Reprezentacja Polski w siatkówce plażowej osób z niepełnosprawnościami odniosła historyczny sukces, zdobywając tytuł mistrzów świata. To pierwsza taka impreza w historii tego sportu. W zawodach rozegranych od 30 maja do 2 czerwca 2024 r. w Chongqing w Chinach nie przegrali żadnego meczu. – Gdzieś z tyłu głowy każdy z nas wiedział, że (…) możemy stawiać się w gronie kandydatów do medali lub nawet do mistrzostwa świata – powiedział Piotr Janiak, trener reprezentacji Polski.
Po sukcesie polskiej kadry siatkarzy plażowych z niepełnosprawnościami trener – Piotr Janiak podkreślił, że choć w ostatnich latach Polacy osiągali znakomite wyniki, to presja związana z udziałem w pierwszych mistrzostwach świata była ogromna. -To w końcu tylko sport i tak naprawdę nie znaliśmy zespołów, które w tych mistrzostwach będą brały udział. Jakieś obawy więc były, ale na szczęście udało nam się zdobyć mistrzostwo i jestem z tego bardzo dumny, szczególnie z zawodników, którzy wyszarpali je na boisku” – mówił selekcjoner polskiej kadry.
Najcięższy – półfinał
Polska wystawiła dwie drużyny na te mistrzostwa świata. Reprezentacja oznaczona cyfrą dwa (w składzie: Jacek Moliński, Bartłomiej Synowiec, Michał Wypych i Łukasz Zieliński) zakończyła swój udział na ćwierćfinale, po porażce 1:2 ze Słowacją, a w meczu o piąte miejsce przegrała 0:2 z Australią. Z kolei drużyna numer jeden (w składzie: Rafał Wojtowicz, Artur Wąsowicz, Dariusz Cegiełka i Filip Gaca) przebrnęła przez fazę grupową, pokonując Łotwę (2:0), drugą reprezentację Polski (2:1), Indie (2:1), Słowację (2:0) i Australię (2:0).
Najtrudniejszym meczem okazał się półfinał ze Słowacją, która z meczu na mecz grała coraz lepiej. Polacy mieli swoje problemy, szczególnie na początku drugiego seta, kiedy przegrywali pięcioma punktami. Jednak dzięki determinacji zawodników i wsparciu trenera Janiaka, udało im się odwrócić losy meczu i zwyciężyć 2:0 (21:14, 21:17). Dało im przepustkę do finału. – W półfinale mieliśmy swoje problemy, szczególnie na początku drugiego seta (…), ale czułem moc w chłopakach i wierzyłem, że nawet tego seta są w stanie „wyciągnąć” na swoją korzyść. Tak się stało – podkreślił Piotr Janiak.
Wyśmienita gra w finale
W finale Polacy zmierzyli się z reprezentacją Indii, z którą wcześniej w grupie wygrali po ciężkim, trzysetowym pojedynku. Tym razem jednak nasi zawodnicy zagrali dużo lepiej, byli bardzo skuteczni i zwyciężyli „gładko” 2:0 (21:15, 21:7). – To był naprawdę najlepiej poukładany zespół, mający spore możliwości, ale trzeba przyznać, że nasi zawodnicy w meczu finałowym zrealizowali założoną taktykę w stu procentach, do tego zaczęło im wszystko wychodzić, dlatego ten wynik tak wyglądał. Naprawdę, zagrali najlepszy mecz w całym turnieju. I chwała im za to! – mówił z radością trener kadry.
Popularność i przyszłość dyscypliny
Siatkówka plażowa osób z niepełnosprawnościami zyskuje na świecie coraz większą popularność. Trener Janiak zauważa, że jest to jedna z bardziej widowiskowych dyscyplin w sporcie osób z niepełnosprawnościami, pełna emocji i ciekawych wymian. – Docenili to na pewno chińscy kibice, stadion główny był wypełniony praktycznie do ostatniego miejsca, a dochodziły też do nas wiadomości, że w samych Chinach oglądało te mecze milion osób – wspominał Piotr Janiak.
Mając na uwadze rosnącą popularność dyscypliny, trener polskiej kadry wyraża nadzieję, że siatkówka plażowa dla osób z niepełnosprawnościami zadebiutuje na igrzyskach paraolimpijskich w Brisbane w 2032 roku. -To po prostu bardzo widowiskowy i emocjonujący sport – zakończył wypowiedź selekcjoner.
Zasady gry
Siatkówka plażowa dla osób z niepełnosprawnościami różni się od wersji dla pełnosprawnych przede wszystkim liczbą zawodników w drużynie – na boisku grają po trzy osoby. Siatkarze są przypisani do jednej z trzech kategorii niepełnosprawności. Kategroria A to osoby z najmniejszą niepełnosprawnością (np. brak dłoni lub stopy), B to osoby np. z protezą nogi do wysokości kolana lub protezą ręki, natomiast C przeznaczona jest dla osób, które np. nie mają całej kończyny dolnej lub górnej. Każda drużyna może mieć na boisku maksymalnie jednego zawodnika z kategorią A, czyli z najmniejszą niepełnosprawnością.
Zobacz również:
Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrają w Paryżu. Pozostali jeszcze powalczą.
źródło: inf. własna, sport.interia.pl
