Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że MOYA Radomka Radom i KS Developres Rzeszów są na nieco innych poziomach przygotowania do sezonu i wynik spotkania w pierwszej kolejce TAURON Ligi jest raczej łatwy do przewidzenia. Tymczasem radomianki urwały punkt faworytkom, a mogły ugrać więcej, bo w tie-breaku prowadziły 11:9.
Mocne otwarcie Developresu
Z wysokiego c w mecz weszły rzeszowianki. Dopiero po czasie dla trenera Głuszaka atak skończyła Laura Milos (1:4). Gospodynie ruszyły do odrabiania strat i po kiwce Jordanowej wyrównały (7:7). Radomianki nie zdołały jednak przełamać rywalek. Swoje akcje kończyły Marrit Jasper i Monika Fedusio. Przy stanie 13:9 dla Developresu ponownie interweniował szkoleniowiec gospodyń. Wciąż warunki na boisku dyktowały przyjezdne. Po asie Magdaleny Jurczyk było już 17:11. Gospodynie miały problem z wyprowadzeniem skutecznej akcji. Pojedyncze akcje kończyła Kamila Witkowska. Było to zbyt mało na rozpędzone rzeszowianki. Kropkę nad i w pierwszej odsłonie postawiła Sabrina Machado.
Przebudzenie Radomki
Otwarcie drugiej partii miało zupełnie odwrotny przebieg. Tym razem po czasie dla trenera Maska pierwszą akcje skończyła Jurczyk (4:1). Gospodynie nie ustrzegły się pomyłek i po kontrataku Jasper na tablicy wyników widniał już remis (5:5). Nie brakowało wydłużonych akcji. Obie drużyny miały swoje problemy ze skończeniem zagrań. Gdy przedłużoną wymianę skończyła Fedusio, Developres odskoczył na 11:8 i o czas poprosił trener Głuszak. Dobra gra blokiem gospodyń i celne zagrywki Moniki Gałkowskiej pozwoliły zmniejszyć straty (11:12). Siatkarki obu ekip skuteczne zagrania przeplatały z niewymuszonymi błędami. Ze zmiennym szczęściem atakowała Machado. Gdy dwa ataki z rzędu nie skończyła Gałkowska, interweniował trener Głuszak (18:20). Dobre ataki Miilen i Jordanowej wyrównały wynik (20:20). Przez błędy Developres przegrywał 23:21, ale po czasie dla trenera Maska zniwelował dystans (23:23). W walce na przewagi skuteczniejsze były gospodynie. Punkt na wagę zwycięstwa zdobyła Jordanowa.
Falowanie
Otwarcie seta numer trzy było zacięte, wynik oscylował wokół remisu. Obie drużyny nie wstrzymywały ręki w ataku. Kolejne ataki Fedorek i Fedusio pozwoliły rzeszowiankom wyjść na prowadzenie 11:8. Ponownie przy tym stanie o czas poprosił trener Głuszak. Mimo roszad w składzie niemoc radomianek trwała. Po autowym ataku Dąbrowskiej kolejny raz zawodniczki do siebie przywołał radomski szkoleniowiec (10:15). Poderwać do walki koleżanki starała się Witkowska. Po rzeszowskiej stronie zaczęły pojawiać się nieporozumienia. Dystans topniał. Po czasie dla trenera Maska Witkowska zablokowała jeszcze Korneluk (20:22). Radomce nie udało się jednak odwrócić biegu seta. Zagranie Agnieszki Korneluk przez środek i autowy atak Witkowskiej dały ostatnie punkty Developresowi.
Efektowna pogoń, ale bez kropki nad i
Rzeszowianki kontynuowały skuteczną grę w czwartej partii. Dopiero zagranie Dagmary Dąbrowskiej po bloku dało pierwszy punkt Radomce (1:3). Przy zagrywkach tej przyjmującej radomianki zaliczyły serię i nie tylko odrobiły straty, ale również odskoczyły na 6:4. Inicjatywa wciąż leżała po stronie gospodyń, szybko o czas poprosił trener Masek (8:5). Rzeszowianki nie potrafiły znaleźć sposobu na swoje rywalki. Raz za razem punktowały Jordanowa i Dąbrowska (18:10). Dopiero w końcówce przy zagrywkach Machado Developres rzucił się do odrabiania strat (20:11, 20:14). Coraz pewniej punktowały Weronika Centka-Tietianiec i Fedusio. Po asie środkowej kolejną przerwę wykorzystał trener Głuszak (22:19). W końcówce nie brakowało emocji, ale ostatni punkt padł po błędzie Fedusio.
Otwarcie tie-breaka było wyrównane, dopiero za sprawą pomyłek rywalek Developres wyszedł na prowadzenie. Po zagraniu po skosie Jasper nastąpiła zmiana stron, a tuż po niej o czas poprosił trener Głuszak. Atak Dąbrowskiej i blok na Fedusio wyrównały wynik (8:8). Kolejne akcje toczyły się po myśli gospodyń, dlatego w krótkim czasie obie przerwy wykorzystał trener Masek (11:9). W końcówce rzeszowianki skutecznie zatrzymywały Dąbrowską a swoje akcje kończyła Machado. Radomka obroniła pierwszą piłkę meczową, ale drugą wykorzystały już przyjezdne.
MVP: Marrit Jasper
MOYA Radomka Radom – KS Developres Rzeszów 2:3
(16:25, 26:24, 21:25, 25:22, 13:15)
Składy zespołów:
Radomka: Jordanowa (20), Witkowska (17), Milos (6), Gałkowska (7), Mayer (2), Garita (2), Śliwa (libero) oraz Millen (4), Stijepić (4), Stachowicz, Piotrowska (6) i Dąbrowska (13)
Developres: Korneluk (10), Jasper (16), Machado (21), Wenerska (2), Fedusio (20), Jurczyk (6), Szczygłowska (libero) oraz Honorio (1), Centka-Tietianiec (3), Chmielewska i Fedorek (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna