Do zaskakującej decyzji doszło w żeńskiej reprezentacji Kenii. Na niecko ponad miesiąc przed rozpoczęciem olimpiady w Paryżu ze stanowiskiem pierwszego szkoleniowca pożegnał się brazylijski trener Luizomar de Moura.
Nieoczekiwany zwrot wydarzeń
Brazylijski szkoleniowiec objął afrykańską drużynę trzy lata temu, gdy Kenia dołączyła do FIVB Volleyball Empowerment, programu rozwojowego Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej, mającego promować i rozwijać tę dyscyplinę w krajach z mniejszymi tradycjami siatkarskimi. Działacze siatkarskiego związku z Kenii tuż przed turniejem olimpijskim postanowili jednak… wycofać się z Volleyball Empowerment oraz rozstać z Luizomarem de Mourą, którego kontrakt był w dużej mierze opłacany właśnie z pieniędzy Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. – FIVB już na przełomie kwietnia i maja ostrzegała mnie, że negocjacje z kenijską federacją idą opornie i zachodzi obawa, że Afrykanie wycofają się z projektu. To oczywiste, że odczuwam wielki smutek. Miałem okazję obserwować z bliska igrzyska w Rio de Janeiro, a na tych w Tokio byłem już jako trener. Bardzo chciałem polecieć do Paryża. Mimo wszystko nie czuję frustracji, tylko dumę z pracy, którą wykonałem z kenijskimi siatkarkami – powiedział Brazylijczyk w rozmowie z TV Globo.
Kenijska federacja, która z programu FIVB Volleyball Empowerment otrzymała od 2021 roku ponad 2,6 miliona złotych, wyjaśniła, że zdecydowała się porzucić projekt, by zadbać o rozwój miejscowych trenerów. Władze Związku zapowiedziały już nawet, że najważniejsze osoby w nowym sztabie szkoleniowym zostaną wybrane spośród kenijskich szkoleniowców i statystyków. Reprezentacja Kenii będzie grupowym rywalem Polek podczas igrzysk w Paryżu.
Zobacz również:
Wyniki losowania grup w siatkówce kobiet na IO
źródło: polsatsport.pl