Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Lider i wicelider nie zawiedli, MKS triumfatorem rundy zasadniczej

I liga M: Lider i wicelider nie zawiedli, MKS triumfatorem rundy zasadniczej

fot. Arka Chełm

Swoją dominację w I lidze potwierdził MKS Będzin, który nie oddał nawet seta Olimpii Sulęcin, pieczętując tym samym zwycięstwo w rundzie zasadniczej. Druga jest Arka Chełm, która wywiozła komplet oczek z Krakowa, ogrywając miejscową AGH w czterech odsłonach.

Beniaminek skuteczniejszy w końcówkach

Od początku mecz stał pod znakiem walki cios za cios. Udanymi zagrywkami popisywali się Adam Miniak i Paweł Rusin, ale wynik oscylował wokół remisu. Po stronie AGH punktował w ataku Kacper Wnuk, ale odpowiadał mu Patryk Szwaradzki, a żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie przewagi (17:17). Dopiero po akcji atakującego gości na prowadzenie zaczęli wysuwać się chełmianie (22:20). Asa serwisowego dołożył Łukasz Łapszyński, a Rusin zakończył walkę w premierowej odsłonie (25:22).

W drugim secie ponownie obie drużyny szły łeb w łeb, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. W szeregach AGH wyróżniał się Kajetan Tokajuk, ale i goście mieli czym odpowiedzieć. Oba zespoły popełniały sporo błędów w polu serwisowym, a wynik ciągle oscylował wokół remisu. Dopiero skuteczna kontra Jakuba Nowaka spowodowała, że na nieco większym prowadzeniu znaleźli się goście (18:16). Asa serwisowego dołożył Szwaradzki, a po błędzie w ataku AGH była coraz bliżej porażki. Ostatecznie po pomyłce na siatce Jakuba Krauta ta część meczu padła łupem chełmian (25:19).

AGH się nie poddała

W trzeciej odsłonie przebudzili się krakowianie, którzy przy zagrywce Tokajuka odskoczyli na 5:2. Arkę do walki próbował poderwać Mariusz Marcyniak, ale dopiero po asie serwisowym Łukasza Łapszyńskiego zdołała wrócić do gry (12:12). Nie na długo, bo AGH odpowiedziała blokiem i odbudowała swoją przewagę. Mimo że w jej szeregach dwoił się i troił Tokajuk, to jemu też przydarzył się błąd, a skuteczna gra Szwaradzkiego spowodowała, że oba zespoły w kluczową fazę seta weszły przy remisie (18:18). Tym razem to gościom przytrafiły się błędy, a gospodarze świetnie spisali się w bloku. Ostatecznie po udanej kontrze Adama Miniaka przedłużyli spotkanie (25:20).

W czwartego seta lepiej weszli goście, po akcji Łapszyńskiego wychodząc na prowadzenie 5:2. AGH nie dawała za wygraną, a po dwóch asach serwisowych Kacpra Wnuka zdołała odrobić straty (10:10). Na zagrywce odpowiedział jej Nowak, a skuteczna postawa na siatce Rusina sprawiła, że to Arka wróciła na prowadzenie (17:14). Przypomniał o sobie też Szwaradzki, a goście byli coraz bliżej wygranej. Przy serwisie Tokajuka krakowianie zbliżyli się jeszcze na 21:23, ale Nowak przypieczętował wygraną chełmian.

MVP: Patryk Szwaradzki

AGH AZS Kraków – Bogdanka Arka Chełm 1:3
(21:25, 19:25, 25:20, 22:25)

Składy zespołów
AGH: Bakaj (1), Wnuk (16), Kraut (12), Miniak (5), Tokajuk (18), Oziabło (5), Dereń (libero) oraz Wiśniewski, Curzytek (3), Putkowski
Arka: Gonciarz, Szwaradzki (17), Łapszyński (15), Rusin (12), Nowak (9), Marcyniak (9), Cabaj (libero) oraz Sas (libero), Miszczuk, Magnuszewski, Kulik

Zadecydowały końcówki

Początek meczu w Będzinie był wyrównany, ale po akcji Mateusza Rećko to MKS zaczął dochodzić do głosu (8:6). Przy zagrywce Gracjana Bożka Olimpia wróciła do gry, ale zaczęła popełniać proste błędy, a po asie serwisowym Brandona Koppersa faworyci zbudowali sobie solidną zaliczkę (17:12). Sulęcinianie się nie poddali. Zbliżyli się nawet na 20:22, ale końcówka należała do gospodarzy. W niej mogli liczyć na błędy rywali, triumfując 25:21.

W drugim secie poszli za ciosem. Udane zagrywki Grzegorza Pająka i błędy rywali spowodowały, że MKS odskoczył na 7:2. Jednak przy serwisie Michała Gawrzydka Olimpia wróciła do gry. Dzięki dobrej postawie Bożka zarówno na środku siatki, jak i na zagrywce to ona zdołała zbudować sobie przewagę (15:12). Dopiero seria asów serwisowych Bartosza Pietruczuka pozwoliła będzinianom odrobić straty. W kluczowych momentach tej partii to przyjezdni popełniali więcej błędów, a w ataku niezawodny był Koppers, dzięki czemu to gospodarze wrócili na prowadzenie. Ostatecznie po popsutej zagrywce Tytusa Nowika triumfowali 25:22.

Doświadczenie wzięło górę

Trzecia odsłona zaczęła się od wymiany ciosów. Po kontrze Nowika sulęcinianie osiągnęli niewielką nadwyżkę, ale skuteczna kontra Koppersa dała MKS-owi remis (10:10). To on w środkowej fazie seta dołożył szczelny blok, a po asie serwisowym Pająka mecz zaczął zbliżać się do końca (17:14). Olimpia zerwała się jeszcze do walki i doprowadziła do remisu po 19, ale seria zbić Rećko i punktowa zagrywka Mateusza Siwickiego przypieczętowały zwycięstwo lidera I ligi.

MVP: Mateusz Rećko

MKS Będzin – Olimpia Sulęcin 3:0
(25:21, 25:22, 25:21)

Składy zespołów
MKS: Pająk (4), Rećko (13), Depowski (1), Koppers (10), Siwicki (5), Swodczyk (5), Olenderek (libero) oraz Pietruczuk (4), Majcherski (libero)
Olimpia: Prokopczuk (3), Nowik (11), Kłysz, Bożek (8), Chaciński (7), Gawrzydek (5), Sawerwain (libero) oraz Szymczak, Leitermeier (1), Michalak (2)

Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved