Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w pełni wywiązali się z roli faworyta w meczu z Cuprum Stilon Gorzów. Podopieczni Marcelo Mendeza nie mieli jednak łatwo, przegrali jednego seta. Najlepszym zawodnikiem meczu został Anton Brehme. Po nim wypowiedział się na łamach klubowych mediów. Głos zabrał także Tomasz Fornal.
NIEŁATWY POCZĄTEK
Jastrzębski Węgiel nie miał łatwego początku starcia w Gorzowie Wielkopolskim. Potem jednak złapał swój rytm i koniec końców zainkasował trzy punkty. – Na początku meczu z pewnością przytrafił nam się trudny set, w którym każdy z zespołów był na tym samym poziomie. Jednak zagraliśmy lepiej w systemie blok/obrona, do tego zaczęliśmy trochę lepiej serwować i zasłużenie dzisiaj triumfowaliśmy – ocenił po meczu Anton Brehme, środkowy mistrzów Polski i MVP meczu. – Mieliśmy swoje problemy w pierwszym secie, chociaż mieliśmy szansę, aby wyjść na prowadzenie. Drużyna z Gorzowa dobrze grała w tym secie i ciężko nam było ich przełamać. Najważniejsze dla nas jest to, że potem trzy sety mieliśmy pod kontrolą i możemy się cieszyć, że do Jastrzębia-Zdroju wracamy z pełną pulą – dodał Tomasz Fornal.
NIEMIECKA PRECYZJA
Reprezentant Niemiec w znakomitym stylu wprowadził się do PlusLigi i jest jednym z liderów swojej ekipy. W sobotę skończył 12 z 13 ataków i dołożył trzy bloki. Łącznie zapunktował 15 razy. – Czułem się dzisiaj dobrze. Złapaliśmy dobry rytm z Benem Toniuttim, więc gra sprawiała mi wielką przyjemność – podkreślił środkowy. Był on także pod wrażeniem atmosfery na trybunach. – W hali było niesamowicie. Pełno ludzi, naprawdę świetna atmosfera do gry i mam nadzieję, że podczas kolejnych meczów będzie tak samo – ocenił.
W PLUSLIDZE NIE MA ŁATWO
Mecz w Gorzowie Wielkopolskim pokazał po raz kolejny, że w Pluslidze praktycznie nie ma łatwych spotkań. – Nie ważne jest to, czy to mecz w Gorzowie, czy kolejny, musimy się starać, aby nie gubić punktów i wygrywać za trzy oczka, grać naszą siatkówkę. Finalnie ten jeden dwa czy trzy punkty robią co roku różnicę, więc z każdym trzeba grać na maksa skoncentrowanym. Już nieraz się zdziwiliśmy przyjeżdżając do teoretycznie słabszego przeciwnika. Każdy walczy o utrzymanie w lidze, spadają aż trzy zespoły i każdy będzie chciał „ukąsić” Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Wartę Zawiercie itd. – podkreślił wicemistrz olimpijski z Paryża.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa
