Siatkarki Grota Budowlanych Łódź wyszły obronną ręką z bardzo trudnej sytuacji. Pierwszy set meczu z Calcitem Kamnik nie układał się dobrze. Podopieczne Macieja Biernata jednak podniosły się i wygrały partię ze stanu 9:17. Jedną z bohaterek spotkania była Natalia Lijewska. Do młodej przyjmującej trafiła statuetka MVP.
PRAWDZIWA POGOŃ
Od początku sezonu widać, że wśród siatkarek Grota Budowlanych Łódź udało się zbudować świetną relację. Trudny mecz odmienił się, gdy na zagrywce stanęła Weronika Sobiczewska, a na przyjęciu pojawiła się Natalia Lijewska. – Przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że bardzo się cieszę. Mogłam wnieść coś dobrego na boisko i moja zmiana dała coś pozytywnego. To te kilka obron, ale trzeba też pochwalić dziewczyny. Weronika Sobiczewska pociągnęła w tym pierwszym secie niesamowitą serię. To też dało możliwość odepchnięcia przeciwniczek od siatki. My się same napędzałyśmy i to było kluczowe. Później to już dziewczyny robiły to, co potrafiły najlepiej. Muszę pochwalić chyba wszystkie, które były na boisku. Każda dołożyła jakąś cegiełkę do tej wygranej. Czy to Justyna Łysiak ze swoimi obronami. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Chciałabym zaznaczyć, że wszystkie dziewczyny łącznie ze mną przyczyniły się do tej wygranej – podkreślała Lijewska.
Na twarzy Natalii Lijewskiej było widać wielkie zdziwienie, kiedy to ją ogłoszono MVP meczu. Statuetka sprawiła przyjmującej sporo radości. – Na pewno to jest osobista satysfakcja. Tak jak wcześniej powiedziałam przed kamerą. To moja pierwsza w życiu statuetka MVP, więc to dodatkowo cenna rzecz. Zwłaszcza, że to od razu Liga Mistrzyń. To cieszy dwukrotnie. Cieszyłam się aż tak, bo nie typowałam siebie. Myślałam, że będzie to któraś z moich koleżanek. Zrobiły super robotę. Na samym końcu to wielka radość. Mogłam zrobić coś dobrego – mówiła.
NIE MA ŁATWYCH PRZECIWNIKÓW
Łódzkie siatkarki już w sobotę staną na ligowym parkiecie. Czeka je konfrontacja z #VolleyWrocław, które w poprzednim sezonie wgrało swój mecz na Sport Arenie. Podopieczne Michała Maska z pewnością będą to chciały powtórzyć. – Nie można nigdy powiedzieć, że mamy łatwych przeciwników. Każda drużyna będzie motywowała się bardziej na nas. Ten mecz w Lidze Mistrzyń nas wszystkie jeszcze bardziej motywuje. To nas napędza do cięższej pracy. Na podstawie tego, co dzisiaj zagrałyśmy można powiedzieć – hej przełóżmy to na sobotę, zróbmy jeszcze więcej – zakończyła Lijewska.
Starcie pomiędzy Grotem Budowlanymi Łódź zaplanowane jest na sobotę, 9 grudnia, o godzinie 19:00. Relację będzie można obejrzeć na platformie Polsat Box Go, a wszystkie materiały po meczu znaleźć na naszym portalu.
źródło: inf. własna