– Nie mamy innego wyboru jak iść na całość i walczyć o pełną pulę w każdym turnieju. Musimy też trzymać kciuki za to, żeby omijały nas problemy zdrowotne. Trzeba zrobić wszystko co w naszej mocy żeby utrzymać jak najwyższą dyspozycję przez całe lato – powiedział w rozmowie z Rafałem Myśliwcem Klemen Cebulj. Słoweńców w tym sezonie reprezentacyjnym czeka jeszcze rywalizacja o mistrzostwo Europy oraz kwalifikację olimpijską.
Słoweńcy dobrze radzili sobie na początku Siatkarskiej Ligi Narodów. Z czasem jednak ich postawa była coraz słabsza. – Nie ma co ukrywać, że nie dysponujemy szerokim składem. Mamy właściwie tylko czternastkę i nie jesteśmy takim zespołem jak Polska, USA czy Włochy. Nie jest nam łatwo cały czas utrzymywać wysoki poziom gry przy tak małych możliwościach rotowania składem – przyznał Klemen Cebulj. – Ze względów zdrowotnych nie mieliśmy do dyspozycji takich graczy jak Dejan Vinčič czy Tonček Štern. Musieliśmy poprzestawiać niektórych zawodników na pozycjach, np. mnie na atak, żeby dostosować naszą grę do możliwości kadrowych jakimi dysponowaliśmy. Przez rok Možič zmagał się z urazem pleców. Jeśli weźmiemy to wszystko pod uwagę, to nasze wyniki w tegorocznej LN nie były złe. Nawet jeśli porównamy je z zeszłym sezonem, kiedy byliśmy w pierwszej czwórce. Musimy zachować spokój i pracować nad poprawą gry, a wyniki powinny przyjść – dodał przyjmujący.
W sezonie reprezentacyjnym czekają nas jeszcze dwa turnieje. Najpierw odbędą się mistrzostwa Europy a następnie turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. – Nie mamy innego wyboru jak iść na całość i walczyć o pełną pulę w każdym turnieju. Musimy też trzymać kciuki za to, żeby omijały nas problemy zdrowotne. Trzeba zrobić wszystko co w naszej mocy żeby utrzymać jak najwyższą dyspozycję przez całe lato. Wiedzieliśmy od samego początku, że nie będzie łatwo, ale mamy świadomość o co walczymy – podkreślił Cebulj.
Resovia coraz mocniejsza
Reprezentant Słowenii zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Asseco Resovią Rzeszów. Po udanym sezonie 2022/2023 rzeszowski klub dokonał wzmocnień. W przyszłym sezonie oprócz rywalizacji na krajowym podwórku rzeszowian czeka walka w Lidze Mistrzów. – Mamy bardzo fajny zespół. Uważam, że z każdym sezonem, mam na myśli ten okres, kiedy pojawiłem się w Rzeszowie, klubowi udaje się zbudować coraz mocniejszą drużynę – skomentował Cebulj. W europejskich pucharach rzeszowianie zagrają z klubami, w których kiedyś grał Słoweniec. – Postaramy się z Asseco Resovią wygrać jak najwięcej meczów w każdych rozgrywkach – zapowiedział.
źródło: opr. własne, supernowosci24.pl