Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN: Blisko niespodzianki w Antalyi, Turcy postraszyli faworytów

LN: Blisko niespodzianki w Antalyi, Turcy postraszyli faworytów

fot. CEV

Siatkarze reprezentacji Turcji nie wykorzystali szansy na historyczne zwycięstwo w Lidze Narodów. Prowadzili już z Holendrami 2:0, ale ostatecznie musieli uznać ich wuyższość w tie-breaku. Dla pomarańczowych był to drugi pięciosetowy mecz z rzędu.

Blok i zagrywka atutem Turków

W mecz lepiej weszli Holendrzy, którzy po akcji Thijsa Ter Horsta wyszli na prowadzenie 5:2. Za sprawą Efe Mandiraciego gospodarze szybko wrócili do gry (9:9). Przy zagrywce Adisa Lagumdziji zaczęli przejmować inicjatywę na boisku, a po szczelnym bloku prowadzili już 15:11. Dokładali kolejne czapy, a as serwisowy Bulbula Bedirhana powodował, że kontrolowali wynik. W końcówce swoje w ataku robił Lagumdzija, a jego brat – Mirza – zakończył zbiciem premierową odsłonę (25:19).

Dobra gra duetu Lagumdzija/Mandiraci dała przewagę Turkom na początku drugiego seta. Po asie serwisowym Mandiraci wygrywali oni już 10:7. Pomarańczowych do walki próbował poderwać Maartin Van Garderen, ale Bedirhan odpowiedział na zagrywce, a po czapie Merta Maticia gospodarze dyktowali warunki gry (15:10). Na siatce pokazał się Efe Bayram, a pojedyncze udane akcje Woutera Ter Maata czy Michaela Parkinsona nie uchroniły Holendrów przed porażką (21:14). Przy zagrywce Toma Koopsa zbliżyli się jeszcze na 19:22, ale Bedirhan przypieczętował wygraną Turków (25:20).

Przebudzenie pomarańczowych

Trzecią partię od błędów zaczęli gospodarze, co dało nadwyżkę Holendrom (6:3). Z dobrej strony w ataku pokazał się Nimir Abdel-Aziz, którego wspierał Van Garderen, a przewaga pomarańczowych rosła (13:9). Asy serwisowe dołożyli Koops i Twan Wiltenburg, a Turcy byli coraz bardziej bezradni (21:14). Wynik po ich stronie próbował ratować Bayram, ale rozpędzeni rywale nie dali się zatrzymać. Abdel-Aziz na spółkę z Parkinsonem doprowadzili do przedłużenia spotkania (25:18).

Czwarta odsłona zaczęła się od walki cios za cios. W ataku punktował Lagumdzija, ale Turcy popełniali sporo błędów na zagrywce, a wynik oscylował wokół remisu (9:9). Dopiero seria bloków gości oraz błędy w ataku Lagumdziji sprawiły, że to drużyna trenera Piazzy wysforowała się na prowadzenie (16:13). Gospodarze zbliżyli się jeszcze na 18:19, ale końcówka należała do Abdel-Aziza, który na spółkę z Van Garderenem doprowadził do tie-breaka (25:21).

Kto prowadząc 2:0, nie wygrywa 3:0…

Tie-break zaczął się świetnie dla Holendrów, którzy po akcji Van Garderena zbudowali sobie nadwyżkę (6:3). Zagrywką próbował odpowiedzieć Bedirhan, ale dzięki blokowi goście kontrolowali wynik (9:5). Swoje robił Abdel-Aziz, a Turcy już się nie podnieśli. Ich błąd zakończył całe spotkanie (15:9).

Turcja – Holandia 2:3
(25:19, 25:20, 18:25, 21:25, 9:15)

Składy zespołów:
Turcja: Matić (5),  Mandıracı (18),  Ekşi (2), A. Lagumdzija (18), Bayram (13), Bedirhan, Döne (libero) oraz Gürbüz, Subaşı, Güneş, M. Lagumdzija (4), Yenipazar
Holandia: Keemink (3), Van Garderen (23), Ter Horst (5), Plak (1), Ter Maat (6), Parkinson (9), Andringa (libero) oraz Der Ent (1), Kopps (4), Nimir (24), Weijer, Wiltenburg (5)

Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-05-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved