Do niecodziennej sytuacji doszło w najwyższej siatkarskiej klasie rozgrywkowej na Węgrzech. W tamtejszej Extralidze kobiet zagrają dwie drużyny jednego klubu – Vasas Obuda Budapeszt. O sytuacji pisze serwis Polsatu Sport.
najsilniejszy podwójnie
Vasas Obuda Budapeszt w ubiegłym sezonie rządził na krajowych parkietach. Zgarnął mistrzostwo Węgier oraz puchar kraju. Było to już dziewiąte mistrzostwo Węgier w historii klubu i trzecie z rzędu. Podobnie jak trzeci z rzędu puchar, choć w tych rozgrywkach siatkarki Vasasu Obuda wygrywały aż szesnaście razy.
– To ogromny krok dla mnie i całego zespołu, ale nie chcę nakładać na dziewczyny dodatkowej presji. Jasne jest, że ten sezon będzie dla nas przede wszystkim okazją do nauki, aczkolwiek chciałbym, żeby wszystkie drużyny musiały się solidnie napracować, by urwać nam punkty – powiedział dziennikowi „Nemzeti Sport” trener drugiej drużyny Vasas Obuda Budapeszt Gabor Konig,
Powodem problemy ligi
Sytuacja jest nie tylko niecodzienna, ale i niezgodna z regulaminem tamtejszych rozgrywek. Wyklucza on udział dwóch drużyn jednego klubu na tym samym poziomie rozgrywkowym. Wszystko jednak zmieniła dramatyczna sytuacja tamtejszej Extraligi siatkarek. Wymogi licencyjne spełniło tylko siedem zespołów. Stąd decyzja o dwóch drużynach Vasasu Obuda. Druga drużyna klubu z Budapesztu zajęła w ubiegłym sezonie drugie miejsce w tamtejszej II lidze (odpowiednik polskiej I ligi).
Co ciekawe obie drużyny zainaugurują sezon wspólnym meczem w środę 9 października.
Zobacz również:
Stysiak, Różański czy Łukasik. Polki za granicą. Gdzie zagra najwięcej biało-czerwonych? (LISTA)
źródło: polsatsport.pl