W najlepsze toczą się zmagania mistrzostw Europy do lat 18. Polskie siatkarki w swoim piątym meczu pokonały reprezentację Grecji 3:0. Było to zarazem czwarte zwycięstwo zespołu znad Wisły. Tym samym posiada on aktualnie 12 punktów i zajmuje 2. miejsce w II grupie.
Reprezentantki Polski do meczu z gospodyniami przystąpiły z 3. miejsca w grupie II, natomiast Greczynki zajmowały 5. lokatę. Na czele tabeli znajdowały się Bułgarki i Turczynki. Tylko dwie najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do półfinałów tej imprezy.
Dobra gra blokiem
Biało-czerwone bardzo pewnie weszły w mecz, od początku prezentując wysoką skuteczność w ataku. Choć na początku seta nie od razu zbudowały bardzo wyraźną przewagę, ale z akcji na akcje ich gra wyglądała coraz lepiej (8:4). Rewelacyjnie spisywała się Zofia Pinderska, która w tym turnieju gra na naprawdę wysokim poziomie. W tej partii skończyła prawie wszystkie skierowane do niej piłki. Po jej uderzeniu ze skrzydła było 11:7 dla Polek. Greczynki popełniały dużo błędów, nie radziły sobie z bardzo dobrą zagrywką naszych siatkarek. Po ataku Elpidy Tikmanidou w aut, Polki wyszły na 6-puntkowe prowadzenie (16:10). Trener reprezentacji Grecji wykorzystał dwa czasy, lecz nie dawało to rezultatu. Polskie siatkarki zaczęły czytać grę przeciwniczek, po kolejnym punktowym bloku zrobiło się 21:13. Maja Koput dołożyła do wspólnej puli dwa punktowe bloki. Naszym kadrowiczkom nie udało się ustrzec popełniania błędów, dopadł je chwilowy przestój. Po asie serwisowym Dimitry Nanou, Greczynki dogoniły biało-czerwone na 5 punktów (23:18). Jednak taka dyspozycja na boisku wystarczyła naszym reprezentantkom do wygrania pierwszej partii po skutecznym bloku na rywalkach (25:19).
Zagrywka ustawiła grę
Drugą partię Polki rozpoczęły od prowadzenia 5:1. Przewaga wciąż wzrastała dzięki kapitalnemu serwisowi, między innymi Nataszy Ornoch, która w tym secie punktowała aż czterokrotnie. Imponowała skutecznością zarówno w polu serwisowym, jak i uderzeniami ze skrzydła. W tym secie jakość w ataku Polek nieco spadła, ale podopieczne Marcina Orlika broniły się punktowymi zagrywkami oraz naprawdę solidną grą w elemencie bloku. Po widowiskowej czapie Robińskiej i Janusz było już 13:6 dla Polski. Biało-czerwone utrzymywały bezpieczną przewagę. Po jednym zatrzymaniu na siatce zapisały też Liliana Wójcik i Natasza Ornoch (17:8). Niestety i w tej odsłonie polskim juniorkom młodszym przytrafił się przestój i odrobina dekoncentracji. Rywalki odrobiły część strat (18:14). Wzmocniły swoją zagrywkę, co utrudniało naszym zawodniczkom dokładne przyjęcie. Po kolejnym błędzie Polek w tym elemencie, Greczynki doszły na 3 punkty (21:18). Ich lepsza gra nie trwała jednak długo, po kolejnym silnym ataku Ornoch z lewego skrzydła zrobiło się 23:18 dla naszych zawodniczek. Drugi set zakończył się po dotknięciu siatki przy próbie bloku Greczynek (25:19).
Wiele błędów własnych Greczynek
Po raz kolejny dobre wejście w seta zaliczyły Polki. Dzięki twardej grze w polu serwisowym prowadziły 6:3. Aleksandra Wika zdobyła punkt atakiem ze skrzydła i powiększyła prowadzenie polskiego zespołu (8:3). Nasze reprezentantki zdominowały przeciwniczki w elemencie bloku (10:3). Po uderzeniu Wiki w siatkę Greczynki odrobiły kilka punktów (11:6). Polki po raz kolejny zaczęły mieć problemy z przyjęciem zagrywki. Tym razem przestój był bardzo krótki. Natasza Ornoch plasowanym atakiem zdobyła 15. punkt dla polskich siatkarek (15:8). Biało-czerwone były na zwycięskiej fali. Kolejnym świetnym atakiem popisała się Zofia Pinderska (20:12). Gospodynie popełniały bardzo dużo błędów własnych. Nasze reprezentantki nie dały rozkręcić się przeciwniczkom. Pilnowały bezpiecznej przewagi. Mecz skończyła Natasza Ornoch skuteczną kiwką za blok. Była to zdecydowanie jedna z bardziej wyróżniających się zawodniczek polskiej kadry U18. Można powiedzieć, że polskie juniorki wygrały ten mecz dzięki świetnej dyspozycji w polu zagrywki (12-4 asów serwisowych) oraz nieustępliwej grze na siatce (37 do 29 punktowych ataków).
Polska – Grecja 3:0
(25:19, 25:19, 25:17)
Składy zespołów:
Polska: Kaczmarzyk (1), Ornoch (14), Pinderska (12), Wojcik (5), Siuda (1), Koput (6), Gucwa (libero) oraz Wika (7), Janusz (8), Robińska (2), Szewczyk, Pokrzywińska (libero)
Grecja: Drempela (1), Karagianni, Katsali (4), Tikmanidou (9), Nanou (11), Priniotaki (2), Bitsaktsi (libero) oraz Papathanasiou (2), Pitsouli (3), Zeimpeki, Dagre (5), Ioannidi (1) Terzaki (libero)
Zobacz również:
ME U22 K: Włoszki najlepsze na Starym Kontynencie!
źródło: inf. własna