Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Środkowy MKS-u Będzin: Zauważyłem w naszej grze pewną zmianę

Środkowy MKS-u Będzin: Zauważyłem w naszej grze pewną zmianę

fot. MKS Będzin

– Jesteśmy na dobrej drodze do wygrania rundy zasadniczej, ale dwa ostatnie sezony pokazały, że tak naprawdę nie liczy się ten, kto wygra fazę zasadniczą, ale ten, kto pokaże klasę w play-off – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki środkowy MKS-u Będzin, Mateusz Siwicki.

 

W końcu do zera

BAS przystępował do meczu z wami po wygranej z BBTS-em, więc pewnie spodziewaliście się trudnej przeprawy w Białymstoku? Tymczasem ten mecz toczył się pod waszą kontrolą.

Mateusz Siwicki:Nastawialiśmy się na ciężkie granie, bo wiedzieliśmy, że białostoczanie wcześniej pokonali BBTS. Oni grają w tym sezonie bardzo dobrą, szybką i kompletną siatkówkę, ale nie daliśmy im się rozwinąć. Jednak zauważyłem w naszej grze pewną zmianę. Przestaliśmy czekać aż rywal narzuci na nas presję, tylko sami od początku spotkania narzucamy mu warunki gry. Zdecydowanie łatwiej nam się gra, kiedy jesteśmy skoncentrowani, gramy swoje i nie dajemy przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł. Od początku do końca kontrolowaliśmy ten mecz. Nawet przez sekundę nie zwątpiłem w to, że możemy stracić tam punkty.

 

Ale w drugim secie doszło do zaciętej końcówki. To był jedyny moment, w którym BAS miał szansę, aby was przełamać?

– Faktycznie, w drugim secie była zacięta końcówka. W niej BAS mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale będąc na boisku, nie czułem się zagrożony. Nawet jak wynik był na styku, to wydaje mi się, że kontrolowaliśmy ten mecz. Graliśmy bardzo dobrze. Po raz kolejny trzeba pochwalić cały zespół, bo każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę do tego sukcesu. Brawa należą się Fabianowi Majcherskiemu, który dawno nie grał meczu, a tym razem na pozycji libero zastąpił Macieja Olenderka i zagrał kapitalne zawody. Mieliśmy super przyjęcie, a dzięki temu zarówno rozgrywającemu, jak i atakującym grało się łatwiej.

 

No właśnie, 60% skuteczności w ataku – takie wskaźniki mówią same za siebie?

– To już jest kolejny mecz z rzędu, w którym mamy wysoką skuteczność w ataku. W spotkaniu z Avią zanotowaliśmy ponad 70% skuteczności. Są to bardzo dobre statystyki. Do Fabiana w przyjęciu dołączyli dwaj nasi przyjmujący, którzy również utrzymali przyjęcie. Dzięki temu Grzegorz Pająk na rozegraniu rozrzucał nam blok, a my z łatwością mogliśmy kończyć piłki w ataku.

 

Wygraliście 3:0, a to wcześniej niezbyt często się zdarzało…

– Już nawet w Będzinie pojawiły się przyśpiewki, że MKS Będzin 3:1, bo przeważnie tego jednego seta traciliśmy. Generalnie nie zrażało nas to, że przegrywaliśmy jedną partię. Wiedzieliśmy, że w niej mieliśmy do czynienia z bardzo dobrą grą przeciwników, którzy rzucali wszystko na jedną kartę – bardzo mocno zagrywali i ryzykowali w ataku, a nam nieraz umykała koncentracja w tym jednym secie. Dla nas najważniejsze jest to, że wygrywamy.

 

Coraz bliżej wygrania rundy zasadniczej

A czujecie, że krok po kroczku zbliżacie się do zwycięstwa w fazie zasadniczej?

– Myślę, że tak. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak mocną drużyną jesteśmy. Czujemy się pewnie na boisku. Jesteśmy na dobrej drodze do wygrania rundy zasadniczej, ale dwa ostatnie sezony pokazały, że tak naprawdę nie liczy się ten, kto wygra fazę zasadniczą, ale ten, kto pokaże klasę w play-off.

 

Czyli na razie ze spokojem podchodzicie do kolejnych spotkań?

– Nie można popadać w hurraoptymizm i trzeba spokojnie pracować. Mamy doświadczoną drużynę, która wie, że ligę wygrywa się w play-off. Cieszymy się z naszej gry, bo ona idzie w górę. Jeśli tak będzie do fazy play-off, to będzie dobrze. Każdy z nas wie, po co jest w tym klubie. Na razie dogrywamy rundę zasadniczą i spokojnie czekamy na play-off, a one już niebawem.

 

Teraz do Siedlec po kolejne punkty?

– Po komplet punktów. Widzieliśmy, że KPS urywa punkty lepszym drużynom więc musimy być czujni. Tam jest też niewygodna hala do grania, która jest bardzo mała. Blisko w niej są ściany, więc jej kubatura będzie sprzyjała gospodarzom. Na pewno zaryzykują oni zagrywką. Wiemy, że rywale zazwyczaj w meczach z nami zawsze pokazują 110% swoich możliwości, ale będziemy gotowi na mecz w Siedlcach.

 

Zobacz również
Dominik Depowski: Szanujemy te 2 punkty

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved