– Scenariusz pojedynku o brązowy medal z BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz jest bardzo podobny do naszych półfinałowych starć z BBTS-em. Wtedy również przegraliśmy pierwsze spotkanie u siebie, ale wygraliśmy w Bielsku-Białej i udało się nam przedłużyć rywalizację. Teraz mam nadzieję, że będzie tak samo i wrócimy do Chełma, żeby móc się cieszyć z 3. miejsca przed swoimi kibicami – mówił w rozmowie z portalem tauron1liga.pl Kajetan Kulik, atakujący Bogdanki Arki Chełm.
WRÓCIĆ SIĘ UDAŁO, ALE WYGRAĆ NIE
Bogdanka Arka Chełm przegrała pierwsze starcie o brązowy medal TAURON 1.Ligi z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz 2:3. Drużyny naprzemiennie wygrywały sety, ale jako pierwsi uczynili to bydgoszczanie, dzięki czemu byli o seta od końcowego triumfu. Finalnie losy pojedynku musiała rozstrzygnąć gra na przewagi, w której podopieczni trenera Bartłomieja Rebzdy wrócili z dalekiej podróży, wszak przegrywali 5:10, by mieć kontakt i tracić tylko jeden punkt (12:13).
– To był wyrównany pojedynek. Mecz nie układał się po naszej myśli. Przegrywaliśmy już 2:1, w czwartym secie udało się nam jeszcze zebrać do lepszej gry i doprowadzić do tie-breaka. Jak wiadomo, piąty set rządzi się swoimi prawami. Zespół z Bydgoszczy od początku prowadził kilkoma punktami, przy zmianie stron był wynik 4:8. W końcówce wygraliśmy jeszcze kilka akcji z rzędu. Jednak bydgoszczanie obronili się i odnieśli zwycięstwo w decydującej partii – mówił w rozmowie z portalem tauron1liga.pl Kajetan Kulik, atakujący Bogdanki Arki Chełm.
SEZON ZASADNICZY BAZĄ
Nie ma co ukrywać, że w starciach o medale motywacja wśród zawodników jest na najwyższym poziomie. To już ostatki ligowego grania i przy najlepszych dla chełmian lotów do końca sezonu pozostały im dwa spotkania. W przypadku powodzenia po stronie bydgoszczan dojdzie do zakończenia zmagań, bowiem rywalizacja o brązowy medal TAURON 1.Ligi toczy się do dwóch zwycięstw.
– W związku z tym, że końcówka sezonu jest bardzo intensywna, gramy decydujące spotkania co trzy dni, nie mamy czasu na trening konkretnych elementów. Musimy bazować na tym, co udało się nam wypracować przez cały sezon. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski po pierwszym spotkaniu i w rewanżu uda się nam zaprezentować dużo lepiej – zapowiedział atakujący Arki, który w pierwszym meczu o brąz przeciwko Viśle zdobył łącznie 11 punktów (9 atak, 1 blok, 1 zagrywka) i atakował ze skutecznością 50%.
POWTÓRZY SIĘ SCENARIUSZ Z PÓŁFINAŁU?
Arka Chełm uległa BBTS-owi Bielsko-Biała w półfinałowej rywalizacji 1:2. Co szczególnie ciekawe to fakt, że w konfrontacji tej wygrywały te drużyny, które grały na wyjeździe. Chełmianie nie ukrywają, że i walce o najniższy stopień podium dojdzie do powtórki z półfinału.
– Scenariusz pojedynku o brązowy medal z BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz jest bardzo podobny do naszych półfinałowych starć z BBTS-em. Wtedy również przegraliśmy pierwsze spotkanie u siebie, ale wygraliśmy w Bielsku-Białej i udało się nam przedłużyć rywalizację. Teraz mam nadzieję, że będzie tak samo i wrócimy do Chełma, żeby móc się cieszyć z 3. miejsca przed swoimi kibicami. Na pewno nie chcemy zakończyć tego sezonu bez medalu – zakończył Kajetan Kulik.
Zobacz również:
I liga M: Walka o medale trwa! Bydgoszczanie zdobędą kolejny brąz?
źródło: tauron1liga.pl