W drugiej serii gier TAURON 1. Ligi PSG KPS Siedlce przegrał przed własną publicznością z PZL LEONARDO Avią Świdnik 1:3. – Szkoda tych punktów, ponieważ każdy punkt będzie się liczył, a byliśmy blisko. Zespół ze Świdnika okazał się lepszy i bardziej doświadczony – mówił po meczu Witold Chwastyniak, trener KPS-u.
Po rozegranych dwóch kolejkach I ligi zespół z Siedlec ma jeden punkt i plasuje się na dwunastym miejscu w tabeli. Drużyna z Mazowsza zdobycz punktową zawdzięcza tie-breakowi w Krakowie. W drugim meczu natomiast było bardzo blisko, czego potwierdzeniem jest gra na przewagi w dwóch partiach. W ostateczności siedlczanie musieli obejść się smakiem.
WOLA WALKI, ALE PUNKTÓW BRAK
Siedlczanie zaprezentowali olbrzymią wolę walki w starciu z Avią Świdnik. Pierwsza partia powędrowała na konto drużyny z Lubelszczyzny, ale gospodarze wygrali kolejną 30:28. Prawdziwy horror dla KPS-u dopiero nastał, ponieważ ten uległo do 23 oraz 32. – Była wola walki, ale za nią nie dostaje się punktów. W końcówkach trzeciego i czwartego seta zabrakło zimnej krwi i spokoju. Był moment, że chcieliśmy za bardzo i nie mieliśmy dokładności. Uczymy się tego. Mamy bardzo młody zespół i takie końcówki na pewno będą procentować. Szkoda tych punktów, ponieważ każdy punkt będzie się liczył, a byliśmy blisko. Zespół ze Świdnika okazał się lepszy i bardziej doświadczony. Avia przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, punktując w sytuacjach, których my nie wykorzystywaliśmy i wywozi komplet punktów z Siedlec. Mam nadzieję, że zrewanżujemy się w drugiej rundzie – mówił dla klubowych mediów KPS-u Witold Chwastyniak, trener zespołu.
BRAKUJE JESZCZE ZGRANIA
Szkoleniowiec siedleckiej drużyny nie chciał wyróżniać żadnego z zawodników. Podkreślił, że brakuje jeszcze zgrania, które spowodowane jest absencją Jana Tomczyka, rozgrywającego w okresie przygotowawczym. Czas jednak powinien działać na korzyść KPS-u. – Nie chcę nikogo wyróżniać. Wszyscy walczyli, ale nadal mamy niedociągnięcia. Uczymy się jeszcze siebie nawzajem. Trochę też widać, że Janek (Jan Tomczak – przyp. red.) wypadł w okresie przygotowawczym na prawie trzy tygodnie i brakuje tego zgrania. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będzie to wyglądało coraz lepiej. Liga jest długa, ale punkty trzeba zbierać. Brakuje nam zwycięstwa, które dodałoby chłopakom pewności siebie. W Krakowie byliśmy bardzo blisko, a w meczu z Avią niewiele zabrakło do zdobycia punktu. Nie załamujemy się, walczymy i pracujemy. To są młodzi zawodnicy i każdy mecz jest na plus dla nich. Musimy szybko wyciągać wnioski, żeby punktować w tej lidze – kontynuował 44-latek.
BENIAMINEK TYLKO Z NAZWY
W trzeciej kolejce TAURON 1. Ligi KPS pojedzie do Chełma, by zagrać z miejscową Arką. To beniaminek zaplecza ekstraklasy, chociaż jak sam szkoleniowiec drużyny z Mazowsza podkreśla, jest to beniaminek jedynie z nazwy. – Musimy wyciągnąć wnioski i zobaczyć, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. Wraz z analitykiem przeanalizowaliśmy już grę Arki Chełm. Jest to beniaminek tylko i wyłącznie z nazwy, ponieważ ma zawodników nawet z przeszłością w PlusLidze. To trudny teren i będzie się grało ciężko, ale będziemy walczyć. W każdym meczu idziemy po zwycięstwo, a nie po punkt czy po seta. Jedziemy do Chełma wygrać i damy z siebie sto procent – mówił szkoleniowiec KPS-u Siedlce.
ZA WALKĘ BRAWA
O walecznej postawie KPS-u Siedlce w meczu z Avią Świdnik powiedziano już sporo. W podobnym tonie wypowiedział się Bartłomiej Wójcik, środkowy drużyny. – Na pewno należą się brawa za walkę dla całego zespołu i dla zmienników. Szczególnie dla Bartosza Kowalczyka, który zrobił świetną robotę po wejściu na boisko. Końcówki setów nam jednak uciekły i trzeba pogratulować przeciwnikowi, że je wytrzymał. My musimy nad nimi jeszcze trochę popracować.
I dodał: – Wiemy, że Arka Chełm będzie celować w podium. Chełmianie będą walczyli o awans do PlusLigi i mają ku temu potencjał. Nie boimy się żadnego rywala i nie nasze nastawienie nie zmienia się w zależności od drużyny, z którą przyjdzie nam zagrać. Mamy takie samo podejście i chcemy walczyć o pełną pulę. Mamy nadzieję, że tym razem szala się odwróci i przywieziemy do Siedlec trzy punkty.
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi Mężczyzn
źródło: KPS Siedlce - Facebook