Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Michał Winiarski: Awansować do czołowej czwórki

Michał Winiarski: Awansować do czołowej czwórki

fot. PressFocus

– Chcemy powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu, czyli ponownie awansować do czołowej czwórki. Przy tak mocnych rywalach nie będzie o to łatwo. Kandydatów jest sporo. Są dwa najlepsze zespoły w Europie, Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jest Asseco Resovia, jest ekipa z Warszawy i zawsze groźny Indykpol AZS Olsztyn. Jeśli znajdziemy się w czwórce, wówczas wszystko może się zdarzyć – powiedział w rozmowie z katowickim Sportem Michał Winiarski, trener Aluronu CMC Warty Zawiercie.

Ze względu na obowiązki w reprezentacji Niemiec do zespołu dołączył pan dopiero kilka dni temu, a liga tuż, tuż. Zadowolony jest pan ze stanu, który zastał w Zawierciu?

Michał Winiarski: – Drużynę zostawiłem w dobrych rękach mojego asystenta Roberto Rotariego. Wspólnie pracujemy już pięć lat. Byliśmy cały czas w kontakcie. Zawodnicy wykonali dobrą pracę. Jesteśmy gotowi na ligę. Mamy jednak problemy z kontuzjami, zwłaszcza na pozycji środkowego. Mateusz Bieniek nabawił się urazu na kadrze i jego szybki powrót na parkiet stoi pod znakiem zapytania. Może być jeszcze przez miesiąc wyłączony z gry. To samo dotyczy Tomasza Kalembki. Czeka go zabieg, a później rehabilitacja. Z drobnymi problemami zmaga się również Michał Szalacha. Z tego powodu ściągnęliśmy do zespołu Mariusza Schamlewskiego (ostatnio PSG Stal Nysa – przyp. red.). Brakuje jeszcze Samuela Coopera, który z reprezentacją Kanady walczył w kwalifikacjach olimpijskich i dopiero w najbliższych dniach dołączy do zespołu. Tak więc jedyny mankament to zdrowie zawodników. Czekamy na to, by w komplecie potrenować.

W porównaniu z poprzednim sezonem zespół mocno się zmienił. Jest mocniejszy niż w ubiegłych rozgrywkach?

Trudno jest porównywać. Czy jest mocniejszy, zobaczymy na koniec sezonu. Trzeba jednak podkreślić, że czeka nas bardzo trudny rok. Meczów będzie tyle samo co w poprzednim sezonie, a zakończy się wcześniej, bo już w kwietniu. Do tego dochodzą jeszcze spotkania w Pucharze CEV. Czeka nas naprawdę trudne wyzwanie. 

Cele?

Chcemy powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu, czyli ponownie awansować do czołowej czwórki. Przy tak mocnych rywalach nie będzie o to łatwo. Kandydatów jest sporo. Są dwa najlepsze zespoły w Europie, Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jest Asseco Resovia, jest ekipa z Warszawy i zawsze groźny Indykpol AZS Olsztyn. Jeśli znajdziemy się w czwórce, wówczas wszystko może się zdarzyć. W Pucharze CEV, tak jak chyba każda drużyna w nim startująca, chcemy go wygrać. W pierwszej rundzie gramy z Austriakami (TSV Raiffeisen Hartberg – przyp. red.) i jesteśmy faworytami. Z kolei w kolejnej fazie możemy jednak trafić na naszych starych znajomych, czyli Hebar Pazardżik, z którym rywalizowaliśmy w poprzednim roku. To bardzo mocny zespół z głośnymi nazwiskami. Czeka nas twarda walka.

Latem odszedł Uros Kovacević. Był jednym z liderów Aluronu CMC Warty, nie tylko pod względem sportowym, ale też mentalnym. Ma pan pomysł jak go zastąpić?

– Uros był bardzo ważną częścią naszego zespołu. W sporcie nie ma jednak ludzi niezastąpionych, dlatego przyszedł Trevor Clevenot. Na pozycji przyjmującego są też inni. Mamy Bartosza Kwolka, Patryka Łabę i Samuela Coppera. Kanadyjczyk to młody gracz, dla którego PlusLiga będzie pierwszym profesjonalnym wyzwaniem. Z reprezentacją Kanady pojechał na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, co pokazuje, że ma duży potencjał. Bardzo liczymy na jego rozwój. Ta czwórka przyjmujących jest w stanie zapewnić nam odpowiednią jakość. Po powrocie do zdrowia Mateusza Bieńka będziemy groźni. Nasza gra na pewno będzie bardziej zbilansowana niż z Urosem.

Pełna rozmowa z Michałem Winiarskim w sportdziennik.com.

źródło: sportdziennik.com

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved