W szóstej kolejce TAURON Ligi MOYA Radomka Radom potrzebowała czterech setów by pokonać #VolleyWrocław. Emocji nie brakowało, a o losach setów, po za czwartą odsłoną, decydowała gra na przewagi. Wrocławianki przy stanie 2:0 dla rywalek przedłużyły jeszcze mecz, jednak w czwartym secie radomianki od początku narzuciły swój rytm gry.
Z wysokiego c w mecz weszły radomianki, które po bloku na Szczurowskiej prowadziły 5:1. Sytuacja szybko odmieniła się przy zagrywkach Anny Bączyńskiej. Po błędzie ustawienia przyjezdnych interweniował ich trener (6:7). W dalszej fazie seta trwała wyrównana, choć niepozbawiona błędów gra. Wynik pozostawał na styku. Swoje akcje kończyły Monika Gałkowska i Julia Szczurowska. Dopiero w końcówce po atakach Marie Schölzel i Natalii Murek Radomka odskoczyła na 21:18, o czas poprosił trener Masek. Gospodynie nie zdołały odwrócić biegu tego seta. Po asie Murek radomianki miały kolejne piłki setowe. Drugą z nich wykorzystała Hilary Johnson.
Zacięta walka
Od początku drugiego seta trwała wyrównana gra, obie drużyny zaliczyły serię zepsutych zagrywek (5:4, 6:6). Po ataku Anny Lewandowskiej wrocławianki odskoczyły na 11:9. Dobra gra Johnson pozwoliła zniwelować ten dystans (13:13). Po dłuższym fragmencie gry, w której wynik oscylował wokół remisu, ponownie do głosu doszły radomianki. Po kontrataku Johnson interweniował trener Masek (18:20). Seria błędów przyjezdnych pomogła siatkarkom z Wrocławia zniwelować dystans. Gdy w aut piłkę posłała Martyna Świrad, czas wykorzystał trener Micoli (20:21). Skuteczne ataki Szczurowskiej i Bączyńskiej pozwoliły doprowadzić do wyrównania (23:24). Chociaż po szczęśliwym zagraniu Gałkowskiej Radomka miała piłkę setową, nie wykorzystała jej. Dopiero atak Johnson przechylił szalę zwycięstwa na korzyść przyjezdnych.
Otwarcie trzeciego seta należało do gospodyń, po ataku Szczurowskiej #VolleyWrocław prowadził 4:1. Kolejne ataki Gałkowskiej i Murek pozwoliły Radomce wyjść na prowadzenie 6:5. Po asie Świrad interweniował wrocławski szkoleniowiec (6:8). Siatkarkom obu drużyn zdarzało się popełniać proste błędy. Problemy ze skończeniem ataku miały Gałkowska i Johnson. Gdy zafunkcjonował wrocławski blok, o czas poprosił radomski trener (13:11). Ręki w ataku nie wstrzymywała Szczurowska. Seria przy zagrywkach Kingi Stronias trwała, przy stanie 17:12 kolejną przerwę wykorzystał trener Micoli. W dalszej fazie seta przy zagrywkach Nowakowskiej serię zaliczyły przyjezdne, dlatego drugi czas wykorzystał trener Masek (19:14, 19:17). Radomianki konsekwentnie niwelowały dystans, po celnej zagrywce Gałkowskiej na tablicy wyników pojawił się remis (22:22). Ponownie o zwycięstwie musiała decydować walka na przewagi. Obie drużyny miały swoje szanse, ale ostatecznie dobra postawa Bączyńskiej przedłużyła rywalizację.
Pod dyktando Radomki
Z nową energią w czwartą odsłonę weszły radomianki. Po kontrataku Schölzel interweniował trener Masek (2:6). Seria udanych ataków Johnson pozwoliła powiększyć dystans – 10:4. W dalszej fazie seta sytuacja na tablicy wyników nie zmieniała się. Grę kontrolowały radomianki. Po zagraniu Stronias w taśmę kolejną przerwę wykorzystał trener Masek (8:14). Wrocławski szkoleniowiec zaczął sięgać po zmiany. As Stronias i kiwka Szczurowskiej zmniejszyły dystans (11:15). Po przerwie dla trenera Micoliego przyjezdne ponownie przejęły inicjatywę. Radomianki dobrze broniły i wykorzystywały kolejne kontrataki (12:19). Mimo starań Gabrieli Ponikowskiej wrocławianki nie były w stanie zatrzymać przeciwniczek. Do końca to Radomka dyktowała warunki. W ostatnich akcjach punktowała Johnson.
MVP: Monika Gałkowska
#VolleyWrocław – MOYA Radomka Radom 1:3
(21:25, 24:26, 29:27, 17:25)
Składy zespołów
#VolleyWrocław: Szczurowska (23), Lewandowska (8), Muhlsteinova, Bączyńska (12), Ponikowska (10), Stronias (10), Pawłowska (libero) oraz Gromadowska (2),
MOYA Radomka Radom: Łyczakowska (5), Johnson (21), Murek (15), Gałkowska (19), Świrad (8), Scholzel (10), Stenzel (libero) oraz Nowakowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
