W ostatnim dniu rywalizacji w grupie D reprezentacja Holandii bez większych problemów odprawiła z kwitkiem kadrę Finlandii. Najbardziej wyrównana była trzecia odsłona, ale tylko do pewnego momentu. W końcówce wyższy bieg wrzuciły siatkarki z Holandii i triumfowały 3:0. W drugim spotkaniu tej grupy Estonia mierzyła się z Hiszpanią. Pierwszego seta wyraźnie wygrały Estonki. W kolejnych inicjatywę przejęły już rywalki i to Hiszpanki triumfowały 3:1.
Holenderki zgodnie z planem
Początek meczu był wyrównany, ale po akcji Novy Marring to Holenderki zaczęły wypracowywać sobie przewagę (5:3). Przy zagrywce Juliet Lohuis powiększał się dystans dzielący oba zespoły (11:6). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Suvi Kokkonen to było zbyt mało, aby Finki poderwały się do walki. Nie potrafiły zatrzymać Marrit Jasper, a kolejne zbicia Novej powodowały, że pomarańczowe dyktowały warunki gry (16:9). Po kontrze Kaisy Alanko Skandynawki zbliżyły się do nich jeszcze na 16:20, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce popełniały więcej błędów, a dwa zbicia ze środka Eline Timmerman przypieczętowały zwycięstwo faworytek w premierowej odsłonie (25:18).
W pierwszej fazie drugiego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Dzięki skutecznym akcjom Kokkonen oraz Rosy Bjarregard-Madsen Finki dotrzymywały kroku rywalkom (8:8). Co więcej, przy serwisie Alanko i po zbiciu Iidy Pollanen same wysforowały się na prowadzenie 12:9, które skuteczną grą na siatce zniwelowała Elles Dambrink. Dopiero za sprawą Lohuis pomarańczowe zaczęły dochodzić do głosu. Ta sama zawodniczka dołożyła asa serwisowego, a błędy przeciwniczek spowodowały, że Holenderki prowadziły już 21:16. W końcówce udane zbicia dołożył Timmerman oraz Dambrink. Finki jeszcze próbowały walczyć przy serwisie Pollanen, ale tylko częściowo zniwelowały straty, a ich pomyłka na zagrywce zakończyła tą część meczu (25:21).
Finki świetnie weszły w trzecią partię, a duet Kokkonen/Bjarregard Madsen dał im prowadzenie 4:1. Nie cieszyły się z niego zbyt długo, bo Jasper pozwoliła pomarańczowym wrócić do gry. Skandynawki jednak dalej dzielnie walczyły, a wynik oscylował wokół remisu. Po akcji Timmerman faworytki doprowadziły do remisu, a blok pozwolił im zyskać niewielką nadwyżkę (16:14). Finki kompletnie stanęły przy zagrywce Laury Dijkemy, a skuteczna postawa na siatce Jolien Knollemy przybliżała pomarańczowe do końcowego sukcesu. W końcówce dzieliły i rządziły one na boisku. Wykorzystywały błędy rywalek, a ich blok zakończył całe spotkanie (25:17).
Finlandia – Holandia 0:3
(18:25, 21:25, 17:25)
Składy zespołów:
Finlandia: Kokkonen (12), Alanko (2), Pollanen (8), Korhonen (4), Laakkonen (4), Ohman, Laaksonen (libero) oraz Rekola (6), Kaanta (1), Bjarregard-Madsen (6), Aronen i Hakkinen
Holandia: Lohuis (9), Dijkema (1), Jasper (17), Timmerman (6), Dambrink (11), Marring (4), Knip (libero) oraz Knollema (8)
Dobry początek Estonek
Otwarcie spotkania grane było punkt za punkt. Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Żadna z ekip nie była w stanie zbudować wyraźnej przewagi (9:8). Na taki Kristiine Millen i Kertu Laak odpowiadała Lucia Varela Gomez. Dopiero w drugiej części seta przy zagrywkach Silvii Pertens Estonki doszły do głosu (13:11, 18:11). Dopiero blok na Millen pozwolił Hiszpankom zrobić przejście (20:11). W końcówce siatkarki z Hiszpanii ruszyły do odrabiania strat, asa posłała jeszcze Lucia Varela Gomez. Wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to Estonki po ataku Pertens cieszyły się ze zwycięstwa.
W drugiej partii po serii udanych zagrań Vareli Gomez i Julii De Pauli Hiszpanki odskoczyły na 4:1. Mimo starań Laak Estonki miały problem ze zniwelowaniem strat. Po obu stronach siatki zdarzały się błędy w polu zagrywki. Z czasem coraz pewniej punktowała Carla Jimenez. Głównie za sprawą dobrej postawy Laak w środkowej fazie seta Estonia doprowadziła do remisu (14:14). Estonki nie pomagały sobie popełniając niewymuszone błędy. W dalszej fazie ponownie inicjatywę przejęły Hiszpanki i odskoczyły na 19:15. Podopieczne trenera Pascuala nie dały sobie odebrać zwycięstwa. Kropkę nad i postawiła Maria Priscilla Schlegel Mosegui.
Hiszpanki przejęły inicjatywę
Trzeci set od początku układał się po myśli Hiszpanek, do skutecznych ataków De Paula dołożyła celne zagrywki. Poderwać do walki Estonki starała się Eliise Hollas. Po obu stronach siatki nie brakowało pomyłek (10:12). W kolejnych akcjach ponownie to Hiszpanki skutecznej atakowały, dzięki czemu zbudowały czteropunktową przewagę. W dalszej fazie seta nie do zatrzymania była Schlegel Mosegui. Estonki zdołały obronić dwie piłki setowe, ale i tak przegrały partię 20:25.
Początek seta numer trzy grany był punkt za punkt. Przy zagrywkach De Pauli Hiszpanki zaczęły budować przewagę. Gdy swój atak skończyła Varela Gomez było już 7:4. Chociaż Estonki głównie za sprawą dobrej gry blokiem złapały kontakt punktowy z przeciwniczkami, nie były w stanie ich przełamać. Skuteczne zagranie Gomez i błąd Pertens sprawiły, że po chwili było już 14:11 dla Hiszpanii. W dalszej fazie seta uaktywnił się hiszpański blok (12:17). Po asie Gomez czas wykorzystał jeszcze trener Orefice (13:19). Do końca to Hiszpanki dyktowały warunki, zaliczając serię przy zagrywkach Ariadny Priante. Laak obroniła jeszcze dwie piłki meczowe, jednak ostatnie słowo należało do Jimenez.
Estonia – Hiszpania 1:3
(25:16, 21:25, 20:25, 17:25)
Składy zespołów:
Estonia: Miilen (10), Kiviloo (2), Hollas (7), Laak (17), Pertens (13), Kibbermann (1), Leenurm (libero) oraz Kangro (libero), Peit, Paalo, Bahula, Kullerkann i Pold (7),
Hiszpania: De Paula Viana (13), Varela Gomez (16), Schlegel Mosegui (11), Jimenez Ruiz (5), Lazaro (5), Camino Fernandez (7) Llabres (libero) oraz Piza (libero) Mavrommatis Lopez (3), Martinez Vela (2), Aranda Munoz i Priante Frances (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D mistrzostw Europy kobiet
źródło: inf. własna
