Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Wygrała mecz i doceniła przeciwnika. Piękne słowa środkowej Radomki

Wygrała mecz i doceniła przeciwnika. Piękne słowa środkowej Radomki

fot. Aleksandra Suszek

Siatkarki MOYA Radomki Radom musiały się sporo natrudzić, aby wywieźć ze Szczecina komplet punktów. Młody zespół LOTTO Chemika Police postawił im trudne warunki. W rozmowie ze Strefą Siatkówki spotkanie oceniła środkowa Radomki Kamila Witkowska. Siatkarka w pięknych słowach doceniła także młode zawodniczki Chemika. 

OGROMNA WOLA ZWYCIĘSTWA

MOYA Radomka Radom była faworytem starcia z LOTTO Chemikiem Police. Podopieczne Jakuba Głuszaka zainkasowały komplet punktów, ale nie była to łatwa wygrana. – Chciałyśmy bardzo wygrać to spotkanie,  po to tutaj przyjechałyśmy. My mamy już dość porażek  i liczyłyśmy na trzy punkty, co nam się udało.  Prawda jest taka, że nie było to łatwe zwycięstwo, bardzo się męczyłyśmy w różnych elementach i nie uprzykrzałyśmy życia przeciwniczkom na przykład naszą zagrywką. Jednak nie ocenia się zwycięzców jak to mówią, nikt za styl punktów nie daje. Za dwa dni nikt nie będzie już pamiętał o tym, że ten mecz nie stał na bardzo wysokim poziomie – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Kamila Witkowska, środkowa Radomki.

Walki w tym meczu nie brakowało, siatkarki Radomki zachowywały jednak więcej zimnej krwi w końcówkach poza trzecim setem.  – Faktycznie poza trzecim setem to my wygrywałyśmy końcówki.  Mamy jednak nieco starsze zawodniczki, bardziej doświadczone i może dlatego  tak było, z czego bardzo się cieszę. Dobre spotkanie rozegrała Maria Jordanowa i zasłużenie odebrała nagrodę MVP, ale myślę, że cały zespół się do tego przyłożył – oceniła doświadczona zawodniczka.

PIĘKNE SŁOWA O RYWALKACH

Siatkarkom Chemika mimo porażki nie można odebrać woli walki.  – Nie było też łatwo szczególnie też dlatego, że nie wiadomo czasem, co dziewczyny z drugiej strony mogą pokazać. Policzanki grały odważnie, wykorzystywały nasz blok, a nam potem  nam było trudno w obronie – doceniła swoje młode przeciwniczki Witkowska.  – Oglądałyśmy mecz Chemika z MKS Kalisz i kaliszanki miały trzy punkty na wyciągnięcie ręki, a policzanki im się postawiły. Naprawdę nie można lekceważyć tych dziewczyn, bo widać, że są bardzo ambitne i z meczu na mecz będą się rozwijały. Przed nimi jeszcze długa droga siatkarska i na pewno jeszcze o niejednej z nich usłyszymy – pięknie wypowiedziała się na temat rywalek środkowa Radomki.

DO PEŁNI FORMY JESZCZE BRAKUJE

Mimo zwycięstwa widać było, że gra podopiecznych trenera Głuszaka jest daleka od ideału.  – Oj na pewno jeszcze dużo nam brakuje do optymalnej formy. Myślę, że nie jesteśmy jeszcze tak pewne tego, że możemy wygrać  z każdym przeciwnikiem.  Tego nam brakuje z racji tego, że to było nasze pierwsze  ligowe zwycięstwo, a sparingów  przed sezonem miałyśmy dużo. Pierwszy mecz z Developresem zagrałyśmy dobrze, ale niestety przegrałyśmy.  Mam nadzieję, że jak już wyrwałyśmy zwycięstwo w Szczecinie to przed nami dobra passa – zakończyła Kamila Witkowska.

Zobacz również:
Wyniki i tabela TauronLigi – sezon 2024/2025

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved