Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Które transfery były najgłośniejsze?

PL: Które transfery były najgłośniejsze?

fot. Klaudia Piwowarczyk

Do 1. kolejki nowego sezonu PlusLigi pozostały jedynie cztery dni. W nowych rozgrywkach, zresztą jak co roku nie zabraknie nowych twarzy, ale również tych, które wracają po dłuższym czasie do Polski. W okienku transferowym nie brakowało głośnych ruchów ze strony klubów. Przedstawiamy najgłośniejsze transfery tego lata okiem Strefy Siatkówki. 

Jak co roku – jedni odchodzą, drudzy przychodzą. Wydaje się jednak, że tegoroczna karuzela transferowa była wyjątkowa na swój sposób. Do PlusLigi dołączyło nie tylko dwóch reprezentantów Polski, ale także inni siatkarze reprezentujący narodowe barwy.

WILFREDO LEON
(Sir Safety Perugia -> Bogdanka LUK Lublin)

Bezapelacyjnie najgłośniejszy transfer tego okienka transferowego. Reprezentant Polski zadebiutuje w PlusLidze. Po długiej przygodzie z Sir Safety Perugia zwieńczoną mistrzostwem Włoch nastał czas na debiut w nadwiślanych rozgrywkach. Sama saga transferowa trwała dość długo, bo o pierwszych możliwościach transferowych przyjmującego mówiło się już na przełomie grudnia i stycznia. Również i wiele kierunków było na tapecie jak chociażby Turcja. Bezsprzecznie samo dołączenie 31-latka do lubelskiego klubu sprawia, że zapewne na każdym wyjazdowym meczu hale w Polsce będą się zapełniać. Polsko-kubański gracz to olbrzymia wartość dodana zarówno dla zespołu, jak i całej ligi.

BARTOSZ KUREK
(Wolfdogs Nagoya -> Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Bartosz Kurek jest drugim z polskich reprezentantów, który zdecydował się na grę w Polsce. W przypadku atakującego mowy o debiucie w najwyższej klasie rozgrywkowej jednak nie ma. Kapitan reprezentacji Polski nie tylko wraca do PlusLigi, ale wraca także do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W sezonie 2005/2006 występował w drużynie MMKS Kędzierzyn-Koźle U21. Barwy ZAKSY reprezentował od tego samego sezonu poprzez dwa kolejne. Powrót Kurka można rozpatrywać niejako w kategorii tych sporych. Wicemistrza olimpijskiego po raz ostatni w Polsce obserwować mogliśmy w rozgrywkach 2008/2009.

JAKUB KOCHANOWSKI
(Asseco Resovia Rzeszów -> PGE Projekt Warszawa)

Bez echa nie przeszedł także transfer Jakuba Kochanowskiego. Nominalny środkowy polskiej kadry po trzech latach w rzeszowskiej Resovii przeniósł się do stolicy. – To był jednak zawodnik, który się tlił w mojej głowie. Myślę, że Warszawa daje też dużo możliwości. Jeżeli budujemy stabilność klubu i przedstawiamy się jako klub, który będzie liczył się na mapie siatkarskiej Polski, to przekonać go do miasta Warszawa nie jest trudno – mówił jeszcze niedawno w rozmowie z TVP3 Warszawa Piotr Gacek, wiceprezes i dyrektor sportowy klubu ze stolicy Polski.

ŁUKASZ KACZMAREK
(Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle -> Jastrzębski Węgiel)

Transfer Łukasza Kaczmarka do zespołu, przeciwko któremu triumfował w finale Ligi Mistrzów rok temu, nie obyło się bez echa. Atakujący polskiej reprezentacji w zespole z Opolszczyzny występował nieprzerwanie od sezonu 2018/2019. Jego przenosiny mają pomóc w tym, z czym od dwóch lat borykają się jastrzębianie – finałem Ligi Mistrzów.

Timothee Carle
(Berlin Recycling Volleys -> Jastrzębski Węgiel

Kolejny reprezentant Francji zagra w PlusLidze. Zdobywca swojego pierwszego olimpijskiego złota w tym roku będzie tworzyć linię przyjęcia w zespole ze Śląska. Przez ostatnie cztery lata występował w Berlin Recycling Volleys. Tym razem drzwi w Lidze Mistrzów będą dla niego otwarte szerzej. Przypomnijmy, że zespół ze stolicy Niemiec w ostatnich latach ma spory problem z przekroczeniem bariery ćwierćfinału.

Aaron Russell
(JT Thunders – Aluron CMC Warta Zawiercie)

Na rynku transferowym zdecydowanie prężnie podziałała Aluron CMC Warta Zawiercie. Wicemistrz Polski sięgnął po dwóch reprezentantów USA, ale bez dwóch zdań najłagodniejszym ruchem transferowym jest ściągnięcie z Japonii do Polski Aarona Russella, w którym lokalni kibice będą pokładali duże nadzieje. To ofensywny przyjmujący, co ujrzeliśmy w drugim sparingu z Berlin Recycling Volleys.

Kyle Ensing
(Saint-Nazaire VB Atlantique -> Aluron CMC Warta Zawiercie)

Prawdziwą armatą ma jednak być Kyle Ensing. Amerykanin, jeżeli tylko wejdzie na swoje nominalne obroty, może w PlusLidze wywołać Wieleń trudności swoim rywalom. Zatrzymać go również może być sztuką. Brązowy medalista igrzysk olimpijskich zadebiutuje w PlusLidze po dwóch sezonach spędzonych we francuskiej lidze. W przeszłości występował również w izraelskich czy niemieckich zmaganiach.

Jurij Gladyr
(Jastrzębski Węgiel -> Aluron CMC Warta Zawiercie)

Przejście Juriego Gladyra do Warty stworzyło dwa obozy. Do jednego z nich należą osoby, na których transfer ten nie wywołał żadnego większego wrażenia. Na innych z kolei odcisnął piętno. Wielu było zaskoczonych, że przygoda ukraińskiego środkowego z Jastrzębskim Węglem tak szybko dobiegła końca. ‘Szybko’, bo Ukrainiec z polskim paszportem dopiero co zaczynał grę w klubie ze Śląska w sezonie 2019/2020, a już ją zakończył.

Bartosz Bednorz
(Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle -> Asseco Resovia Rzeszów)

Przyjmujący słynie z tego, że zazwyczaj z każdym klubem wiąże się na dwa lata. Tak samo było w przypadku kędzierzyńskiej ZAKSY. Bednorz po dwóch latach zamienił klub z województwa opolskiego na Pasy. Jeszcze przed pojawieniem się plotek snuto wiele domysłów nt. tego, gdzie zagra 30-latek. Finalnie nadal kibice znad Wisły będą mieli okazję do obserwowania siatkarza urodzonego w Zabrzu, który już w meczach sparingowych pokazuje się z dobrej strony.

Gregor Ropret
(Sir Safety Perugia -> Asseco Resovia Rzeszów

To jedna z największych bomb transferowych minionego lata. Reprezentant Słowenii ma być lekarstwem na niepowodzenia Resovii w ostatnich latach. Klub z Podkarpacia nieustannie ma apetyt, a wręcz głód, by nawiązać do sukcesów prawie sprzed dekady, kiedy sięgał po mistrzostwo Polski. Kreator gry do PlusLigi wtargnie wzbogacony dwuletnim doświadczeniem z włoskiej Serie A. To obecny mistrz Włoch.

Jan Hadrava
(Galatasaray Stambuł -> Indykpol AZS Olsztyn)

Są tacy zawodnicy, których polscy kibice znają ‘na wylot’. Kiedy wraca się nie tylko do ligi, ale jednocześnie do klubu sprzed lat, a w dodatku po roku w Galatasaray Stambuł, wówczas nie ma możliwości, by transfer zakończył się ciszą. Jan Hadrava, bo o nim mowa ponownie występować będzie w Indykpolu AZS-ie Olsztyn. Ostatnia styczność z Polską była dla niego szczególnie udana, wszak z Jastrzębskim Węglem zdobył dwa Superpuchary Polski, mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, a także srebro Ligi Mistrzów.

Milad Ebadipour
|(Ural Ufa -> Steam Hemarpol Norwid Częstochowa)

Mimo że Milad Ebadipour swoje lata świetności może mieć już za sobą (co zweryfikuje nadchodzący sezon), tak jego nazwisko niezmiennie elektryzuje kibiców znad Wisły. Reprezentant Iranu w przeszłości występował przez pięć lat w PGE GiEK Skrze Bełchatów. Można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że dołączenie przyjmującego do klubu spod Jasnej Góry jest jednym z głośniejszych. Irańczyk bowiem do PlusLigi dołącza po roku gry w Rosji.

Quentin Juffroy
(Le Plessis-Robinson VB -> Ślepsk Malow Suwałki)

Ślepsk Malow Suwałki co sezon ma wielkie ambicje. Trudno jednak widzieć klub z województwa podlaskiego w fazie play-off nadchodzących zmagań krajowej elity. Konkurencja w tym polu jest bardzo duża, a inne formacje dysponują większymi potencjałami na ‘papierze’. Niemniej jednak Ślepsk chce zapewnić sobie nie tylko pewne utrzymanie, ale i pokusić się o poprawę wyniku z zeszłego sezonu. Pomoc w tym ma ściągnięcie Quentina Juffroy, który przed miesiącem został mistrzem olimpijskim. To kolejny transfer dużych rozmiarów w polskiej lidze.

Mathijs Desmet
(Pallavolo Padova – > Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski)

Najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce wzbogaciła się także o reprezentanta Belgii za sprawą Cuprum Stilonu Gorzów Wielkopolski. Dzięki klubowi z województwa śląskiego Belg zagra w drugiej z najlepszych lig świata. W ostatnich dwóch latach przywdziewał trykot Pallavolo Padova.

Damian Schulz
(Bogdanka LUK Lublin -> Nowak-Mosty MKS Będzin)

Transfer niejako stał się głośny z powodu kierunku, który obrał Damian Schulz. Jeszcze w ostatnim sezonie wraz z lubelskim klubem walczył w Final Four Pucharu Polski, a także wygrał dwumecz o 5. miejsce mistrzostw Polski z Treflem Gdańsk. Tym razem cele odwrócą się o 180 stopni, ponieważ nadrzędnym celem ekipy znad Czarnej Przemszy będzie utrzymanie. Dołączenie mistrza świata z 2018 roku do MKS-u to bezapelacyjnie jego najlepszy, ale zarazem najgłośniejszy transfer.

Zobacz również:
PlusLiga: Jakich obcokrajowców ujrzymy w nowym sezonie? (LISTA)

 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2024-09-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved