– To normalne, że zawodnik może zagrać jeden fenomenalny mecz. Natomiast w kolejnym potrzebuje już większego wsparcia. Żeby utrzymać bardzo wysoką skuteczność, nie da się w pojedynkę wygrywać tego typu spotkań przeciwko równym zespołom, m.in. taką drużyną jest Skra. Musimy mieć dużo lepiej zbilansowany atak, ale również inne elementy – mówił w rozmowie z klubowymi mediami Cuprum Stilonu Gorzów Andrzej Kowal, trener ekipy z województwa lubuskiego.
stilon z pierwszą porażką
Cuprum Stilon Gorzów w 2. kolejce PlusLigi uległ na wyjeździe PGE GiEK Skrze Bełchatów 0:3. Dla drużyny z województwa lubuskiego była to pierwsza porażka w nowym sezonie PlusLigi po tym, jak rozpoczęła go od triumfu z Treflem Gdańsk 3:2. Stilon przystąpił w osłabieniu do meczu. Nie zagrali Kamil Kwasowski oraz Kamil Dembiec. – Po to ma się szeroki skład, żeby próbować innych rozwiązań. Na pewno nie pomaga sytuacja, w której przed meczem wypada dwóch zawodników z gry. Trzeba być gotowym na takie sytuacje jak choroby i kontuzje. To część sportu. Musimy być gotowi na takie zdarzenia, żeby umieć m.in. w takich meczach jak ze Skrą przeciwstawić się przeciwnościom losu – powiedział klubowym mediom Andrzej Kowal, trener Cuprum Stilonu Gorzów.
KAŻDY MECZ JEST INNY
Z wielkim przytupem w sezon 2024/2025 PlusLigi wszedł Chizoba Neves Atu. Brazylijczyk w pierwszym meczu z Treflem Gdańsk całkowicie przeszedł samego siebie, zdobywając 31 punktów (29 atak, 2 blok). Skończył 29 piłek z 47, co przełożyło się na skuteczność w ataku 62%. Drugie spotkanie dla siatkarza z Ameryki Południowej tak łaskawe już nie było. 27-latek co prawda był najlepiej punktującym swojego zespołu, notując 11 punktów (10 skończonych piłek z 19, skuteczność 53%), ale był osamotniony. Nie został zatrzymany ani razu, popełnił jeden błąd w ofensywie.
– To normalne, że zawodnik może zagrać jeden fenomenalny mecz. Natomiast w kolejnym potrzebuje już większego wsparcia. Żeby utrzymać bardzo wysoką skuteczność, nie da się w pojedynkę wygrywać tego typu spotkań przeciwko równym zespołom, m.in. taką drużyną jest Skra. Musimy mieć dużo lepiej zbilansowany atak, ale również inne elementy. Chizo (Chizoba Eduardo Neves Atu – przyp. red.) oczywiście jest świetnym zawodnikiem. W starciu ze Skrą również grał bardzo dobrze. Może nie tak, jak w pierwszym meczu z Treflem Gdańsk, kiedy to złożyło się kilka dodatkowych elementów, jak serwis. Oceniam go jako lidera. Ciągnął grę na ile mógł. Ważne, żeby w zespole wyklarował się inny zawodnik, który lepiej zbilansuje rozwiązania na siatce – tłumaczył szkoleniowiec Stilonu.
Zobacz również:
Trener GKS-u Katowice grzmi. – Szersza perspektywa to wiele lat, w których sekcja zbłądziła
źródło: Cuprum Stilon Gorzów - facebook
