Dobre zmiany podziałały i PGE Rysice Rzeszów mimo przegrywania 0:2 doprowadziły do tie-breaka w Łodzi. W piątej partii ponownie inicjatywę przejęły siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź i to gospodynie triumfowały. Obaj trenerzy w tym ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej dawali szanse zmienniczkom. Już w sobotę 16 marca pojawi się szansa na rewanż. Oba zespoły zagrają ze sobą w półfinale Pucharu Polski. Nagrodę MVP odebrała środkowa Aleksandra Gryka.
Dobry początek gospodyń
Od pierwszych akcji nie brakowało długich wymian. Chociaż początkowo prowadziły Rysice, gospodynie szybko odwróciły wynik. Gdy zablokowana została Szlagowska, interweniował trener Antiga (8:6). W kolejnych akcjach skutecznie atakowała Valentina Diouf, zaś przyjezdne nie ustrzegły się prostych błędów. Gdy łódzka atakująca dołożyła asa, było już 15:12 dla ŁKS-u. Rzeszowianki nie potrafiły skutecznie zatrzymać rozpędzonych przeciwniczek. Po ataku z przechodzącej piłki Kamili Witkowskiej ponownie zawodniczki do siebie przywołał trener Antiga (18:14). Pojedyncze zagrania Gabrieli Orvosovej na niewiele się zdały. Po ataku Aleksandry Gryki ŁKS miał kolejne piłki setowe. Już pierwszą z nich łodzianki wykorzystały, blokując Kalandadze.
Nokaut w drugim secie
Otwarcie seta numer dwa było zacięte. Po zagraniu Weroniki Centki Rysice prowadziły 5;3, ale przy zagrywkach Roberty Ratzke wynik odwrócił się i to ŁKS odskoczył na 9:6. Mimo czasu dla trenera Antigi seria trwała. Do przejścia doprowadziła atakiem po skosie Coneo (11:7). Mimo starań Kalandadze to gospodynie dyktowały warunki na boisku. ŁKS wykorzystywał kolejne kontrataki. Po kontrataku Julity Piaseckiej ponownie interweniował trener Antiga (17:10). Dopiero Orvosova atakiem po bloku pozwoliła przerwać serię przy zagrywkach Campos (19:11). Do końca to podopieczne trenera Chiappiniego kontrolowały grę. Wysoką skuteczność utrzymywała Aleksandra Gryka. Kropkę nad i pojedynczym blokiem na Coneo postawiła Piasecka.
Przebudzenie Rysic
Od początku trzeciej partii Hryszczuk zmieniła Diouf. Początkowo gra ponownie była wyrównana. Obie drużyny nie ustrzegły się również pomyłek. Z czasem zaczął funkcjonować rzeszowski blok (12:12). Ze zmiennym szczęściem punktowała Hryszczuk a gdy w aut piłkę posłała Gryka, interweniował trener Chiappini (13:16). Gospodynie starały się nie odpuszczać, ale wciąż musiały gonić wynik. Po asie Orvosovej było już 21:17 dla Rysic. Zagranie Kalandadze z szóstej strefy dało kolejne piłki setowe rzeszowiankom. Błąd łódzkiej atakującej zakończył seta.
W czwartej partii do gry wróciły łodzianki. Skutecznymi atakami wymieniały się Piasecka i Szlagowska (9:6). Dobra gra Kalandadze pozwoliła rzeszowiankom zniwelować straty (9:8). W dalszej fazie seta obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami. Wynik pozostawał na styku. Dopiero mocne zagrania Kalandadze i Orvosovej pozwoliły Rysicom odskoczyć na 18:16 i o czas poprosił trener Chiappini. Wciąż wysoką skuteczność utrzymywała Kalandadze, przy stanie 22:18 ponownie interweniował łódzki szkoleniowiec. Nie pomogło to jednak łodziankom odwrócić bieg seta. Ostatni punkt Rysicom dała autowym atakiem Diouf.
Pod kontrolą ŁKS-u
As Ratzke otworzył tie-breaka. Szybko pierwszy czas wykorzystał trener Antiga (3:0). Pierwszy punkt dla Rysic padł dopiero po tym, jak w aut piłkę posłała Piasecka (4:1). Atak Diouf dał sygnał do zmiany stron (8:5). Rzeszowianki starały się walczyć, ale to łodzianki miały grę pod kontrolą. Po asie Ratzke o czas poprosił jeszcze trener Antiga (12:8). Do końca to gospodynie miały przewagę. Mocny atak po bloku w aut Campos zamknął pojedynek.
MVP: Aleksandra Gryka
ŁKS Commercecon Łódź – PGE Rysice Rzeszów 3:2
(25:21, 25:13, 20:25, 21:25, 15:10)
Składy zespołów:
ŁKS: Gryka (18), Witkowska (15), Diouf (10), Ratzke (5), Campos (12), Piasecka (17), Maj-Erwardt (libero) oraz Drabek (libero), Górecka, Hryszczuk (10), Alagierska-Szczepaniak i Zaborowska
Rysice: Centka (7), Wenerska (1), Orvosova (20), Szlagowska (6), Kalandadze (20), Jurczyk (2), Szczygłowska (libero) oraz Obiała (3), Makarowska-Kulej (4), Coneo (4), Kowalska (1) i De Paula (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna