Zgodnie z przewidywaniami PZL LEONARDO Avia Świdnik i KPS Siedlce wykorzystały pauzę dotychczasowego lidera i wygrywając swoje mecze wyprzedziły go w tabeli. W 5. kolejce sypnęło niespodziankami. Zimny prysznic w Toruniu zgotował Aniołom AZS AGH Kraków. Dość niespodziewanie bez straty seta z Białegostoku wyjechał MCKiS. Większej walki zabrakło natomiast w Kluczborku, gdzie kolejne zwycięstwo zanotował Mickiewicz.
Hit dowiózł emocje
PZL Leonardo Avia Świdnik miała szansę dopisać do swojego konta kolejny komplet oczek. Do tego jednak nie doszło za sprawą serii BBTS-u Bielsko-Biała. Od stanu 24:22 dla Avii przy zagrywkach Mateusza Zawalskiego zrobiło się 25:24 dla BBTS-u. Bielszczanie nie zdołali jednak złamać rywali i to gospodarze wygrali 3:2, awansując na fotel lidera. BBTS w tym spotkaniu popełnił aż 36 błędów, rywale aż o 10 mniej. – Mieliśmy dwie szanse na zamknięcie meczu 3:1, ale z takim klasowym przeciwnikiem nie ma co patrzeć, trzeba cenić każdy punkt. Zdobywamy dwa, wygrywamy, bronimy twierdzy w Świdniku i to nas bardzo ciesz. Moim zdaniem MVP Kryński, ale na to zasłużył cały zespół a w szczególności cichy bohater Michał Krawczyk, który wszedł za Ociepskiego. Utrzymał poziom a wręcz go podwyższył – powiedział na łamach mediów społecznościowych trener Jakub Guz. Obecnie nie wiadomo na ile poważny jest uraz Marcina Ociepskiego, którego przyjmujący doznał w drugim secie.
Sensacja w Toruniu, Niespodzianka w Białymstoku
W końcu dobra postawa Kacpra Wnuka przełożyła się na zwycięstwo AZS-u AGH Kraków. Podopieczni trenera Kubackiego dość niespodziewanie szybko przejęli inicjatywę w meczu z CUK Aniołami Toruń. Gospodarze w pierwszym i trzecim secie byli zupełnie bezradni. Więcej walki było w drugiej odsłonie, jednak również ona padła łupem krakowian. Również w drugim secie po jednej z akcji uderzeniem w słupek na decyzję sędziego zareagował Jakub Skadorwa, za co został ukarany czerwoną kartką, co wyrównało wynik na 11:11. Po tej samej akcji żółty kartonik obejrzał Robert Brzóstowicz.
Choć można było się spodziewać, że MCKiS Jaworzno sprawi problemy REA BAS-owi Białystok, to jednak zwycięstwo gości w trzech setach można uznać za niespodziankę. W pierwszych dwóch setach to podopieczni trenera Wątorka kontrolowali grę. W trzeciej odsłonie było najwięcej walki, ale mimo piłki setowej przy 24:23 BAS przegrał 24:26. W szeregach gospodarzy dwucyfrowy wynik zanotował tylko Jan Król. Atakujący zdobył 20 oczek. Po drugiej stronie siatki MVP spotkania – Patryk Strzyżek miał do pomocy Karola Rawiaka. Jaworznianie w sobotę dosłownie zablokowali rywali (11 punktów w tym elemencie przy 2 BAS-u), doprowadzając do pierwszej porażki białostoczan w sezonie.
Astra i SMS bez przełamania
Początkowo wydawało się, że Astra Nowa Sól będzie w stanie urwać pierwsze ligowe punkty. Zarówno w pierwszym jak i trzecim secie prowadzili z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz. Również tym razem musieli jednak obejść się smakiem. Bydgoszczanie byli bezlitośni w końcówkach i wygrali 3:0. Dały o sobie znać problemy z przyjęciem nowosolan (11 asów bydgoszczan) i duża liczba błędów własnych (27). – Wykorzystaliśmy słabszą dyspozycję drużyny Astry. W poprzednim meczu widziałem, że chłopaki przegrali z KPS-em. Chyba muszą złapać trochę formy. My na szczęście tę formę łapiemy i dzięki temu wygraliśmy za trzy punkty – powiedział dla Radia Zachód Grzegorz Jacznik.
Kolejny mecz i kolejna wypuszczona szansa SMS-u PZPS Spała. Tylko w pierwszej partii wyraźnie górowali gospodarze. W drugiej SMS miał swój moment prowadzenia, ale w końcówce wypuścił przewagę. Trzecia partia od początku układała się po myśli podopiecznych trenera Nawrockiego. W końcówce prowadzili nawet 21:18. Od tego momentu inicjatywę przejęła jednak Lechia Tomaszów Mazowiecki. Tomaszowian do zwycięstwa poprowadził Wiktor Musiał, który zdobył 24 punkty. Po drugiej stronie siatki na wyróżnienie zasłużył zdobywca 17 oczek – Jakub Kiedos.
Czarni za słabi na Mickiewicza
WKS Czarni Radom przegrali trzecie spotkanie z rzędu. Po starciach z czołówką tym razem radomianie udali się co Kluczborka. W czterosetowym spotkaniu nie brakowało błędów po obu stronach siatki. Tylko w zagrywce goście zrobili ich aż 21. Obie ekipy miały zbliżoną skuteczność w ataku, ale w pozostałych elementach górowali rywale. Największą dysproporcję można było zauważyć w bloku – Mickiewicz Kluczbork zanotował 14 punktów w tym elemencie, zaś Czarni tylko 4.
KPS wywiązał się ze swojej roli
Niespodzianki zabrakło natomiast w Siedlcach, gdzie KPS podejmował Olimpię Sulęcin. Gospodarze niemal od początku do końca kontrolowali przebieg gry a w trzecim secie zupełnie zdominowali rywali, którzy dopiero w końcówce przekroczyli barierę 10 punktów. Siedlczanie byli wyraźnie lepsi w każdym elemencie a rywale nie mieli żadnego punktu zaczepienia w tym spotkaniu i wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Naj 5. kolejki
- najwięcej punktów: 24– Tomasz Kryński (54% skuteczności w ataku), Wiktor Musiał (60% skuteczności w ataku)
- najwięcej bloków indywidualnie: 7 – Jakub Sadkowski
- najwięcej bloków drużynowo: 14 – Mickiewicz Kluczbork
- najczęściej przyjmujący: Kajetan Tokajuk (29, 38% pozytywnego, 17% perfekcyjnego)
- najczęściej atakujący: Jan Król (39 ataków – 46% skuteczności)
- najwięcej asów: 7 – Markus Kosian
- najwięcej błędów: 36 – BBTS Bielsko-Biała
- najdłuższy mecz: 152 minuty – PZL LEONARDO Avia Świdnik – BBTS Bielsko-Biała
- najkrótszy mecz: 87 minut – CUK Anioły Toruń – AZS AGH Kraków, KPS Siedlce Olimpia Sulęcin
- najwięcej widzów: 630 – Toruń
- najdłuższa podróż: 541 km – Olimpia Sulęcin do Siedlec
Sytuacja w tabeli
Pauzę ChKS-u Chełm wykorzystały obie ekipy będące za plecami tej drużyny. Tym samym nowym liderem została PZL LEONARDO Avia Świdnik a na drugim miejscu plasuje się obecnie KPS Siedlce. Siedlczanie tracą jeden punkt do rywali. ChKS spadł na 3. lokatę. Na 4. miejscu utrzymał się Mickiewicz Kluczbork, natomiast na 5. z 8. awansowała Lechia Tomaszów Mazowiecki. Biorąc pod uwagę wynik z granego awansem meczu z SMS-em ósemkę zamyka BKS Visła Proline Bydgoszcz.
Do przetasowań doszło na dole tabeli. Zestawienie zamyka SMS, który wciąż nie ugrał seta. Na przedostatnie miejsce spadła Astra. 13. lokatę zajmuje Olimpia a skład stref spadkowej uzupełniają Czarni Radom. Dzięki zdobyciu trzech punktów w Toruniu tuż nad spadkowiczów awansował AZS AGH Kraków.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna