W derbowym meczu województwa wielkopolskiego lepsze okazały się zawodniczki z Piły. Dosyć pewnie wygrały 3:0, dominowały w każdym elemencie siatkówki. Były to szóste zwycięstwo pilanek w obecnych rozgrywkach. Poznanianki przegrały czwarty mecz z rzędu.
ZAGRYWKA KLUCZEM DO SUKCESU
Od mocnego uderzenia rozpoczęły grę siatkarki z Piły, najpierw przy serii zagrywek Darii Dąbrowskiej prowadziły 3:0, a przy serii zagrywek Emilii Szubert 7:3. Przyjezdne miały problemy z przyjęciem, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Na boisku dominowały gospodynie, po bloku Kamili Kobus ich przewaga wzrosła do sześciu punktów. Grę po raz drugi przerwał trener Marcin Patyk, było 15:9 dla beniaminka. Po sprytnej kiwce Dąbrowskiej przewaga pilanek wzrosła do siedmiu punktów (17:10). Set miał jednostronny przebieg, po kolejnym punkcie zdobytym przez Dąbrowską było 21:11. W końcówce seta poznanianki zdobyły kilka punktów, na odrabianie strat było za późno. Oliwia Urban atakiem ze skrzydła zamknęła tę część meczu.
Obraz gry w drugim secie nie uległ zmianie, stroną dyktującą warunki gry były pilanki. Postawiły one szczelny blok, odskoczyły poznaniankom na cztery punkty (8:4). Przyjezdne nie były w stanie zniwelować strat, były w odwrocie. Trudnymi zagrywkami popisała się Emilia Szubert, poznanianki straciły cztery punkty z rzędu, przegrywały 9:17. Nie do zatrzymania była Alina Bartkowska, która skutecznie atakowała. Pilanki dominowały w każdym elemencie siatkówki, nie popełniły błędów własnych. Wspomniana Bartkowska zakończyła grę w drugim secie meczu.
POZNANIANKI WALCZYŁY, ALE NIE DAŁY RADY
W trzeciej partii spotkania w początkowym okresie gry poznanianki po zbiciu Wiktorii Niwald prowadziły 4:1. Riposta gospodyń była natychmiastowa, podopieczne trenera Damiana Zemły. Zagrywka okazała się być mocnym atutem gospodyń, przy serii zagrywek Kamili Kobus było 11:6. Poznanianki zostały odrzucone od siatki, przegrywały 13:17. Wówczas do odrabiania strat zerwały się siatkarki ze stolicy Wielkopolski. Dobrze spisała się Rozalia Chmielewska, dzięki niej poznanianki zniwelowały straty do jednego punktu, przegrywały 16:17. Grę po raz pierwszy w tym meczu przerwał Daman Zemło. Na tym siatkarskie emocje się skończyły, pilanki wzmocniły swoją zagrywkę, odskoczyły na cztery punkty (21:17). Atak Aliny Borkowskiej dał gospodyniom serię piłek meczowych, błąd własny poznanianek sprawił, że trzy punkty zostały w Pile.
MVP: Oliwia Urban
KS Enea Piła – Enea Energetyk Poznań 3:0
(25:16, 25:12, 25:20)
Składy zespołów:
KS Enea Piła: Pisarska, Kobs, Dąbrowska, Szubert, Bartkowska, Urban, Piekarz (libero)
Enea Energetyk Poznań: Regulska, Sobalska, Sobanty, Senica, Niwald, Nastawska, Stryjak (libero) oraz Ziółkowska, Pietrzak, Chmielewska, Bury, Mokrzan
dobrbe fragmenty to za mało
Kolejne cenne trzy punkty na swoje konto zapisały siatkarki z Sosnowca. Wygrały one 3:0 z uczennicami ze Szczyrku. Szczególnie zacięty był trzeci set spotkania, w którym szala zwycięstwa przechodziła z jednej strony na druga. Po grze na przewagi okazały się sosnowiczanki.
Trans-Ann Płomień Sosnowiec – SMS PZPS Szczyrk 3:0
(25:21, 25:18, 28:26)
Składy zespołów:
Trans-Ann Płomień Sosnowiec: Kaczmarzyk, Karnicka, Cur-Słomka, Borawska, Laszczyk, Poreda, Samul (libero) oraz Milkowska, Bagniak, Twardoch, Ropela-Puzdrowska (libero)
SMS PZPS Szczyrk: Marszałkowicz, Ornoch, Moszyńska, Adamczyk, Siuda, Dombrowska, Robińska, Drosdowska (libero) oraz Nadera, Struzik, Dorywalska
Zobacz również
Wyniki i tabela i ligi kobiet
źródło: inf. własna