Przeżywająca duże kłopoty kadrowe ekipa z Kędzierzyna-Koźla nie sprostała tureckiej drużynie Ziraat Ankara. ZAKSA przegrała 0:3 i straciła szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie A. Turecka drużyna ma 11 punktów i jest o krok od zakończenia rywalizacji na pierwszym miejscu.
ZAKSA NIE NA MAKSA
Początek meczu był wyrównany, ale dość szybko goście z Ankary złapali lepszy rytm (4:2). Pewnie w ofensywie grał Jakub Szymański, ale na to odpowiedzią były mocne zagrywki między innymi Bedirhana Bulbula (9:6). Przy serwisach środkowego Ziraat odjechał (11:6), a swoje za linią 9. metra dołożył również Matthew Anderson (14:8). Szczęśliwa akcja Bartosza Bednorza, w której został on zablokowany, ale piłka odbiła się od jego głowy i wpadła w boisko rywali, pozwoliła ZAKSIE zmniejszyć straty (17:21). Swoje dołożył również blok Dmytro Paszyckiego (20:22), a kędzierzynianie byli blisko złapania kontaktu punktowego, jednak długa akcja padła łupem Turków. To oni tym samym mieli piłkę setową (24:21) i po kontrze Woutera Ter Maata premierowa akcja padła łupem jego ekipy.
DOBRY POCZĄTEK TO ZA MAŁO
Tym razem to ZAKSA lepiej zaczęła seta, skuteczność odzyskał Łukasz Kaczmarek (5:2). Cały czas jednak w ofensywie dominował turecki zespół, który dzięki Ter Maatowi odrobił straty i wyszedł na minimalne prowadzenie. Podopieczni Tuomasa Sammlvuo mieli ogromne problemy z przyjęciem, co znacznie ułatwiało grę gościom (15:12). ZAKSA niewiele mogła zdziałać na solidną i dobrze poukładaną grę gości z Ankary (14:20). As za asem na stronę wicemistrzów Polski posyłał Bulbul i to jego zagrywka dała piłkę setową (24:15). ZAKSA obroniła jeszcze dwie z nich, ale błąd w polu serwisowym Szymańskiego zakończył tę część meczu.
TURECKA MISJA WYKONANA
Początek nie był udany dla kędzierzynian, Ziraat dobrze grał blokiem, ale mimo wszystko wynik oscylował w okolicach remisu (7:7). Chwilę potem ekipa prowadzona przez Mustafę Kavaza zaczęła odjeżdżać, wymowny był zwłaszcza pojedynczy blok Ter Maata na Bartoszu Bednorzu (15:11). Nawet jeśli kędzierzynianie mieli okazję to zmniejszenia strat, to zatrzymywały ich kolejne bloki Ziraatu (15:20). Bezpośrednio zza linii 9. metra zapunktował jeszcze Oreol Camejo i jego zespół był coraz bliżej zwycięstwa. Nadzieję dała jeszcze kontra Bednorza (19:22), ale dwie zepsute zagrywki dały ostatnie oczka w tym meczu drużynie z Turcji.
MVP: Matthew Anderson
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ziraat Bankasi Ankara 0:3
(21:25, 17:25, 21:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (4), Janusz (1), Bednorz (12), Takvam (8), Paszycki (5), Szymański (8), Sohji (libero) oraz Zapłacki, Kluth (5), Gil, Chtigoi
Ziraat: Anderson (15), Ter Maat (14), Bulbul (5), Eksi (2), Gunes (6), Camejo (9), Bayraktar (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
