Niemiecki związek piłki siatkowej przedłużył kontrakt z Christianem Dunnesem, jak informuje volleyball-verband.de, były reprezentant kraju będzie miał nowe obowiązki i bardzo ambitne plany.
Nowa Funkcja
Christian Dunnes grał w niemieckiej kadrze w latach 2006 – 2016, jako przyjmujący. Udało mu się wywalczyć dwie kwalifikacje olimpijskie na turniej w Londynie oraz w Rio de Janeiro. W 2017 roku zakończył karierę i przejął stanowisko dyrektora sportowego w Niemieckim Związku Piłki Siatkowej i pozostaje na nim do dziś. Nowy kontrakt daje mu kolejne możliwości, w ramach poprzedniej umowy zajmował się głównie obowiązkami biurowymi. Tym razem ma, jednak wspomagać trenerów – Michała Winiarskiego i Alexandra Waibla podczas sezonu klubowego, gdy nie są w pełni dyspozycyjni.
– Będę oglądał więcej meczów, rozmawiał z zawodnikami i władzami klubów – tłumaczył w wywiadzie dla Deutsche Volleyball-Verband Christian Dunnes.
Ambitny Cel
– Celem jest, aby obie drużyny zakwalifikowały się na najbliższe igrzyska olimpijskie w Los Angeles – objaśnił zapytany cele na nadchodzącą kadencje. Jest to plan bardzo ambitny, gdyż nie udało się, to od 1972 roku. Wtedy Niemcy byli gospodarzami i o awans na turniej w Monachium żadna z drużyn nie musiała się martwić. Męska drużyna pod wodzą polskiego trenera pokazała, że jest w stanie rywalizować z największymi gigantami podczas ostatnich igrzysk olimpijskich. Problem pojawia się z żeńską kadrą, która ostatni raz smak olimpijskiej rywalizacji miała w Atenach w 2004 roku. Warto też wspomnieć, że po nieudanym turnieju kwalifikacyjnym w 2023 stanowisko trenera żeńskiej kadry niespodziewanie opuścił Vital Heynen.
Po odejściu byłego trenera Polaków, Niemki o kwalifikacje rankingową walczyły już z nowym trenerem. Męska kadra pewna awansu po kwalifikacjach, w Paryżu uległa w ćwierćfinale ekipie mistrzów olimpijskich, przegrywając po zaciętym meczu 2:3. Weryfikacje planów Dunnesa będziemy mogli zobaczyć już w najbliższych kilku sezonach. Nowe zasady kwalifikacji sprawiają, że każda impreza mistrzowska będzie ważna w kontekście awansu, nie wykluczając nikogo do samego końca.
Zobacz również:
Moritz Karlitzek o turnieju kwalifikacyjnym : Nikt się nie spodziewał
źródło: Deutscher Volleyverband