Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > Belgijki – rywalki Polek w mistrzostwach Europy

Belgijki – rywalki Polek w mistrzostwach Europy

fot. FIVB

Po spadku z Ligi Narodów Belgijki wypadły ze światowej czołówki, ale jako współgospodarz mistrzostw Europy na pewno będą chciały pokazać się z dobrej strony. Czy Britt Herbots pomoże im nawiązać do sukcesów sprzed kilku lat?

 

Belgia to kraj znany z gofrów i czekolady. Siatkówka nigdy nie była w nim sportem numerem jeden. Niemniej jednak belgijskie siatkarki potrafiły już w przeszłości napsuć sporo krwi czołowym zespołom na świecie. Największy sukces odniosły w 2013 roku, kiedy to wywalczyły brązowy medal mistrzostw Europy, a w kolejnych latach nie schodziły poniżej pewnego poziomu. Dopiero w 2022 roku spadły z Ligi Narodów. Obecnie plasują się na trzynastym miejscu w rankingu FIVB, ale trudno im jest wrócić do światowej czołówki. W minionym roku przepadły w Challenger Cup, a w tym roku nie znalazły się w finale Złotej Ligi Europejskiej. Drogę do niego zamknęły im Szwedki, które pokonały je 3:2 oraz 3:0. Żółte tygrysy skoncentrowały się więc na mistrzostwach Europy, których będą współgospodarzem.

Liczą na sprawienie niespodzianki

W nich ich siłą ma być zespołowa gra. Bez wątpienia ich liderką jest Britt Herbots, która w pojedynkę może wygrać mecz. Wystarczy wspomnieć, że w jednym z meczów mistrzostw świata zdobyła 41 punktów, co jest drugim wynikiem w historii tego turnieju. Nie można zapominać także o innych ważnych ogniwach belgijskiej ekipy – Nathalie Lemmens, Celine Van Gestel czy Silke Van Avermaet. – Mamy strategiczne podejście, z naciskiem na pracę zespołową i umiejętność wydobycia z każdej zawodniczki tego, co najlepsze. Te cechy są naszym DNA i są kluczem do sukcesu zespołu – stwierdził Kris Vansnick, szkoleniowiec Belgijek, który przejął schedę po Gertcie Vande Broeku.

Belgijki wystąpią u siebie. Będą więc mogły liczyć na wsparcie kibiców, ale jednocześnie zagrają pod większą presją, bo publiczność będzie od nich oczekiwała nie tylko dobrej gry, ale przede wszystkim zwycięstw, zwłaszcza z potencjalnie silniejszymi rywalkami. – Jest to miła presja. W naszej grupie znalazły się Polska i Serbia, dwie drużyny plasujące się wysoko w światowym rankingu obok kilku słabszych, ale zdeterminowanych takich jak my. Nie będzie łatwo w niej odnieść zwycięstwa – podkreśliła na łamach strony CEV belgijska gwiazda, Britt Herbots.

Belgijki zazwyczaj były niewygodnym przeciwnikiem dla biało-czerwonych. Za kadencji Stefano Lavariniego obie drużyny zmierzyły się raz. Było to w ubiegłorocznej edycji Ligi Narodów. Wówczas po tie-breaku lepsze okazały się „żółte tygrysy”, tak więc Polki nie mogą ich lekceważyć. Bez wątpienia Belgijki mogą być języczkiem u wagi w „polskiej” grupie. Pewnie będą starały się sprawić jakąś niespodziankę, a przy wsparciu własnej publiczności mogą zajść całkiem daleko. Czy tak się stanie? Przekonamy się w ciągu najbliższych dni.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved