W Lublinie odbywa się turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Jednym z uczestników jest Asseco Resovia Rzeszów, która w półfinale po tie-breaku uległa Jastrzębskiemu Węglowi. W meczu o trzecie miejsce rzeszowianie zagrają z LUK Lublin. – Takie mecze są ważne, bo traktujemy je jako materiał, który potem możemy poddać analizie – powiedział po sobotnim meczu Bartosz Bednorz w rozmowie z Polsatem Sport.
NIBY SPARING, ALE GRA NA POWAŻNIE
Turniej Bogdanka Volley Cup jest imprezą towarzyską, ale chociażby mecz Asseco Resovii z Jastrzębskim Węglem pokazał, że granie było bardzo poważne. Oba zespoły pokazały naprawdę kawał znakomitej siatkówki. – Takie mecze są ważne, bo traktujemy je jako materiał, który potem możemy poddać analizie. Spotkały się dwa mocne zespoły. Dla kibiców fajnie, że to się zakończyło w tie-breaku, dla nas niekoniecznie bo kosztowało nas to trochę zdrowia – stwierdził w rozmowie z Krzysztofem Wanio z Polsatu Sport Bartosz Bednorz.
FORMA JESZCZE NIE IDEALNA
Nie jest to jeszcze oczywiście topowa forma Bartosza Bednorza, ta dopiero przyjdzie. W półfinale zdobył on dla zespołu 18 oczek i był drugim najlepiej punktującym w swoim zespole, liderem był z 20 oczkami Stephen Boyer. Jak zdradził zawodnik, ostatnio borykał się z kłopotami zdrowotnymi. – Na razie mamy w nogach jeszcze duże ciężary i nie myślę o tym, gdzie będzie ten szczyt. On przyjdzie w odpowiednim momencie. Cieszę się, że udało mi się tutaj zagrać, bo miałem małe problemy z kostką i nie wiedzieliśmy do końca czy to się uda. Postawiono mnie jednak na nogi.
WALKA O NAJWYŻSZE CELE
Asseco Resovia typowana jest do zajęcia miejsca w czołówce PlusLigi. – Asseco Resovia to zespół złożony ze świetnych zawodników, doświadczonych graczy. Jak wiemy bywało tutaj różnie, ale mamy tutaj świetną atmosferę, która przekłada się na treningi i na mecze. Ja wierzę w ten zespół, zawsze tam, gdzie przychodzę chcę walczyć o najwyższe cele i dam z siebie wszystko, aby tak było – podkreślił przyjmujący, który do Resovii przeniósł się z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – Asseco Resovia to zespół złożony ze świetnych zawodników, doświadczonych graczy. Jak wiemy bywało tutaj różnie, ale mamy tutaj świetną atmosferę, która przekłada się na treningi i na mecze. Ja wierzę w ten zespół, zawsze tam, gdzie przychodzę chcę walczyć o najwyższe cele i dam z siebie wszystko, aby tak było – podkreślił Bednorz. Innym nowym zawodnikiem w zespole oprócz Bednorza jest rozgrywający Gregor Ropret, który cały czas zgrywa się z zespołem. – Cały czas się siebie uczymy, widać, że są jeszcze pewne niedociągnięcia. Myślę, że nawet jeszcze te pierwsze mecze ligowe będą nadal adaptacją, ale oby skuteczną. Ja optymistycznie patrzę na ten sezon – zakończył Bartosz Bednorz.
źródło: inf. własna, Polsat Sport