Po pięciu latach Adam Swaczyna wraca do Friedrichshafen. Po zakończeniu pracy w Kędzierzynie-Koźlu będzie odpowiedzialny za wyniki Vfb. Polski trener podpisał kontrakt z niemieckim klubem na 3 lata.
Ta sama rzeka
Niby nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki, ale Adam Swaczyna zadał kłam temu twierdzeniu. Polski szkoleniowiec podpisał trzyletni kontrakt z Vfb Friedrichshafen. Wcześniej w latach 2017-2019 pracował już w tym niemieckim zespole. Wówczas jako asystent Vitala Heynena sięgnął po Puchar Niemiec i dwukrotnie wygrał Superpuchar Niemiec. – Czasami opuszczając jakieś miejsce, wiesz, że kiedyś do niego wrócisz. Zawsze byliśmy w kontakcie. Znam miasto i klub, nawet jeśli dzisiaj jest kilka innych rzeczy niż wtedy. To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę objąć funkcję głównego trenera w Friedrichshafen, ale to także wielka odpowiedzialność. Nie mogę się doczekać, aż zacznę nową pracę – powiedział Adam Swaczyna.
Wzloty i upadki
Przez ostatnie lata znajdował się on w sztabie szkoleniowym Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, osiągając z nią liczne sukcesy z trzema triumfami w Lidze Mistrzów na czele, ale również przeżywając bolesne porażki w minionych rozgrywkach. W nich pod koniec stycznia przejął ekipę z Opolszczyzny po tym, jak od pracy z nią odsunięty został Tuomas Sammelvuo. Nie udało mu się jednak dźwignąć ZAKSY z kryzysu. Ostatecznie sezon zakończyła poza play-off, ulegając w dwumeczu o dziewiąte miejsce PGE GiEK Skrze Bełchatów. – Wiem, jak to jest przegrać 14 meczów z rzędu, ale jednocześnie wygrać praktycznie wszystko. Nie chodzi tylko o talent i budżety, ale także o to, co z nimi się zrobi. Moim zadaniem jest zapytać graczy, czego chcą, a następnie pomóc im osiągnąć ich cele. To także pomaga klubowi – ocenił nowy szkoleniowiec Vfb.
Swaczyna tym, kogo szukali
Działacze wicemistrza Niemiec nie ukrywają, że mieli alternatywy dla Swaczyny, ale zdecydowali się na zakontraktowanie Polaka. – Mieliśmy kilku dobrych kandydatów, ale Adam przekonał nas swoimi pomysłami. Pracował z Vitalem Heynenem, Nikolą Grbiciem, Tuomasem Sammelvuo i Gheorghe Cretu. To doświadczenie w połączeniu z jego koncepcją siatkówki jest tym, czego szukaliśmy – powiedział dyrektor zarządzający Vfb, Thilo Späth-Westerholt. Obecnie Adam Swaczyna przebywa w Spale, gdzie znajduje się w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski, która przygotowuje się do Ligi Narodów. Nad jezioro Bodeńskie dotrze po igrzyskach olimpijskich. Pracę z Vfb zacznie już po początku okresu przygotowawczego do rozgrywek ligowych, a do tego czasu będzie dostarczał zawodnikom indywidualne plany treningowe.
Zobacz również
Karuzela transferowa PlusLigi na sezon 2024/2025
źródło: vfb-volleyball.de