Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Niespodzianka była blisko, po tie-breaku lepszy Volley

TL: Niespodzianka była blisko, po tie-breaku lepszy Volley

fot. Michał Szymański

Wydawało się, że to jest ten dzień, kiedy beniaminek może sprawić niespodziankę i wywieźć zwycięstwo z Wrocławia. Po trzech setach ITA TOOLS Stal Mielec prowadziła 2:1, ale ostatecznie to #VolleyWrocław cieszył się ze zwycięstwa po tie-breaku. 

Dobry początek mielczanek

W spotkanie lepiej weszły mielczanki, które po kiwce Weroniki Gierszewskiej prowadziły 4:1. Siatkarki z Wrocławia nie zamierzały pozostać bierne i szybko wzięły się za odrabianie strat. Nie trzeba było długo czekać, żeby na tablicy wyników zagościł remis. Nie trwał on jednak długo, gdyż ponownie na cztery punkty odskoczyła drużyna ITA TOOLS STAL Mielec (12:8). Podopieczne trenera Michała Maska starały się gonić przeciwniczki. Dobrze spisywała się Anna Bączyńska. Mielczanki natomiast skutecznie utrzymywały gospodynie w bezpiecznym dystansie (16:12). Dopiero po przerwie na prośbę trenera Maska sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać. Wrocławianki dogoniły swoje rywalki po punktowym bloku. Rozpoczęła się też wyrównana gra punkt za punkt (20:20). Pierwsze szanse na zakończenie seta wywalczył #VolleyWrocław po ataku Julii Szczurowskiej (24:23). Nie wykorzystały jednak swojej szansy i rozpoczęła się gra na przewagi. W niej lepsze były zawodniczki z Mielca.

 

W drugiej partii również podopieczne trenera Mateusza Grabdy pierwsze wysunęły się na prowadzenie, po autowym ataku Kingi Stornias miały trzy „oczka” z przodu (10:7). Mimo starań wrocławianek siatkarki z Mielca skutecznie utrzymywały się na prowadzeniu. Zmiana po stornie wrocławskiego zespołu nastąpiła, gdy na boisku pojawiła się Joanna Chorąża. W pewien sposób wpłynęła na grę #VolleyWrocław i to właśnie po jej ataku na tablicy wyników zagościł remis po 16. Rozpoczęła się wyrównana gra, w której szczególną role odgrywały atakujące obu drużyn – Gierszewska oraz Szczurowska. Pierwsze szanse na zapisanie odsłony na swoim koncie miały mielczanki po ataku Gierszewskiej (24:23), ale jej nie wykorzystały. Inaczej było w przypadku wrocławianek. Najpierw Szczurowska dała im piłkę setową, a następnie zakończyła ją punktowym blokiem Bączyńska (26:24).

 

Kolejną partię z „wysokiego C” rozpoczęły wrocławianki, które po dobrych akcjach Anny Lewandowskiej oraz świetnej grze blokiem prowadziły 7:1. Mimo złego początku podopieczne trenera Grabdy starały się doprowadzić do wyrównania. Nie było to łatwe zadanie, gdyż siatkarki #VolleyWrocław nie miały w planach oddawać swojego prowadzenia (17:14). Dopiero pod koniec seta zawodniczkom z Mielca udało się dogonić rywalki i po asie serwisowym Izabeli Bałuckiej było 22:22. Mielczanki poszły od razu za ciosem, za cel obierając sobie wygranie tej odsłony. I to im się udało. Najpierw skuteczny atak Poli Nowackiej dał im piłkę setową (24:22), a następnie punktowy blok ją zakończył.

 

Powrót #VolleyWrocław

Partia numer cztery od początku była bardzo wyrównana. Drużyny szły łeb w łeb, a wynik oscylował wokół remisu (7:7). Żadna z drużyn nie miała zamiaru odpuszczać. Pierwsze na trzy punkty do przodu uciekły wrocławianki po ataku Lewandowskiej. Zawodniczki ze Mielca nie pozostawały bierne i po akcji Soni Kubackiej na tablicy wyników ponownie był remis, tym razem po 14. Dzięki skutecznym atakom Szczurowskiej oraz błędom popełnianym przez Stal Mielec, podopiecznym trenera Maska udało się w końcówce spotkania uciec ponownie na kilka „oczek” (21:17). Tym razem mielczanki nie były w stanie zniwelować przewagi rywalek. Akcja Bączyńskiej dała wrocławiankom piłkę setową, a punktowy blok na Nowackiej ją zakończył (25:19).

 

Wrocławianki postawiły „kropkę nad i”

Nakręcone poprzednią partią, siatkarki z Wrocławia bardzo dobrze rozpoczęły tie-breaka (4:0). Ich radość nie trwałą jednak długo, gdyż mielczanki bardzo szybko doprowadziły do wyrównania. Przez chwilę zespoły grały punkt za punkt. Zmieniło się to po udanej kontrze Ponikowskiej. Od tego momentu zawodniczki trenera Maska zaczęły budować swoją coraz większą przewagę i po akcji Bączyńskiej było już 13:7. Mimo, że mielczankom udało się odrobić kilka punktów w końcówce odsłony, to nie udało im się już zmienić losów meczu. Błąd dotknięcie siatki przez siatkarki z Mielca, dał #VolleyWrocław piłkę na zakończenie spotkania (14:7), a atak Bączyńskiej z lewego skrzydła je zakończył.

 

MVP: Anna Lewandowska

#VolleyWrocław – Stal Mielec 3:2
(25:27, 26:24, 23:25, 25:19, 15:10)

 

Składy zespołów:
Volley: Szczurowska (27), Lewandowska (19), Muhlsteinova (2), Bączyńska (22), Ponikowska (11), Stronias (2), Pawłowska (libero) oraz Szady (1), Stancelewska (3) i Chorąża (6),
Stal: Bryda (5), Bałucka (6), Mucha (15), Gierszewska (25), Kubacka (9), Kucharska (6), Pancewicz (libero), Łyduch (libero) oraz Dyduła (1) Nowacka (7) i Walczak

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved