Japońska ekstraklasa się rozkręca. Na brak sukcesów nie może narzekać JTEKT Stings Aichi. Drużyna trenera Gogola dwukrotnie pokonała zespół z Osaki i została nowym wiceliderem. Dwa dobre spotkania rozegrał Maciej Muzaj, który jako jeden z filarów poprowadził Tokyo Great Bears do dwóch zwycięstw.
PROFESOR MUZAJ
Tokyo Great Bears poszło za ciosem i po wygranej 3:2, ponownie pokonało JT Hiroshima Thunder. Po sobocie spodziewano się kolejnego wymagającego spotkania i tak też było. Stołeczny klub otworzył mecz wygraną 25:23, gdzie rywalom zabrakło zdecydowania w ofensywie. Kolejny set ponownie padł łupem drużyny z Tokio, lecz różnica tym razem była wyraźna – 25:17. Drużyna z Hiroszimy zdołała jednak wrócić do gry i w trzeciej części spotkania pokonała zbyt pewnych siebie gości 25:22. O losach meczu zadecydował zacięty czwarty set, w który górą ponownie okazały się popularne ‘niedźwiedzie’ – 29:27.
Kolejne świetne zawody rozegrał Maciej Muzaj, który skończył w ataku 22 piłki, grając ze skutecznością prawie 63%. Na boisku błyszczał także niezastąpiony Alexandre Ferreira, któremu kroku dotrzymywał Rikusho Goto. Osamotniony po stronie JT Thunder Yudai Arai niewiele mógł zrobić.
Udany weekend w wykonaniu Tokyo Great Bears pozwolił drużynie awansować na 4. miejsce, kosztem pauzującego mistrza kraju. Suntory Sunbirds, w którym występuje od tego sezonu Aleksander Śliwka czekał tydzień przerwy od grania.
JT Hiroshima Thunder – Tokyo Great Bears 1:3
(23:25, 17:25, 25:22, 27:29)
UGRUNTOWANA ZMIANA WICELIDERA
Podwójne szczęście dopisało również JTEKT Stings Aichi, które w niedzielnym rewanżu ponownie wygrało z Osaka Blazers Sakai. Tym razem o zwycięstwo nie było tak łatwo. Po sobotniej porażce 0:3 zespół z Osaki podniósł się i przegrał dopiero w tie-breaku. Pierwszy set przypomniał o koncertowej grze drużyny trenera Michała Mieszko Gogola, która wygrała 25:19. W drugim i trzecim secie głodni sukcesu oponenci dwukrotnie wyszarpali zwycięstwo (27:25, 29:27). Granie na najwyższych obrotach odbiło się na Blazers Sakai, którego siatkarze nie wytrzymali tempa czwartej odsłony, oddając ją za bezcen – 14:25. Gospodarzom udało się podnieść w tie-breaku, lecz wygrana i tak padła łupem JTEKT Stings Aichi – 15:11.
Zespół z Kiriya do zwycięstwa po raz kolejny poprowadził Kento Miyaura. Atakującego przez całe spotkanie wspierał duet przyjmujących: Torey DeFalco oraz Naoya Fujiwara. Drużynie z Osaki ponownie liderował Sharone Vernon-Evans, któremu wtórował Luciano Palonsky.
Wygrana JTEKT Stings Aichi umocniła drużynę na pozycji wicelidera, z której utratą musi pogodzić się aktualnie 3. Osaka Blazers Sakai.
Osaka Blazers Sakai – JTEKT Stings Aichi 2:3
(19:25, 27:25, 29:27, 14:25, 11:15)
Zobacz również:
źródło: inf. własna