W drugim meczu fazy grupowej VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa Maciej Rudol i Michał Korycki spotkali się z Niemcami – Wust/Frobel. Spotkanie nie należało do najłatwiejszych, a o jego losach zadecydował dopiero tie-break. Choć ostatecznie zwyciężył niemiecki duet, to Polacy i tak mogą się cieszyć z awansu do najlepszej dwunastki. Sponsorem tytularnym wydarzenia jest ORLEN Paliwa – lider hurtowej sprzedaży produktów paliwowych.
NIEMIECKI WALEC
Jedyną polską parą, która wygrała swoje spotkanie na otwarcie był Maciej Rudol i Michał Korycki. Polaków zatem czekał w piątek jeszcze jeden pojedynek. Naprzeciwko reprezentantów Polski stanęli Niemcy – Wust/Frobel, którzy na inaugurację pokonali ukraiński duet – Datsiuk/Likhatskyi.
Pierwsze minuty spotkania należały do Niemcy, którzy zaczęli budować przewagę (5:3, 7:5). Nie trwało to jednak długo, bowiem polscy siatkarze doprowadzili do wyrównania po 7, wychodząc następnie na prowadzenie 12:9. Sąsiedzi z zachodu starali się jeszcze kilkukrotnie dogonić uciekających gospodarzy, lecz nie było o to wcale łatwo, a różnica z czasem wracała do punktu wyjścia (14:11). Im bliżej końca, tym podirytowani przeciwnicy popełniali coraz więcej błędów, dając biało-czerwonym swobodę gry i przekonującą wygraną – 21:14. Rezultat seta domknął asem serwisowym Maciej Rudol.
Niemieccy siatkarze powrócili do gry w drugim secie, wyrównując końcowo stan meczu. Początkowo jednak wynik oscylował wokół remisu (4:3, 6:6, 9:8). Pojedyncze zrywy obu ekip niewiele dawały. Dopiero w drugiej części seta konsekwentna gra Niemców dała im prowadzenie 15:12, co było początkiem problemów mniej skutecznych reprezentantów Polski. Pomimo szans biało-czerwoni nie byli w stanie odrobić strat, przegrywając 17:21. O losach spotkania zadecydował więc trzeci set, w którym żadna ze stron nie miała zamiaru odpuszczać (6:7, 10:10). Wojnę nerwów ostatecznie lepiej zniosła niemiecka para, wygrywając 17:15.
Rudol/Korycki (POL) – Wust/Frobel (GER) 2:1
(21:14, 17:21, 15:17)
Zobacz również:
Plażowe MŚ U19: Pietraszek i Krzemiński wciąż niepokonani
źródło: inf. własna
