Volley Wrocław okazał się być lepszy od Radomki Radom. Drużyna z Dolnego Śląska wygrała 3:2. Mecz był nierówny o czym świadczą wyniki pierwszego i czwartego seta. Partie te zdecydowanie wygrały przyjezdne. W tie-breaku lepsze były gospodynie, które wygrały trzeci mecz w sezonie, zajmują piąte miejsce w tabeli.
KTO ZAGRYWA, TEN UNIEMOŻLIWIA GRĘ
Trener Bartłomiej Dąbrowski we wtorkowym spotkaniu nie mógł korzystać z pomocy Anny Bączyńskiej, która zmaga się z drobnym urazem. Szybko okazało się, że jej pomoc byłaby bezcenna, bo gospodynie zmagały się z ogromnymi problemami w przyjęciu. Nikt nie był w stanie pomóc w ataku Wiktorii Kowalskiej, więc radomianki mogły zdobywać punkty seriami. Pod koniec seta #VolleyWrocław kompletnie stanął, a seta zakończyło autowe uderzenie Diaris Perez (11:25).
GRUNT TO SIĘ PODNIEŚĆ
Na siatkarki #VolleyWrocław pierwszy set zadziałał jak zimny prysznic. Wiktorii Kowalskiej w ataku zaczęły pomagać inne zawodniczki. Przyjęcie poprawiło się na tyle, że Martyna Łazowska mogła grać ze swoimi środkowymi (11:7). Im dalej w seta, tym bardziej spadała skuteczność w ataku radomianek. Wrocławianki pomimo zaciętej końcówki zachowały więcej zimnej krwi, a Diaris Perez przypieczętowała wynik drugiej odsłony (25:23).
NA DOBREJ FALI
Dobra passa siatkarek #VolleyWrocław trwała. Rozgrywające Radomki miały coraz mniej wyboru w ataku, a cierpliwość trenera wyczerpała również Kamila Witkowska (11:7) dobrą zmianę w jej miejsce dała Kornelia Garita, ale z dużą pomocą Adrianny Szady gospodynie zapewniły sobie punkt do tabeli (25:20).
ZABÓJCZYNI O TWARZY PANDY
Trener Jakub Głuszak chcąc jeszcze walczyć o wygraną zdecydował się na kilka zmian. Czwartą partię na rozegraniu rozpoczęła Aleksandra Stachowicz. Jako atakująca towarzyszyła jej Milka Stjepić, a parę środkowych stanowił duet – Garita, Piotrowska. Wrocławianki dobrze otworzyły seta (4:1), jednak szybko do gry włączył się blok Radomki. Gwoździem do trumny drużyny gospodyń w tym secie okazała się zagrywka Martyny Piotrowskiej (13:25).
KONCERT W OBRONIE
Wrocławianki znowu nie dały się zbić z tropu wysoką przegraną. Szybko na początku seta blokiem została upolowana Laura Milos (6:2). Radomianki podawały dłonie rywalkom kolejnymi błędami. Anna Pawłowska uwijała się w obronie i dawała kolejne okazje do kontrataków koleżankom. Pogoń w końcówce seta okazała się zbyt późna, a mecz zakończyło dotknięcie siatki zespołu z Radomia (15:12).
MVP: Anna Pawłowska
Volley Wrocław – MOYA Radomka Radom 3:2
(11:25, 25:23, 25:20, 13:25, 15:1
Składy zespołów:
Volley: Stronias (11), Lewandowska (3), Łazowska (7), Gawlak (10), Perez (17), Kowalska (11), Pawłowska (libero) oraz Gancarz, Szady, Gierszewska (2), Solarewicz,
Radomka: Jordanowa (18), Witkowska (3), Milos5 (17), Gałkowska (6), Piotrowska (10), Mayer (2), Śliwa (libero) oraz Miilen (2), Stijepić (3), Stachowicz (4), Garita (5)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna