Trzecie zwycięstwo w grupie D mistrzostw Europy kobiet odniosła reprezentacja Francji. Trójkolorowe pokonały Finlandię 3:0. Siatkarki ze Skandynawii w dwóch pierwszych setach mocno walczyły o sprawienie niespodzianki. W trzeciej odsłonie Francuzki z wysoką przewagą postawiły kropkę nad i. W drugim meczu tej grupy Holandia wygrała 3:0 z Estonią.
Pewne zwycięstwo Francuzek
Francuzki dobrze weszły w mecz z Finkami. Po bloku objęły prowadzenie 5:3. Przy zagrywce Heleny Cazaute powiększał się dystans dzielący oba zespoły (11:7). Skandynawki próbowała poderwać do walki Rosa Bjarregard-Madsen, ale wciąż inicjatywa należała do trójkolorowych (14:11). One skuteczniej prezentowały się na siatce i kontrolowały wynik premierowej odsłony. Po akcji Lucile Gicquel pewnie kroczyły do sukcesu (23:17). W końcówce część strat zniwelowała jeszcze Netta Rekola, ale Cazaute przypieczętowała zwycięstwo faworytek (25:22).
Pierwsza faza drugiego seta toczyła się cios za cios. Dzięki dobrej grze duetu Rekola/Bjarregard-Madsen Finki dotrzymywały kroku faworytkom (8:7). Te jednak zaczęły grać blokiem, a dzięki Gicquel odskoczyły od rywalek na 14:12. Dwie punktowe zagrywki dołożyła Cazaute, a trójkolorowe coraz bardziej „odjeżdżały” rywalkom. Na środku pokazała się Christina Bauer, a jej koleżanki dołożyły szczelny blok (21:17). W końcówce przeciwniczki próbowały jeszcze cokolwiek wskórać, ale Gicquel poprowadziła trójkolorowe do zwycięstwa (25:22).
Od początku trzeciej odsłony Finki próbowały dotrzymać kroku rywalkom, ale udało im się to tylko do stanu 4:4. Za sprawą Gicquel faworytki zbudowały sobie niewielką nadwyżkę (8:6). Po błędzie rywalek w ataku ich przewaga robiła się coraz wyraźniejsza (11:7). Pojedyncze zbicia Rekoli nie były w stanie odmienić obrazu gry po stronie Skandynawek (16:10). Asa serwisowego dołożyła Cazaute, a na siatce dobrze spisywała się Amandha Sylves, dzięki czemu Francuzki kontrolowały wynik meczu (21:13). Niezawodna była też Gicquel, a ostatecznie ten set zakończył się pogromem Finek (25:14).
Francja – Finlandia 3:0
(25:22, 25:22, 25:14)
Składy zespołów:
Francja: Cazaute (1 pkt.), Bauer (7), Stojiljkovic, Gicquel (19), Sylves (10), Rotar (4), Giardino (libero) oraz Respaut, Diouf (3) i Gelin (libero)
Finlandia: Rekola (9), Kokkonen (4), Alanko (1), Pollanen (3), Ohman (9), Bjarrgard-Madsen (14), Laaksonen (libero) oraz Aronen (2), Hakkinen (libero), Korhonen (1), Kaanta i Lehto
Nierówny mecz, ale zwycięstwo Holandii
Estonki od początku meczu nie radziły sobie z zagrywkami Britt Bongaerts, a po kontrze Elles Dambrink pomarańczowe prowadziły już 6:0. Na siatce pokazała się Jolien Knollema, a przez to powiększał się dystans dzielący oba zespoły (10:1). Estonki popełniały sporo błędów, a po akcji ze środka Indy Baijens pomarańczowe wygrywały już 15:5. Swoje trzy grosze do wyniku dorzuciła Marrit Jasper, a gospodynie były kompletnie bezradne (19:7). Kompletnie nie radziły sobie z serwisem Bongaerts, a Holenderki bezlitośnie wykorzystywały wszystkie okazje na kontrach. Ostatecznie po akcji Jasper rozbiły rywalki w premierowej odsłonie (25:8).
W drugiej poszły za ciosem, po kontrze Baijens szybko budując sobie przewagę (5:2). Kolejną serię punktów zdobyły przy serwisie Knollemy, a gospodynie tego meczu były kompletnie bezradne (10:3). Dopiero za sprawą Katriin Pold Estonki zerwały się do walki, a po asie serwisowym Kertu Laak zbliżyły się na 11:13. Na więcej nie było ich stać, a po zbiciu Eline Timmerman pomarańczowe odbudowały swoją przewagę. Na środku pokazała się Baijens, a dzięki blokowi Holenderki kontrolowały wynik. W końcówce straciły nieco przewagę, ale prowadziły 24:21, ale udane kontry Nette Peit spowodowały, że gospodynie doprowadziły do batalii na przewagi. W niej jednak blok przechylił szalę zwycięstwa na stronę faworytek (27:25).
W trzecim secie Holenderki nie zamierzały zwalniać tempa. Po asie serwisowym Jasper odskoczyły od rywalek na 6:2. W kolejnych minutach trzymały je na dystans, ale ich błędy w ataku spowodowały, że Estonki wciąż były w grze (11:9). Po akcji Kristiine Miilen zbliżyły się nawet na 13:14, ale przeciwniczki na więcej im nie pozwoliły. Po akcjach Jasper zwiększyły swoją nadwyżkę. Ta sama zawodniczka dołożyła asa, a pomarańczowe zbliżały się do wygranej (20:16). W końcówce zameldowała się na środku Baijens, a Holenderki ostatecznie pewnie triumfowały 25:19.
Holandia – Estonia 3:0
(25:8, 27:25, 25:19)
Składy zespołów:
Holandia: Knollema (8 pkt.), Bongaerts (2), Baijens (13), Jasper (19), Timmermann (6), Dambrink (9), Knip (libero) oraz Plak, Dijkema i Marring (2)
Estonia: Peit (5), Hollas E. (4), Pertens, Vahula (1), Kullerkann (3), Pold (4), Paalo (libero) oraz Millen (8), Kiviloo, Hollas A., Laak (14) i Kibbermann
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D mistrzostw Europy kobiet
źródło: inf. własna