W lidze japońskiej Nagoya Wolfdogs Bartosza Kurka nie powtórzyła historii z dnia wcześniej, kiedy przegrywała już z Suntory Sunbirds 0:2, jednak odwróciła losy meczu. Tym razem rywalom udało się zadać ostateczny cios i pokonać Wilki. Kolejne cenne trzy punkty zdobyła drużyna Michała Mieszko Gogola. JTEKT Stings pokonał po raz drugi 3:0 ostatni w tabeli zespół VC Nagano Tridents.
Gogol dwa razy z tarczą
VC Nagano Tridents było gospodarzem meczu przeciwko JTEKT Stings po raz drugi w ciągu tego weekendu. W pierwszym secie JTEKT skutecznie wyeliminował z gry atak przeciwnika przede wszystkim dzięki dobrej zagrywce, która odrzucała rywali od siatki i pozwalała na ustawienie skutecznego bloku. VC Nagano próbowało odrabiać straty, ale nieskutecznie i ostatecznie JTEKT objął prowadzenie dzięki blokowi Haty.
Na początku drugiego seta JTEKT zyskał niewielką przewagę dzięki atakom Urnauta, Fujinaki i Haty. VC Nagano również ostro walczyło dzięki energicznej grze Shimokawy oraz atakom i blokom Trenta. Rywale dokonali roszad w składzie, ale finalnie to Stings po dobrej końcówce wygrało.
W trzecim secie JTEKT objęło prowadzenie dzięki blokom Urnauta i zdominowało grę. Punkty seriami zaczęło zdobywać także VC Nagano, a Shimokawa w końcu wyrównał stan seta asem. JTEKT przełamał się kolejnymi blokami Haty i Urnauta oraz asem serwisowym Fukuyamy, a Murayama zakończył seta.
VC Nagano Tridents – JTEKT Stings 0:3
(13:25, 18:25, 22:25)
Wolfdogs nie powtórzyli zwrotu akcji z poprzedniego dnia
W drugim meczu pomiędzy pomiędzy Suntory Sunbirds, a Wolfdogs Nagoya, ci pierwsi chcieli zrewanżować się za porażkę w tie-breaku. W poprzednim spotkaniu Sunbirds prowadzili już 2:0, ale to ekipa Bartosza Kurka wyszła zwycięsko z meczu.
Pierwszy set do połowy był wyrównany. W końcu po atakach Fujinaki, Suntory objęło prowadzenie 16:13. Wolfdogs chcieli odrobić straty, ale mieli problemy z przełamaniem dobrze grających Sunbirds i ostatecznie przegrali 20:25.
Od początku drugiego seta trwała wymiana ciosów i tak ta partia toczyła się przez cały czas. W końcu as serwisowy Yamazaki dał Wolfdogs remis, jednak zabrakło im skuteczności i Suntory objęli prowadzenie 2:0, po wygranej 26:24.
W trzecim secie Wolfdogs walczyli o utrzymanie się w meczu, ale mieli problem zarówno ze swoim przyjęciem, jak i z dobrym przyjęciem przeciwnika, co pozwalało Sunbirds budować przewagę. Ostatecznie Suntory wygrało seta po asie Fujinaki i skutecznie zrewanżowało się Wolfdogs za porażkę dzień wcześniej.
Nagoya Wolfdogs – Suntory Sunbirds 0:3
(20:25, 24:26, 19:25)
źródło: inf. własna