Już tylko dwa polskie zespoły pozostają w grze o najwyższe trofeum w Lidze Mistrzyń i Mistrzów. Baraże nie okazały się dla nas łaskawe, gdyż zarówno Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jak i PGE Rysice Rzeszów musieli uznać wyższość swoich rywali i nie awansowali do ćwierćfinałów tych rozgrywek. Oczy wszystkich zwrócone będą teraz na Jastrzębski Węgiel, który w ćwierćfinale zmierzy się z Gas Sales Daiko Piacenza oraz ŁKS Commercecon Łódź, którego przeciwniczkami będą siatkarki Allianz Vero Volley Mediolan.
Obrońcy tytułu poza Ligą Mistrzów
Po trzech latach dominacji w CEV Champions League siatkarze Grypy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przegrali dwumecz z Halkbankiem Ankara i na fazie barażów o ćwierćfinały kończą udział w tych rozgrywkach. Choć w pierwszym meczu zwyciężyli 3:2, to w rewanżu byli zdecydowanie słabsi. Plaga kontuzji, jaka im się przytrafiła nie pozwoliła przeciwstawić się podopiecznym Slobodana Kovacia, choć robili co tylko mogli. Na tym samym etapie z rozgrywkami pożegnały się rzeszowianki, które dwukrotnie musiały uznać wyższość ekipy VakifBanku Stambuł, okazując się zespołem zdecydowanie słabszym.
Potyczki polsko-włoskie
Jastrzębianie już po zakończeniu fazy grupowej poznali swojego przeciwnika, którym zostali zawodnicy Gas Sales Daiko Piacenza. Para ta wydaje się być jedną z najciekawszych w kolejnej fazie, gdyż Włosi posiadają w swoich szeregach wielu znakomitych zawodników, którzy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Ełkaesianki także udadzą się do Italii, gdyż los skojarzył je z Allianz Vero Volley Mediolan. Ekipa, w której pierwsze skrzypce gra Paola Egonu to niewygodny rywal dla każdego i wydaje się, że to podopieczne Marco Gaspariego będą faworytkami w tym dwumeczu.
Kto jeszcze w innych parach
W innych parach także emocji nie powinno zabraknąć. U panów poza wymienionymi powyżej drużynami najciekawiej zapowiada się starcie pogromców kędzierzynian Halkbanku Ankara z Cucine Lube Civitanova, a w dwóch pozostałych parach zarówno Itas Trentino, jak i Ziraat Bank Ankara wydają się być zdecydowanymi faworytami.
Berlin Recycling Volleys – Itas Trentino
Halkbank Ankara – Cucine Lube Civitanova
Gas Sales Daiko Piacenza – Jastrzębski Węgiel
Guaguas Las Palmas – Ziraat Bank Ankara
U pań emocji powinno być jeszcze więcej. Na pierwszy plan wysuwa się starcie VakifBanku Stambuł z A. Carraro Imoco Conegliano, które niewątpliwie mogłoby być finałem tych rozgrywek. Ciężko także wytypować zwycięzcę w drugiej parze turecko-włoskiej, w której zmierzą się Eczacibasi Dynavit Stambuł z Savino Del Bene Scandicci.
VakifBank Stambuł – A. Carraro Imoco Conegliano
Eczacibasi Dynavit Stambuł – Savino Del Bene Scandicci
ŁKS Commercecon Łódź – Allianz Vero Volley Milano
Allianz MTV Stuttgart – Fenerbahce Opet Stambuł
źródło: inf. własna