając, że jego wcześniejsze dobre wyniki nie były dziełem przypadku. – Robiliśmy mało błędów własnych, a chłopaki z Bielska-Białej szczególnie w pierwszym secie popełnili ich bardzo dużo. Dzięki temu mogliśmy zacząć grać swoją siatkówkę i nie schodziliśmy ze swojego poziomu – powiedział atakujący, Krzysztof Rykała.
Podopieczni Sergieja Kapelusa zerwali się do walki w trzeciej partii, a w czwartej byli blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale przegrana po batalii na przewagi spowodowała, że komplet punktów pojechał do Siedlec. – Po dwóch wygranych setach na pewno nie myśleliśmy, że ten mecz sam się wygra, bo BBTS ma naprawdę bardzo doświadczony skład. Wiedzieliśmy, że musimy walczyć do ostatniej piłki. W czwartym secie trwała walka do końca. Już nie raz pokazywaliśmy, że w końcówkach czujemy się mocni. W nich każdy błąd może przekreślić wynik meczu, a my staramy się ich nie popełniać – dodał ofensywny zawodnik KPS-u.
Liderów dwóch
Po raz kolejny był on, obok Dawida Sokołowskiego, jednym z liderów swojej drużyny. W Bielsku-Białej zgromadził 20 oczek na koncie, a po 9 rozegranych meczach z dorobkiem 159 punktów znajduje się na czwartym miejscu na najlepiej punktującego zawodnika I ligi. – Zagrałem na wysokim poziomie i pomogłem drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Cieszę się, że wyróżniam się w I lidze, ale to tylko dodatek, nad którym się nie skupiam. Tak naprawdę bez drużyny nie mógłbym liczyć na takie wyniki. Są one efektem ciężkiej pracy – podkreślił Rykała.
Rewelacja rozgrywek
Drużyna prowadzona przez Witolda Chwastyniaka jest rewelacją rozgrywek. Po 9 meczach jest wiceliderem tabeli, ustępując jedynie CHKS-owi Chełm. – Mamy młody zespół i jak rywale dadzą nam się rozegrać, to trudno nas zatrzymać – nie ukrywa zawodnik siedleckiej ekipy, przed którą starcie z SMS-em PZPS Spała. Będzie jego faworytem i liczy na kolejne zwycięstwo. – Nie oglądamy się na rywali. Musimy skupić się na swojej grze. Jestem pewien, że dobrze sobie poradzimy – zakończył Krzysztof Rykała.
Zobacz również
źródło: siatka.org