Rozpoczęły się mistrzostwa Europy do lat 20 siatkarek. Za nami pierwsze osiem spotkań w ramach fazy grupowej, a przed nami kolejne sześć. Reprezentacja Polski w swoim pierwszym starciu sięgnęła po komplet punktów. Inauguracyjnego dnia doszło tylko do jednego tie-breaka.
TAŚMA POSZŁA W GÓRĘ
W najbliższych dniach będziemy świadkami sporej ilości grania w ramach mistrzostw Europy do lat 20 siatkarek. Najpierw, w ramach fazy grupowej rozegrane zostanie siedem spotkań, bowiem zespoły będą rywalizować w formule “każdy z każdym”. Następnie po dwie najlepsze ekipy z każdego zbioru awansują do półfinału.
JEDYNY TIE-BREAK W GRUPIE I
Mistrzostwa Europy rozpoczęły się od dość pasjonującego meczu. Chorwatki po czterech setach batalii z Hiszpankami zainkasowały komplet punktów. Szczególnie istotny był drugi set, w którym wygrały one po grze na przewagi 26:24. Podopieczne trenera Ivicy Radocaja przeważały w bloku oraz zagrywce, notując odpowiednio 5 i 4 punkty więcej tymi elementami. Były także skuteczniejsze w ataku, poziomy przyjęcia były zbliżone. Niesamowite zawody rozegrała Mara Stiglić, która dostarczyła swojemu zespołowi aż 26 punktów.
Hiszpania – Chorwacja 1:3
(23:25, 24:26, 25:21, 14:25)
Holenderki w meczu ze Słowenkami prowadziły 2:1, ale na finalne zwycięstwo musiały czekać do tie-breaka. W nim walki było co niemiara, jednak na ostatni gwizdek triumfowały zawodniczki z Niderlandów. Podejmowały one olbrzymie ryzyko w polu serwisowym, co nie dało im wymiernych rezultatów. Niemniej jednak blok, atak, a także przyjęcie stały po ich stronie. Siły w zespole Marko Kloka rozłożone były równomiernie, po 12 punktów na swoje konta zapisały Suus Gerritsen oraz Sjakkie Donkers. Dla słoweńskiego zespołu najlepiej punktowała Nina Svetina, zdobywczyni 18 punktów.
Słowenia – Holandia 2:3
(25:23, 13:25, 16:25, 25:19, 13:15)
Po pierwszy komplet punktów w turnieju sięgnęła reprezentacja Bułgarii, która pokonała Szwecję 3:1. Bułgarki nie zniechęciły się po przegranej na dzień dobry. Wręcz przeciwnie – dopiero się rozkręciły, miażdżąc swojego rywala zwycięstwami kolejno do: 16, 10 oraz 14. Obydwie drużyny zainkasowały po 9 punktów blokiem, ale w pozostałych aspektach siatkarskiego rzemiosła to zawodniczki z Bułgarii były lepsze. Liderką z prawdziwego zdarzenia była Iva Dudowa, która dostarczyła swojemu zespołowi 22 oczek.
Bułgaria – Szwecja 3:1
(21:25, 25:16, 25:10, 25:14)
Nie znalazły żadnego punktu zaczepienia Belgijki w spotkaniu z Turczynkami, ulegając 0:3. O ile jeszcze w inauguracyjnej partii wynik był niemalże remisowy, o tyle w kolejnych zespół z Beneluksu nie miał argumentów. Największą różnicę można było dostrzec w ofensywie oraz przyjęciu. Najlepiej punktującą całego spotkania okazała się Beren Yesilrmak, zdobywczyni 14 punktów.
Belgia – Turcja 0:3
(23:25, 20:25, 18:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. I mistrzostw Europy siatkarekU20
POLKI ZACZYNAJĄ PO SWOJEJ MYŚLI
Bardzo pasjonujące granie miało miejsce przy okazji starcia Serbia – Ukraina. Obydwie ekipy zagrały na równym poziomie, ale po komplet punktów sięgnęły siatkarki z Serbii. Aż dwukrotnie dochodziło do gry na przewagi, Ukrainki były bliskie doprowadzenia do tie-breaka. Po ich stronie stała jedynie zagrywka. Zepsuły 11 serwisów, notując w sumie 12 asów. Najwięcej oczek w całym meczu na swoje konto zapisała Ana Mihajlović, 18.
Serbia – Ukraina 3:1
(21:25, 27:25, 25:22, 28:26)
Bardzo pewne zwycięstwo odniosły Włoszki, które w trzech setach przemawiająco rozprawiły się z Czeszkami. Sprawiały trudności swoim blokiem, były o 5% skuteczniejsze w ataku, przyjmowały zdecydowanie lepiej pozytywnie, ale gorzej perfekcyjnie. Również wywierały presję swoją zagrywką, zapisując nią 11 oczek. Prym w ich szeregach wiodła Nicole Piomboni, która wywalczyła 16 punktów.
Włochy – Czechy 3:0
(25:21, 25:19, 25:19)
Do prawdziwego pogromu doszło w meczu Irlandia – Portugalia. Siatkarki z Półwyspu Iberyjskiego zaserwowały swoim rywalkom olbrzymią, ale to naprawdę olbrzymią lekcję gry w siatkówkę. Irlandki najlepiej, choć i tak trudno mówić o dobrym występie – poradziły sobie w pierwszej części, którą przegrały do 12. W drugim secie “nie wyszły z dychy”. Aż o 39% skuteczniejsze w ofensywie były Portugalki. Jako jedyna w całym meczu barierę dziesięciu punktów przekroczyła Ana Garrido, a dokładnie zainkasowała 11 oczek.
Irlandia – Portugalia 0:3
(12:25, 8:25, 11:25)
Polskie siatkarki zdecydowanie po swojej myśli rozpoczęły zawody o europejski czempionat. Na start pokonały za trzy punkty Finki, choć w trzecim secie to formacja z północnej części Europy była górą. Szczegółowa relacja z tego meczu dostępna jest tutaj. Biało-czerwone zdobyły dokładnie 3 punkty więcej blokiem, były o 5% skuteczniejsze w ataku, a także przyjmowały pozytywniej i perfekcyjniej odpowiednio o 17% i 13%. Podopieczne trenera Miłosza Majki dominowały także w polu serwisowym, czego wyrazem jest 7 zepsutych zagrywek i 12 asów. Świetne zawody rozegrała Anna Fiedorowicz, która wywalczyła w sumie 17 punktów.
Polska – Finlandia 3:1
(25:11, 25:19, 17:25, 25:20)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. II mistrzostw Europy siatkarek U20
źródło: inf. własna