Twardogóra po raz drugi siatkarską stolicą Polski. Tym razem w turnieju Giganci Siatkówki udział wzięły zespoły damskie. W tegorocznych zawodach udział biorą: ŁKS Commercecon Łódź, MOYA Radomka Radom, SC Potsdam oraz KS DevelopRes Rzeszów. W pierwszym meczu łodzianki zdemolowały przeciwniczki z Niemiec. Drugie spotkanie półfinałowe to nierówna gra obu zespołów, zakończona zasłużenie wygraną ekipy z Rzeszowa. W sobotnim finale naprzeciwko siebie staną zatem ŁKS Commercecon Łódź i DevelopRes Rzeszów.
DEMOLKA NA POCZĄTEK
Jako pierwsze na boisku zameldowały się siatkarki ŁKS Commercecon Łódź i SC Potsdam. Dwa zespoły i dwa zupełnie inne sposoby gry. Już na samym początku na prowadzenie wyszła drużyna z Łodzi, która skutecznie prezentowała się w ofensywie (6:3). Po skończonym ataku Lany Scuki było już 10:5, a trener rywalek przerwał grę. Na zagrywce niezmiennie brylowała Chryszczuk, po której asie wiewióry prowadziły 16:9. Pojedynczy zryw niewiele pomógł. Decydujący punkt zdobyła Regiane Bidas, dając polskiej drużynie pewne zwycięstwo – 25:13.
Drugi set to tak naprawdę całkowita dominacja i deklasacja. Znakomicie prezentowała się Alagierska, lecz pomimo różnicy poziomów różnica topniała (5:3, 7:3, 11:10). Gra łodzianek stanęła w miejscu, a Danielle Harbin miała szasnę na wyrównanie wyniku. Trzymanie kontaktu wiele kosztowało Niemki, które przypłaciły kolejnym zastojem (19:12). Kropkę nad „i” postawiła Klaudia Alagierska, zdobywając bezcenny 25 punkt – 25:13.
W trzeciej odsłonie seta trener Chiappini dał odpocząć części zawodniczek, a na boisku od początku pojawiła się Bidias oraz Stefanik. Skuteczna gra od początku ponownie pozwoliła przejąć całkowicie inicjatywę. Choć rywalki postawiły się na moment, to po chwili różnica była już znacząca (7:7, 15:10). Serię zagrywek zaliczyła Marlena Kowalewska, a spotkanie zakończyła Anna Obiały – 25:17.
MVP: Maria Stenzel
ŁKS Commercecon Łódź – SC Potsdam 3:0
(25:20, 25:13, 25:17)
Składy zespołów:
ŁKS: Kowalewska (1), Obiała (7), Górecka (7), Chryszczuk (13), Alagierska (11), Scuka (7), Stenzel (libero) oraz Bidias (9), Stefanik (3), Dróżdż i Gajer
Poczdam: Harbin (7), Ewert (2), Holthaus (8), Koulberg (3), Starks (3), Cholet (10), Bamba (libero) oraz Antunovic (1), Kirchhoff, Nasin (2) i Bachmann (1)
SZARPANA WALKA
Rezultat drugiego półfinału pomiędzy KS DevelopRes Rzeszów a MOYA Radomką Radom otworzyła Sabina Machado. Chwilę później Agnieszka Korneluk upolowała zagrywką Jordanową, dając rzeszowiankom prowadzenie 5:3. Dobrą grą od początku popisała się także Witkowska, która motywowała radomską drużynę. Sprytem zachwycała również Marrit Jasper, która szukała palców przeciwniczek (11:5). Atutem rzeszowskich rysic była skuteczność na pierwszej piłce. Było to wykonalne przy bardzo dobrym przyjęciu pozwalającym na szybkie granie (14:7). Przerwa na żądanie Jakuba Głuszaka niewiele pomogła. Pogubione siatkarki Radomki prędko musiały zaznać goryczy porażki, przegrywając – 14:25. W samej końcówce asem popisała się jeszcze Katarzyna Wenerska, a w bloku błyszczała Magdalena Jurczyk, a wypracowana przewaga pozwoliła drużynie z Rzeszowa na kontrolowanie seta do samego końca.
Druga odsłona i druga twarz radomianek. Podopieczne trenera Głuszaka otworzyły seta prowadzeniem 2:0, jednak as serwisowym Moniki Fedusio dał rzeszowianką remis (2:2). Pierwsze minuty mimo wszystko należały do zawodniczek Radomki, które wykorzystywały błędy oponentek (6:3). Znakomitym blokiem popisała się Kamila Witkowska, dając drużynie kolejny punkt (11:6). Ważne akcje kończyła również Jordanowa. Przeciwniczki ruszyły jednak z miejsca – 9:12, ale nie poprawiło to ich położenia (12:18). Przełom przyniosła końcówka, lecz finalnie set padł łupem Radomki – 25:19.
KORNELUK SHOW I KROPKA NAD „I”
Początek trzeciego seta należał do podrażnionych rysic (2:0, 8:2). Do gry z pierwszej części spotkania powróciła Jasper, a po drugiej stronie siatki coraz więcej dokładała od siebie Monika Gałkowska. Reprezentacyjna atakująca to za mało, a rezultat stale sprzyjał rzeszowiankom. Radomianki mimo wszystko podjęły rękawice i na dystansie dogoniły przeciwniczki (18:20). Problemy ponownie zaczęły się w samej końcówce. Pierwszy obroniona piłka setowa przez ekipę z Radomia i koniec, a na prawdziwą bohaterkę wyrosła niezastąpiona Agnieszka Korneluk – 25:20.
Czwarty set ponownie układał się po myśli rzeszowianek, które przy zagrywce Fedusio wyszły na prowadzenie 4:1. Przewaga podopiecznych trenera Michała Maska stale rosła, a podirytowany szkoleniowiec Radomki przerwał grę – 7:2. Bardzo dobrą zmianę dała Dagmara Dąbrowska, lecz na prowadzeniu niezmiennie były rysice (12:6, 18:10). Koncertowej gry wicemistrzyń Polski nie było końca, o czym najlepiej świadczy wysoka wygrana do 14.
MVP: Agnieszka Korneluk
KS DevelopRes Rzeszów – MOYA Radomka Radom 3:1
(25:14, 19:25, 25:20, 25:14)
Składy zespołów
DevelopRes: Korneluk (11), Jasper (8), Machado (7), Wenerska (2), Fedusio (9), Jurczyk (10), Szczygłowska (libero) oraz Dudek, Chmielewska i Honorio
Radomka: Jordanowa (9), Witkowska (11), Milos (9), Gałkowska (10), Piotrowska (1), Mayer (1), Śliwa (libero) oraz Stijepić, Stachowicz (1), Garita (3) i Miilen
Harmonogram drugiego dnia zawodów, 21 września (sobota)
mecz o 3. miejsce: 15:00 – SC Potsdam – MOYA Radomka Radom
finał: 17:30 – ŁKS Commercecon Łódź – KS DevelopRes Rzeszów
źródło: inf. własna