Pojedynek pomiędzy Grupą Azoty Akademią Tarnów a MOYA Radomką Radom zainaugurował 10. kolejkę TAURON Ligi. Czwarte zwycięstwo w sezonie zapisały na swoim koncie przyjezdne. Lepiej w spotkanie weszły tarnowianki, ale dwie kolejne odsłony padły łupem podopiecznych Stefano Micolego. Nie zdołały one jednak zamknąć meczu w czterech partiach i o jego wyniku ostatecznie decydował tie-break. W nim radomianki triumfowały 15:7.
Ciekawe otwarcie
Pierwsze akcje grane były punkt za punkt. Atak gospodyń opierał się na Natashy Calkins (10:10). Dopiero przy zagrywkach tarnowskiej atakującej jej drużyna zaczęła budować przewagę. Po asie Calkins o czas poprosił radomski szkoleniowiec (13:10). Dopiero podwójny blok na Marcyniuk pozwolił radomiankom wyjść z niewygodnego ustawienia (14:11). Gospodynie wciąż wywierały presję zagrywką. Kolejnego asa dołożyła Katarzyna Marcyniuk i drugą przerwę wykorzystał trener Micoli (17:11). Po tej interwencji przyjezdne rzuciły się do odrabiania strat. Po kiwce Natalii Murek dystans stopniał do trzech oczek i o czas poprosił szkoleniowiec gospodyń (17:14). Seria przy zagrywkach Klaudii Nowakowskiej trwała, kolejne kontrataki kończyła Murek (17:16). Trener Krzyształowicz sięgnął po podwójną zmianę i niemoc gospodyń przerwała Wiktoria Szumera. W dalszej fazie seta ponownie do głosu doszły gospodynie. Radomianki miały problem z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność. Punkt na wagę zwycięstwa w pierwszym secie zdobyła Calkins.
Przyjezdne przejęły inicjatywę
Seria przy zagrywkach Hilary Johnson sprawiła, że Radomka odskoczyła na 8:3 i o czas poprosił trener Krzyształowicz. Po chwili przyjezdne zaliczyły kolejną serię, tym razem przy zagrywkach Marie Scholzel (5:10, 6:13). Radomianki nie ustrzegły się jednak błędów, gdy zablokowana została Murek zawodniczki do siebie przywołał trener Micoli (9:13). Z czasem uaktywnił się radomski blok, a siatkarki z Radomia poprawiły skuteczność. Gospodynie nie potrafiły znaleźć sposobu na rozpędzone rywalki. Po kontrataku Scholzel Radomka miała serię piłek setowych – 24:17. Przyjezdne wykorzystały drugą z nich.
Otwarcie seta numer trzy było wyrównane. Dopiero po serii bloków Radomka wyszła na prowadzenie 8:4. Swoje akcje kończyła Gałkowska, a gdy zablokowana została Szumera, interweniował trener Krzyształowicz (9:13). Mimo roszad w składzie gospodynie miały problem z odrobieniem strat. Ze zmiennym szczęściem atakowała Szumera. Po drugiej stronie siatki ręki w ataku nie wstrzymywała Murek (13:18). Po asie Johnson było już 20:13. W końcówce tarnowianki zdobyły jeszcze kilka punktów. Po ataku Dzaković i asie Marcyniuk gospodynie obroniły dwie piłki setowe, ale ostatnie słowo należało do Murek.
Comeback gospodyń
Z nową energią w czwartego seta weszły tarnowianki. Po skutecznym ataku Marcyniuk gospodynie prowadziły 5:2, a Gajer zmieniła Łyczakowską. Po kontrataku Calkins o czas poprosił trener Micoli (8:3). Passę gospodyń przerwała dopiero Marcyniuk, psując zagrywkę. Niemoc przyjezdnych trwała. Gdy asa dołożyła Karina Chmielewska, kolejną przerwę wykorzystał radomski szkoleniowiec (13:6). Skuteczne ataki Gałkowskiej i Johnson oraz blok na Calkins pozwoliły zmniejszyć straty, a o czas poprosił tym razem trener tarnowianek (13:9). Przewaga stopniowo topniała. Coraz pewniej punktowała Johnson, zaś po stronie gospodyń zaczęły pojawiać się błędy (17:14). W końcówce dodatkowo problemy ze skończeniem ataku miała Calkins (20:18). Gdy zablokowana została Dzaković, interweniował jeszcze trener Krzyształowicz (22:21). Dopiero atak Calkins pozwolił wyjść z niewygodnego ustawienia (23:23). O zwycięstwie zdecydowała dopiero gra na przewagi. Radomianki nie wykorzystały swoich szans i po ataku Marcyniuk to gospodynie doprowadziły do tie-breaka.
Radomianki wróciły do gry
Tie-break początkowo był zacięty, ręki w ataku nie wstrzymywała Gałkowska. Przy zagrywkach Johnson radomianki odskoczyły na 7:4, przerwę wykorzystał trener Krzyształowicz. Po zmianie stron radomianki kontynuowały skuteczną grę. Gdy kontratak skończyła Murek, ostatnią przerwę wykorzystał tarnowski szkoleniowiec (5:10). Blok na Calkins dał serię piłek meczowych Radomce – 14:7. W kolejnej akcji Chmielewska popełniła błąd.
MVP: Monika Gałkowska
Grupa Azoty Akademia Tarnów – MOYA Radomka Radom 2:3
(25:19, 18:25, 17:25, 27:25, 7:15)
Składy zespołów:
Akademia Tarnów: Marcyniuk (16), Calkins (15), Chmielewska (4), Dzaković (8), Uszewa (4), Gawlak (5), Żurawska (libero) oraz Zakościelna (2), Molenda (2), Szczygieł-Głód, Szumera (12)
Radomka: Łyczakowska (1), Johnson (14), Murek (21), Gałkowska (24), Świrad (11), Schoelzel (10), Stenzel (libero) oraz Reiter, Nowakowska, Gajer, Moskwa (4), Rybak-Czyrniańska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna