KGHM Chrobry Głogów 3:0 wygrał zaległe spotkanie z 19. kolejki z PSG KPS-em Siedlce. Po przekonującą wygraną sięgnęła również Lechia Tomaszów Mazowiecki, która pokonała na wyjeździe 3:0 Gwardię Wrocław.
CENNE PUNKTY CHROBREGO
Spotkanie walczącego o utrzymanie Chrobrego z KPS-em Siedlce, rozpoczęło się od gry punkt za punkt (5:5). Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, po dobrych zagrywkach Pawła Gryca (9:7). Atakujący Chrobrego był zdecydowanym liderem swojej drużyny. Z biegiem seta siatkarze Chrobrego dokładali kolejne dobre zagrywki, które pozwoliły im powiększyć przewagę (18:12). Dobra gra blokiem pozwoliła podopiecznym Dominika Walencieja zamknąć pierwszego seta wygraną 25:15.
Druga partia, podobnie jak pierwsza, rozpoczęłą się od wyrównanej gry (8:8). Niemal do połowy seta, trudno było wskazać lepiej prezentujący się zespół (13:13). Na siatce rywalizowali Gryc i Sokołowski, którzy odpowiadali za ofensywę swoich drużyn. Po bloku Skowronka Chrobry wyszedł na prowadzenie, które za chwilę powiększył. W decydującym fragmencie seta więcej jakości zachowali gospodarze i to oni triumfowali 25:21.
Od samego początku Chrobry objął prowadzenie (8:5). W trzecim secie gospodarze ponownie postawili na mocną zagrywkę (11:6). Do ofensywy Chrobrego włączyli się Bobrowski i Balasz (15:8). Zmiany w szeregach KPS-u nie przyniosły oczekiwanych skutków. W decydującym fragmencie seta sprawy w swoje ręce wziął Gryc i nic już nie mogło powstrzymać gospodarzy od wygranej (22:14). Błąd na zagrywce Czyżowskiego zakończył spotkanie.
MVP: Paweł Gryc
KGHM Chrobry Głogów – PSG KPS Siedlce 3:0
(25:15, 25:21, 25:18)
Składy zespołów:
Chrobry: Skowronek (3), Gryc (20), Kowalewski (7), Bobrowski (11), Kaźmierczak (7), Balasz (8), Januszewski (libero)
KPS: Kozłowski (3), Czyżowski (7), Szpernalowski (1), Kowalczyk (2), Wójcik (5), Sokołowski (11), Tomczak (libero) oraz Kłęk (1), Sławiński, Bąkiewicz (4), Tubiak
LECHIA ZGODNIE Z PLANEM
Spotkanie pomiędzy Lechią a Gwardią od początku lepiej układało się dla przyjezdnych (8:3). Już od pierwszych akcji niezwykle skutecznie prezentował się Wiktor Musiał (13:6). Ofensywa Lechii była nie do zatrzymania (18:11). Będący po presja Gwardziści zaczęli popełniać błędy, które oddaliły ich od wygrania seta (14:22). Autowy atak Śliwki zakończył pierwszą partię (17:25).
Druga rozpoczęła się od nieco bardziej wyrównanej gry. Po kilku akcjach goście zaczęli stopniowo wywierać presję na Gwardii (10:7). Podobnie jak w pierwszej partii ciężar gry na swoje barki wziął Wiktor Musiał (16:9). W dalszym fragmencie partii gra Gwardii całkowicie się załamała. Gospodarze nie byli w stanie nawiązać walki z dobrze grającą Lechią (11:22). As serwisowy Radosława Sterny zakończył drugiego seta (25:11).
W trzeciej odsłonie Lechia od razu rozpoczęła budowanie przewagi (5:1). Widoczna różnica w skuteczności ataku miała odzwierciedlenie w wyniku. Gwardziści nie mogli znaleźć elementu, który zrobiłby różnicę na ich korzyść (6:15). Powiększająca się strata odebrała gospodarzom szansę na zwycięstwo w tym meczu (10:20). W końcówce obyło się bez emocji i po skutecznym ataku Filipa Białeckiego Lechia zakończyła spotkanie zwycięstwem (25:15).
MVP: Wiktor Musiał
Gwardia Wrocław – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:3
(17:25, 11:25, 15:25)
Składy zespołów:
Gwardia: Lubaczewski (7), Rakowski (6), Biliński (2), Śliwka (8), Uszok (2), Łapszyński (4), Mihułka (libero) oraz Kuźmiczonek, Gajda, Janiak (1), Pakos (2)
Lechia: Musiał (18), Suski (2), Smits (7), Warda (6), Sterna (7), Kącki (8), Jaglarski (libero) oraz Białecki (3), Szlęzak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi M
źródło: inf. własna